Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
wspomnienia z dzieciństwa straszne
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Witajcie ! To mój drugi wątek tutaj. Zaznaczę, że bardzo się boję i wstydzę o tym pisać, ale nie mogę z nikim o tym porozmawiać bo wstyd, a nie mogę przez to normalnie żyć.
Jako dziecko dopuściłam się strasznej rzeczy.
Dotykałam inne dzieci, rodzeństwo, chłopiec był bardzo malutki, a ja miałam nie wiem z 7-8 lat, straszne, taka różnica wieku przecież powinnam już być na tyle mądra i wiedzieć że tak się nie robi. Nie wiem czy płakał, próbuje sobie przypomnieć ale nie mogę. Z dziewczynką też młodsza o jakieś 4 lata bawiłyśmy się w żonę i męża. Dotykalysny się ale pamiętaj, że później możliwe że było to wbrew jej woli.
Przypomniało mi się to kilka lat temu , raptem, i uwierzcie myślałam, że zemdleje.
Wiele razy słyszałam , czytałam że dzieci w różne zabawy się bawią, ale przestraszyła mnie ta ogromna różnica wieku i to co robiłam próbowałam sprawdzić czy da się "włożyć" ..
Mam siebie za potwora, nie mogę sobie wybaczyć.
Oczywiście mam nerwicę myślowe więc to ciągle wraca zamykam się przed narzeczonym w pokoju i płacze
Jako dziecko dopuściłam się strasznej rzeczy.
Dotykałam inne dzieci, rodzeństwo, chłopiec był bardzo malutki, a ja miałam nie wiem z 7-8 lat, straszne, taka różnica wieku przecież powinnam już być na tyle mądra i wiedzieć że tak się nie robi. Nie wiem czy płakał, próbuje sobie przypomnieć ale nie mogę. Z dziewczynką też młodsza o jakieś 4 lata bawiłyśmy się w żonę i męża. Dotykalysny się ale pamiętaj, że później możliwe że było to wbrew jej woli.
Przypomniało mi się to kilka lat temu , raptem, i uwierzcie myślałam, że zemdleje.
Wiele razy słyszałam , czytałam że dzieci w różne zabawy się bawią, ale przestraszyła mnie ta ogromna różnica wieku i to co robiłam próbowałam sprawdzić czy da się "włożyć" ..
Mam siebie za potwora, nie mogę sobie wybaczyć.
Oczywiście mam nerwicę myślowe więc to ciągle wraca zamykam się przed narzeczonym w pokoju i płacze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 11 lipca 2017, o 20:59
Z jednej strony jest coś takiego jak ciekawość dziecka o narządy intymne, a z drugiej strony wydaje mi się, że nie wiedziałaś, że robisz coś złego.
Natomiast po przeczytaniu tego posta zastanawiam się, czy na Tobie ktoś starszy nie próbował stosować takich rzeczy. Może utkwiło to w Twojej podświadomości.
Pozdrawiam
Natomiast po przeczytaniu tego posta zastanawiam się, czy na Tobie ktoś starszy nie próbował stosować takich rzeczy. Może utkwiło to w Twojej podświadomości.
Pozdrawiam
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Jakiego potwora? Przestan. Nikomu nie chciałaś zrobić krzywdy, to zwykła dziecięca ciekawość. Kategorycznie zabraniam Ci wyrzucać sobie tamte sytuacje i budować w sobie poczucie winy.ona27 pisze: ↑3 listopada 2017, o 13:17Witajcie ! To mój drugi wątek tutaj. Zaznaczę, że bardzo się boję i wstydzę o tym pisać, ale nie mogę z nikim o tym porozmawiać bo wstyd, a nie mogę przez to normalnie żyć.
Jako dziecko dopuściłam się strasznej rzeczy.
Dotykałam inne dzieci, rodzeństwo, chłopiec był bardzo malutki, a ja miałam nie wiem z 7-8 lat, straszne, taka różnica wieku przecież powinnam już być na tyle mądra i wiedzieć że tak się nie robi. Nie wiem czy płakał, próbuje sobie przypomnieć ale nie mogę. Z dziewczynką też młodsza o jakieś 4 lata bawiłyśmy się w żonę i męża. Dotykalysny się ale pamiętaj, że później możliwe że było to wbrew jej woli.
Przypomniało mi się to kilka lat temu , raptem, i uwierzcie myślałam, że zemdleje.
Wiele razy słyszałam , czytałam że dzieci w różne zabawy się bawią, ale przestraszyła mnie ta ogromna różnica wieku i to co robiłam próbowałam sprawdzić czy da się "włożyć" ..
Mam siebie za potwora, nie mogę sobie wybaczyć.
Oczywiście mam nerwicę myślowe więc to ciągle wraca zamykam się przed narzeczonym w pokoju i płacze
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Pewnie ze tak to jest całkiem normalne wśród dziecieyeswithoutaface pisze: ↑3 listopada 2017, o 14:23Jakiego potwora? Przestan. Nikomu nie chciałaś zrobić krzywdy, to zwykła dziecięca ciekawość. Kategorycznie zabraniam Ci wyrzucać sobie tamte sytuacje i budować w sobie poczucie winy.ona27 pisze: ↑3 listopada 2017, o 13:17Witajcie ! To mój drugi wątek tutaj. Zaznaczę, że bardzo się boję i wstydzę o tym pisać, ale nie mogę z nikim o tym porozmawiać bo wstyd, a nie mogę przez to normalnie żyć.
Jako dziecko dopuściłam się strasznej rzeczy.
Dotykałam inne dzieci, rodzeństwo, chłopiec był bardzo malutki, a ja miałam nie wiem z 7-8 lat, straszne, taka różnica wieku przecież powinnam już być na tyle mądra i wiedzieć że tak się nie robi. Nie wiem czy płakał, próbuje sobie przypomnieć ale nie mogę. Z dziewczynką też młodsza o jakieś 4 lata bawiłyśmy się w żonę i męża. Dotykalysny się ale pamiętaj, że później możliwe że było to wbrew jej woli.
Przypomniało mi się to kilka lat temu , raptem, i uwierzcie myślałam, że zemdleje.
Wiele razy słyszałam , czytałam że dzieci w różne zabawy się bawią, ale przestraszyła mnie ta ogromna różnica wieku i to co robiłam próbowałam sprawdzić czy da się "włożyć" ..
Mam siebie za potwora, nie mogę sobie wybaczyć.
Oczywiście mam nerwicę myślowe więc to ciągle wraca zamykam się przed narzeczonym w pokoju i płacze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
A co jeśli wiedziałam, że robię źle ? Jeśli te dzieci np płakały ?
To dziecko było malutkie a ja miałam nie wiem z 8 lat.
Mnie nikt nie skrzywdził ale pamiętam że orgazm odkryłam chyba mając z 6 lat jeśli to możliwe i bardzo często korzystałam z jego wspaniałych zalet.
Wiem że dzieci tak poznają też świat itp tak mi mowil psycholog ale ta różnica wieku mnie martwi i to że ja próbowałam sobie " włożyć " że dużo było takich zabaw niekoniecznie za pozwoleniem dzieci
To dziecko było malutkie a ja miałam nie wiem z 8 lat.
Mnie nikt nie skrzywdził ale pamiętam że orgazm odkryłam chyba mając z 6 lat jeśli to możliwe i bardzo często korzystałam z jego wspaniałych zalet.
Wiem że dzieci tak poznają też świat itp tak mi mowil psycholog ale ta różnica wieku mnie martwi i to że ja próbowałam sobie " włożyć " że dużo było takich zabaw niekoniecznie za pozwoleniem dzieci
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Cześć
Nie przejmuj się bo ja jak bylem dzieckiem miałem takie same pomysły czasami nawet gorsze jakieś calowania w coś czy coś takiego, młodsze kuzynki, czy okres przedszkola tsk bylo. To jest rzecz całkiem normalna u wielu dzieci że zaczyna ich interesować strefa która jest po prostu ukryta, pojawia się podnoecenie, ciekawość, to normalna część rozwojowa. Nawet o tym kiedyś czytałem
teraz mam 25 lat , czasami jak spotykam swoje kuzynki ktore mają teraz po 20 to trochę sie wstydze ale smieje się z tego
mam żonę syna, jestem w stu procentach normalny nie mam jakiś zboczen
Zacznij się z tego poprostu śmiać bo jest to normalna rzecz u dzieci tylko poprostu się o tym nie mowi bo kazdy się wstydzi
uszy do góry <okey>





Per aspara ad astra
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Proste !!!p.karnia1 pisze: ↑3 listopada 2017, o 15:14CześćNie przejmuj się bo ja jak bylem dzieckiem miałem takie same pomysły czasami nawet gorsze jakieś calowania w coś czy coś takiego, młodsze kuzynki, czy okres przedszkola tsk bylo. To jest rzecz całkiem normalna u wielu dzieci że zaczyna ich interesować strefa która jest po prostu ukryta, pojawia się podnoecenie, ciekawość, to normalna część rozwojowa. Nawet o tym kiedyś czytałem
teraz mam 25 lat , czasami jak spotykam swoje kuzynki ktore mają teraz po 20 to trochę sie wstydze ale smieje się z tego
mam żonę syna, jestem w stu procentach normalny nie mam jakiś zboczen
Zacznij się z tego poprostu śmiać bo jest to normalna rzecz u dzieci tylko poprostu się o tym nie mowi bo kazdy się wstydzi
uszy do góry <okey>
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
O Jezu przestań to wszystko to samo tylko inaczej ubrane. Miałaś 8 lat dziewczyno
Masz teraz jakieś problemy? kręcą Cię dzieci? Bo ja widze ze się tego wstydzisz i brzydzisz się tym to świadczy o twojej seksualnej normalności
zostaw już w spokoju tą 8 letnia dziewczynkę która poznawala swiat i zajmij się tym co jest teraz, serio , 



Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Chore jest obwinianie się za coś co się robiło mając 8 lat
W tym wieku nie ma rozwinietego czegoś takiego jak strefa intymności, nie ma czegoś tskiego jak jakieś tabu, dla dziecka nie ważne czy to tak jak np u mnie kuzynki czy u ciebie jakies male dziecko, poprostu jest ciekawość i dziecko tą ciekawosc zaspokaja. No ja sobie pokazywalem z kuzynkami byly jakies dotykania, i co mam sobie teraz pluć w brode ze to jakieś kazirodctwo? hahaha No sory 


Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Dziękuję za odpowiedzi. Wiem , że teraz to bez sensu. Poprostu na siłę próbuje sobie przypomnieć czy te dzieci płakały czy ja to robiłam na siłę nie wiem..
U mnie jest tak, że ja mam bardzo nasilone wyrzuty sumienia.
Tak jak teraz moja ukochana mama bardzo chrouje na raka a ja miałam ostatnio myśli żeby umarła myśli wulgarne. Przez kilka dni z łóżka nie wychodziłam bo nie umiałam sobie z tym poradzić
U mnie jest tak, że ja mam bardzo nasilone wyrzuty sumienia.
Tak jak teraz moja ukochana mama bardzo chrouje na raka a ja miałam ostatnio myśli żeby umarła myśli wulgarne. Przez kilka dni z łóżka nie wychodziłam bo nie umiałam sobie z tym poradzić
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Dziękuję za odpowiedzi. Wiem , że teraz to bez sensu. Poprostu na siłę próbuje sobie przypomnieć czy te dzieci płakały czy ja to robiłam na siłę nie wiem..
U mnie jest tak, że ja mam bardzo nasilone wyrzuty sumienia.
Tak jak teraz moja ukochana mama bardzo chrouje na raka a ja miałam ostatnio myśli żeby umarła myśli wulgarne. Przez kilka dni z łóżka nie wychodziłam bo nie umiałam sobie z tym poradzić
U mnie jest tak, że ja mam bardzo nasilone wyrzuty sumienia.
Tak jak teraz moja ukochana mama bardzo chrouje na raka a ja miałam ostatnio myśli żeby umarła myśli wulgarne. Przez kilka dni z łóżka nie wychodziłam bo nie umiałam sobie z tym poradzić
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
To wszystko jest zaburzenie, jesteś bardzo wrażliwa i dlatego nerwica tak cie potrafi skopac. Taki myśli miewa większość ludzi tutaj nie obwiniaj się za swoje myśli, zawsze jak się pojawiają przypomnij sobie swoją wrażliwość, to jakim jesteś dobrym czlowiekiem :* pracuj na terapii , a wyjdziesz z tego silniejsza 

Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Otóż to, jestem bardzo wrażliwa .
A teraz nie mało problemów, dom który się sypie ( a miało być w nim tak pięknie ), choroba mamyy , narzeczony przez dom co jakiś czas ma stany depresyjne, z pracy mnie zwolnili jak chciałam wziąć wolne na opiekę nad mama straszny czas. Czułam już jak próbuje mnie nerwica brać ale nie dawałam się, codziennie walczyłam, zajmowałam czymś głowę, ale dziś wygrała. Poddałam się
A teraz nie mało problemów, dom który się sypie ( a miało być w nim tak pięknie ), choroba mamyy , narzeczony przez dom co jakiś czas ma stany depresyjne, z pracy mnie zwolnili jak chciałam wziąć wolne na opiekę nad mama straszny czas. Czułam już jak próbuje mnie nerwica brać ale nie dawałam się, codziennie walczyłam, zajmowałam czymś głowę, ale dziś wygrała. Poddałam się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Pamietaj że po 10 latach złych przychodzi 10 dobrych
Życie nie jest kolorowe, najwazniejsze brać go takie jakie właśnie jest. Tak to funkcjonuje że zawsze jest pod górkę, ty masz pod górkę, ja mam, twoja mama ma, moja żona, ksiądz, premier , prezydent, każdy ma pod górkę. Ciesz się drobnymi rzeczami bo one są najwazniejsze i najwiecej znaczą. Ciesz się szczerymi usmiechami z mamą z narzyczonym , ciesz się spacerem z nimi, ciesz się ze ich masz, ciesz się wszystkim bo żyjemy w kraju ktorego nie da się traktować na powaznie i jakos trzeba walczyć! małymi krokami, tylko chwile się liczą więc korzystaj

Per aspara ad astra