Hej,
Ogólnie dosyć może głupie to co teraz piszę, ale ja wariuję od tygodnia. Byłam na imprezie u koleżanki. Nie piłam ani nic z tych rzeczy więc cały czas byłam świadoma co się dzieje. Dzień po imprezie myśl, że się z kimś przespałam i że zaszłam w ciążę. Nic mi nie daje to że sobie mówię że to nie możliwe, nawet zapewnienia koleżanek, że cały czas byłam przy nich i nic nie zrobiłam mnie nie przekonują. Nie mam odwagi o tym porozmawiać z mamą.
Dochodzi jeszcze jedno - jutro powinnam dostać okresu. Sprawdzałam czy nie dostałam dzisiaj i jak się okazało że nie to uderzyłam się lekko w brzuch ( w sensie z takim "halo okres gdzie jesteś"). No i teraz panika, że byłam w ciąży, że zabiłam dziecko. Nie jestem w stanie się przekonać że nie.

Rok temu miałam podobną sytuację - użyłam papieru na basenie i byłam przerażona że mogła tam być sperma i że jestem w ciąży.

Leczę się z ocd od 2 lat, największe wkrętki to zatajenie na spowiedzi i bycie pedofilem.


Proszę, niech mnie ktoś uspokoi.

Po tym co piszesz,to jesteś w ciąży ale spożywczej pasuje ?

Miałam identycznie, tez wmawiałam sobie ciąże,dochodził do tego taki stres ze nie miałam faktycznie okresu po kilka miesięcy i dopiero wtedy zaczynały się jazdy, hitem było ze czułam nawet ruchy dziecka tez nakrecalam się ze celowo coś zrobiłam żeby poronić, wiec to chyba zwykły objaw nerwicy

Hej , nie mogłaś być w ciąży, nie jestes w ciaży na bank, doskonale Cię rozumiem bo miałam m.in. takie wkrętki ( z ciąża, z byciem pedofilem i ze spowiedzią- ze spowiedzią trwa nadal). OLEJ te mysli, i zajmij się pomimo tych myśli czymś przyjemnym , ciekawym, czymś co się zrelaksuje choć odrobinę ( ksiazka, film, ciastko..) Pozdrawiam. M

Tove pisze: ↑

14 sierpnia 2023, o 22:42

Miałam identycznie, tez wmawiałam sobie ciąże,dochodził do tego taki stres ze nie miałam faktycznie okresu po kilka miesięcy i dopiero wtedy zaczynały się jazdy, hitem było ze czułam nawet ruchy dziecka tez nakrecalam się ze celowo coś zrobiłam żeby poronić, wiec to chyba zwykły objaw nerwicy

Jak sobie z tym poradziłaś? Bo ja się czuję strasznie od wczoraj

Za pierwszym razem był dramat ale takich wmawiań sobie ciazy było sporo wiec za którymś razem zrozumiałam ze skoro tyle razy bałam się ze jestem w ciazy a nie urodziłam jeszcze żadnego dziecka to chyba przeginam i w końcu machlam na to reka

Dostałam okresu w końcu, ale zaczynają się myśli, że to poronienie. Jeszcze panikuję, bo miałam jakąś twardą wydzielinę, którą dotknęłam (żeby sprawdzić co to) i dochodzi do tego, że jakoś zbeszczecilam zwłoki czy coś