Witam mam 21 lat i wszystko zaczelo sie od tego ze wmawialem sobie najpierw ze pojde do wiezienia z jakiegos glupiego powodu, zylem w strachu przez dwa tygodnie, pozniej zaczalem sie czuc jakbym dopiero sie urodzil i nie wiedzial gdzie jestem ani co w ogole robie, wtedy zaczalem sobie wmawiac guza mozgu, zrobilem tomograf i nic nie mam. Teraz zaczalem czytac o schizofreni i objawy zaczely pasowac, zaczalem sie panicznie bac doslownie tak ze nie wiedzialem co sie ze mna dzieje, jakbym nie istnial i dopiero sie pojawil, caly czas pojawiaja mi sie dziwne mysli i wysluchuje czy nie mam omamow i pytam ludzi czy tez slyszeli to co ja, nawet potrafie wymyslic ze widzialem chwile cslowieka a go nie ma i przez to panikuje jeszcze bardziej, nie wiem czy to prawdziwe objawy schizofreni, nie wiem nie umiem z tym zyc potrafi byc 3 dni dobrze i dostaje ataku dostaje czytac non stop o schizofreni i ze ja mam i wszystkie objawy sa moje, przed snem mam jakies dziwne schizy fizje nie wiem jak to opisac, chce normalnie zyc mam dziewczyne dobra rodzine dobra prace, nie wiem jak sobie z tym poradzic co chwile sobie wmawiam i czuje sie jakbym mial schize