Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam Wszystkich Serdecznie

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

29 stycznia 2017, o 18:52

Witam Wszystkich !
Mam na Imię Paweł i jestem z Wieliczki . Jedno jest pewne , że od kilku miesięcy moim życiem zawładnęła nerwica , w którą wpędziło mnie poczucie winy ..
Furby248
Zbanowany
Posty: 34
Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 17:20

29 stycznia 2017, o 18:53

Siema :D
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

29 stycznia 2017, o 20:00

Siema sąsiad ja też z wlck hehe co to za nerwica co się dzieje? :)
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

29 stycznia 2017, o 20:36

Cześć , niestety sam sobie jestem winny i nie wiem jak z tego wyjsć , zakupuje sie coraz bardziej . Ataku lęku dostałem z powodu nakręcania się i poczucia winy w stosunku do najbliższej mi osoby z która jestem 15 lat . Pomimo tego że otrzymałem wybaczenie , nerwica pozostała. Tkwię jak słup w tym co zrobiłem obsesyjnie , dodatkowo mam natrętna myśl lękową jak tylko popatrzę na najbliższa mi osobę która bardzo kocham . Ta natrętna lękowa myśl w głowie jest jak zacięta płyta , cały czas sie przypomina , jak jakiś pulsujący nerw w Głowie . Cieżko pracować , rozmawiać z ludźmi bo cały czas jest coś nie tak z tylu głowy . Poczucie winy ukrywałem przez jakiś czas i dlatego doszło do pierwszego ataku lekowego .Potem wszystko poszło książkowo , natrętne myśli samobójcze , mordercze , bezsenność ,lęki . Biorę setraline od 2 miesięcy , umysł sie wyciszył ale ten lęk w głowie pozostał .Jestem tym załamany bo przysłania mi to cały świat ....
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

29 stycznia 2017, o 22:04

Lekiem ciężko zwalczyć lęki, wyciszyć ok, ale wykasować z wnętrza bardzo trudno. Serdecznie polecam terapię, leki działały dokładnie tak jak piszesz, ale bez analizy siebie samego ciężko jest się odkręcić. Gdzie chodzisz do lekarza? Nie mówił Ci jak ważna jest terapia tylko odrazu przepisał leki?

-- 29 stycznia 2017, o 22:04 --
Może trafiłeś na złego terapeute. Byłem u kilku była katastrofa aż w wkoncu trafiłem na osobę która nie tylko każe mówić i słucha, ale też naprowadza i pomaga rozumieć siebie, świetna sprawa. Na początku bardzo negatywnie nastawilem się do psychodynamicznej i też myślałem o terapii Bp, ale nie żałuję. Nerwica nie bierze się z nikąd, nie przychodzi tak poprostu. To splot wspomnień i wydarzeń o których czasami nawet już nie pamiętamy :) nie trzeba pochodzić z patologii i nie trzeba bmieć wcale złego dzieciństwa, czasami nasza wrażliwość i przeróżne emocje które w nas siedziały poprostu Teraz wychodzą na zewnątrz. Ale da się z tego wyjść chociaż tak ciężko w to czasami uwierzyć
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

29 stycznia 2017, o 22:19

Zdaje sobie sprawę że leki działają tylko na objawy somatyczne ,niestety Lekarz psychiatra nie ma magicznej tabletki . Podjąłem terapie psychodynamiczna ale było to w pierwszym rzucie nerwicy , i w pierwszych tygodniach działania leku .Zostałem "Zabity" na tej terapi . Musiałem poczekać na wyciszenie i wróciłem do mojej starej psychoterapeutki 2 tyg temu ale w nurcie behawioralnym . Bardzo wkrecilem sie w ta nerwice , przeżyłem juz wszystkie ataki natrętnych myśli , koszmarów nocnych itp . Teraz pozostał tylko ten cholerny frustrujący i natrętny lęk w głowie . Oczywiście pojawiają sie dodatkowe natręty ale jakoś sobie z nimi radzę . Czy ten lęk z czasem osłabnie ? jakoś człowiek przywyknie ? Póki co staram sie być tu i teraz
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

29 stycznia 2017, o 22:20

Lęk słabnie i całkowicie mija - gdy zaakceptujesz że jest i będzie, pozwolisz sobie na to, przestaniesz skanować ciało i będziesz próbował funkcjonować razem z nim.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

30 stycznia 2017, o 20:21

Zauważyłem że przy chwilowym zawieszeniu sie na jakiejś czynności ,moje myśli natychmiast biegną w kierunku myśli lękowej . Gnębi mnie to strasznie bo ciagle mi to przypomina ze cos jest nie tak . Podobno akceptacja przychodzi z czasem , zobaczymy .

-- 30 stycznia 2017, o 20:21 --
Cześć , nie wiem do jakiego wątku sie przyłączyć .W sumie to juz nic nie wiem , dzisiaj nic sie nie stało a ja przez brak zajęcia zagłębiłem sie w swoje myśli i wpadłem juz chyba w depresje . Mam Wspaniała zonę i 10 letniego synka piłkarza , zero problemów poza moja nerwica . Dlaczego tak cieżko z tym poczuciem winy ,dlaczego tkwię w tym bagnie od 4 miesięcy i poprostu nic sie nie dzieje poza narastającymi myślami samobójczymi . Nie wyrabiam juz z tymi natrętnymi myślami . Nie mogę tego w żaden sposób kontrolować , to wdziera sie do mojej świadomości kiedy chce i jak chce . Od kilku dni zauważyłem ze normalne prace i chęć zrobienia czegoś fizycznego powoduje u mnie straszcie napięcie emocjonalne . Tak jakby cos nie pozwalało mi tego zrobić . Zaczynam sie juz bać tego wszystkiego , tych myśli tego stanu . Boje sie ze nie wytrzymam . Co robić jak żyć ? Czy jest jakaś recepta ? Nerwica przysłoniła mi cały świat , nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim w mojej głowie .
ODPOWIEDZ