Witam Wszystkich!:) Nerwicę stwierdzoną mam od 2 miesięcy Ale tak na prawdę jest ze mną od dawna. W wrześniu chciała mnie pokonać i w nocy obudziłam się z atakiem i niestety spadlam ze schodów co skończyło się złamanym nosem, stluczeniem ciala, skręcenie szyi itd. na szczęście po wielu badaniach wszystko było ok:) miałam spokój aż do marca następny atak i tak już pozostał ze mną lek wolnoplynacy do teraz:) jednak wiem że tak jak się jej' nabawilam" Tak się jej 'odbawie'. Dziękuję ze nie jestem sama! Pozdrawiam wszystkich znerwicowanych. Damy Rade!!
Ja pokonac
-- 27 kwietnia 2016, o 14:08 --
Polecam cytat: Frank Herbert
Nie wolno się bać, strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja.
