Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wizyta domowa psychiatry(Warszawa)

Pogaduchy, w dwóch słowach - DOWOLNY TEMAT:)
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 12:02

hej. czy ktos korzystał z domowej wizyty psychiatry ?jak to sie odbywa? i czy przepisuje leki na miejscu w domu? moze ktos mogłby polecic jakiegos z Warszawy?
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

12 kwietnia 2015, o 12:19

A dlaczego nie chcesz iść do gabinetu?
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 12:21

no ja własnie nie mam siły zmierzyc sie z wychodzeniem z domu,sam tam nie pojadę autobusem ;/ dlatego chcialem zamowic wizyte domowa zeby dostac leki i one zawsze mi pomagaja przzezwyciezyc najgorszy stan a pozniej isc sie zapisac na terapię i chodzic na nią
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 kwietnia 2015, o 13:57

Powiem Ci tylko że ostatnio jak miałam zajęcia z dziećmi i jechałam tą samą trasą
co w derealizacji i agrofobii to nie mogłam się nadziwić o co chodziło z tym lękiem przez wyjściem.
Dopiero teraz widzę jaka to iluzja, nieprawda z tym lękiem.

I wcale nie będę Cię namawiać na wychodzenie w duzym lęku bez leków chociaż...szkoda!:)
Szkoda bo to daje motywację, ponieważ potem wracasz do domu i jednak masz już taką
myśl że nic się nie stało. Żaden czarny scenariusz się nie spełnił.
To daje pozytywnego kopa przy kolejnym wyjściu a z czasem tworzy się nowe przekonanie.

Mnie bardzo dużo dało wychodzenie nawet przy lękach panicznych 24 h na dobę.
Wychodziłam na siłę, czasem płakałam, bałam się że tak juz zawsze będzie.
I właśnie w najgorszej derealizacji musiałam iść do pracy i własnie wtedy w tym
lęku widziałam że chocby nie wiem jaki lęk to ja daje radę. Mogę bo chcę.

Ten świat nie jest wielki i straszny tylko jest stowrzony dla Ciebie:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 14:00

własnie mi sie wydaje ten swiat taki wielki ;( ale na prochach ogarniam ze to lęk i wtedy wychodze wyrabiam w sobie utrwalanie nawyku wychodzenia z domu i naprawde pozniej nie jest zle..dlatego musze jak najszybciej np jutro zamowic taka wizyte bo ciezko mi jest tak samemu ze soba w zaburzeniu :(
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 kwietnia 2015, o 14:02

Rozumiem.
Ale masz już dowód na to że to tylko lęk.
Moim zdaniem z taką świadomością spokojnie dałbyś sobie radę bez leków.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 14:05

jakis czas zawsze sobie radze pozniej wszystko spada zaczyna sie lek iluzja;/ i naprawde sama mysl o wyjsciu jest taaka ogromna ze to przytłacza:/ i jestem wtedy tak zagubiony ze mimo ze nawet wiem ze to nerwica dd i dp daje sie na to wszystko łapać i sie nakrecam strasznie ;( poszukam w internecie jakiegos nr do psyciatry zapytam o wizyte domowa i jakos to bedzie ;/
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

12 kwietnia 2015, o 14:34

W razie co pojedz do tego gabinetu taxi bo i tak forsa ci pewnie wyjdzie tak samo a chociaz troche wyjdziesz bez potrzeby jazdy autobusem skoro masz z tym problem.

Ale ogolnie to doradzam ci si enaprawde na zywo przelamywac i akceptowac to poczatkowe cierpienie jakie cie przy tym spotka po wyjsciu z domu. Bo stary widze ze masz dolaczenie do forum od 2012 roku, szkoda zycia... ;)
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2015, o 14:38 przez ddd, łącznie zmieniany 1 raz.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 14:40

kase na to i tak wezme od starych bo przez dd nie pracuje ;( nie funkcjonuje jak człowiek ;( dałem sie zamknac lękowi w domu nie umiem sobie poradzic i mam naprawde ciezka sytuacje w domu ;( to mnie wykancza;(

-- 12 kwietnia 2015, o 14:40 --
tak mam to juz 3 rok dokładnie w czerwcu minie 3 rok;/ i naprawde tkwie w tym zaburzeniu bo niemam zadnej pomocy i wsparcia w domu ;/ mam nawet cos przeciwnego bo tylko sie kloca ;( nieumiem sobie poradzic z tym zaburzeniem czytałem tu juz chyba wszystko i nieumiem tego przyswoić;(
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

12 kwietnia 2015, o 14:45

Bo to juz mysle nie o przyswojenie chodzi tylko rozpoczecie przekonywania siebie i jak to mowia chlopaki swojego zaburzonego stanu emocjonalnego. Sam po sobie wiem ze to wlasnie o to chodzi a tez mialem duze problemy z wychodzeniem z domu.
Oczywiscie na terapie maszeruj bo widze ze masz jakies stresy w domu, taka motywacja psychologiczna moze ci sie przydac.
Zyskuj dystans do tego co sie dzieje w domu, motywuj sie tym ze jak staniesz sie samodzielniejszy ( na to postaw wszystkie karty) bedziesz mogl latwiej zyskac dystans do tego co sie dzieje w domu. Bo tak stoisz w tym samym ciagle miejscu i kole i lekow i sytuacji.
Tak naprawde innego sensownego wyjscia nie ma.

Co do psychiatry to jak juz chcesz sie jednak wspomoc tymi lekami to zadzwon czy jest wizyta domoa albo po prostu jedz taxi stary.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 14:51

aczy moje wszystkie mysli o swiecie poza domem lękowo natretne któe sa tak mocne,sa norma? bo one mnie tak rozwalaja jak mam wyjsc ze przez nie ciagle siedze w domu ;( to straszne bo czasami one podchodza az pod odczucie..chce sie włąsne wspomoc lekami bo one zawsze mi pomagaja,i wtedy mam wiekszy spokoj wewnatrz i nawet jak czuje lek czy obawy to wychodze wtedy i jest lepiej
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 kwietnia 2015, o 15:03

Są, dlatego wyjdź bez względu na nie, bo w ten sposób się od tego najszybciej uwolnisz.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 15:06

kiedys mi to pomoglo,teraz nie daje rady tak zrobic,czuje sie na dworzu jak w pomieszczeniu;/ lęki mam na maxa obawy strach odrealnienie któego sie boje odciecie od siebie nie daje sobie z tym rady dlatego musze wspomoc sie lekami i wtedy mimo leku wychodze z domu,nieumiem sie przełamać tak sam z siebie boostatnio byłem na spacerze i dostałem mega lęku ataku paniki i odrealnienia ;/
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 kwietnia 2015, o 16:01

No i co z tego? Zadaj sobie to pytanie, co z tego? Umarłeś? Trafiłeś do szpitala? Zemdlałeś? Co Ci to robi? Nic, oprócz stanu emocjonalnego to nic Ci to nie robi, dlatego czy z lekami czy bez po prostu MUSISZ wychodzić temu na przeciw i nie raz, nie dwa, a pracować nad tym, zaprzeć się i uparcie dążyć do przezwyciężenie tego lęku przed wychodzeniem z domu. A zrobisz to najszybciej działaniem, nie ważne jak się czujesz na zewnątrz, z czasem będziesz się czuł coraz lepiej ale MUSISZ to praktyować, wychodzić, działać.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
PaKr91
Gość

12 kwietnia 2015, o 16:05

nigdy nieumarlem nie stalo sie nic poza odcieciem i atakiem,i naprawde poki jest jescze ok to logicznie sobie to tłumacze,ale jak juz mni eodetnie nic do mnie neidociera nawet moje mysli ;/ w tym mam problem,mam charakter unikajacy (chyba) bo czasami wole niewalczyc i miec jakis spokoj niz dac cos z siebie:/ musze to zmienic znow musze wrocic do czytania i słuchania nagran tutaj bo duzo daja:)
ODPOWIEDZ