Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam wszystkich jestem tu nowa i bardzo proszę o pomoc.Od stycznia tego roku dostałam atak lęku panicznego gdy wstałam

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

31 października 2022, o 10:44

basia123 pisze:
31 października 2022, o 07:14
Zumba pisze:
30 października 2022, o 22:40
basia123 pisze:
30 października 2022, o 22:14


No właśnie miałam 2 dni praktycznie beż objawów, piątek i sobota. W piątek miała hospiacje, dyrektorka była u mnie na lekcji i w sumie było ok. Natomiast dziś mam słabszy wieczór. Dopadły mnie brak czucia glowy I takie jakby puszczanie miesni karku, no i duszność. Miałam wrażenie że jestem zrelaksowana, więc trochę wątpliwości mnie naszły. Chociaż jestem.podziebiona od wczoraj więc może znowu się nakręcam nieświadomie....
Ja też zawsze jak jestem chora to nerwica daje bardziej popalić, psychiatra mi to kiedyś tłumaczył że stan zapalny w organizmie zawsze wpływa na spadek nastroju, u osób bez zaburzenia to nie jest odczuwalne a nerwicowy to podkrecaja nawet przy Katarze. Tak ze wrzucaj objawy do nerwicowego worka i ciesz się przedłużonym weekendem!!!
Masz rację poprostu znów się nakręcam. Mam jeszcze problem z akceptacja, chyba jeszcze nie do końca wierzę że to nerwica 😁😁 ale to chyba dużo że potrafię się do tego przyznać 🤣🤣🤣🤣
Chyba to taki etap, u mnie jest tak samo. W sumie codziennie gdzieś tam pojawia się myśl czy napewno, chyba tylko wobec tego trzrba być w nerwicy czujnym: zrzucać wszystko właśnie na zaburzenie, nie dawać się ściągać w wątpliwości. Ps: gratuluję sukcesów w pracy!!!
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

31 października 2022, o 12:38

Zumba pisze:
31 października 2022, o 10:44
basia123 pisze:
31 października 2022, o 07:14
Zumba pisze:
30 października 2022, o 22:40


Ja też zawsze jak jestem chora to nerwica daje bardziej popalić, psychiatra mi to kiedyś tłumaczył że stan zapalny w organizmie zawsze wpływa na spadek nastroju, u osób bez zaburzenia to nie jest odczuwalne a nerwicowy to podkrecaja nawet przy Katarze. Tak ze wrzucaj objawy do nerwicowego worka i ciesz się przedłużonym weekendem!!!
Masz rację poprostu znów się nakręcam. Mam jeszcze problem z akceptacja, chyba jeszcze nie do końca wierzę że to nerwica 😁😁 ale to chyba dużo że potrafię się do tego przyznać 🤣🤣🤣🤣
Chyba to taki etap, u mnie jest tak samo. W sumie codziennie gdzieś tam pojawia się myśl czy napewno, chyba tylko wobec tego trzrba być w nerwicy czujnym: zrzucać wszystko właśnie na zaburzenie, nie dawać się ściągać w wątpliwości. Ps: gratuluję sukcesów w pracy!!!
Chyba coś w tym jest. 🤣🤣🤣🤣 dziękuję!! To było przyjemne uczucie że nie miałam wtedy objaeow. Tak skupiłam się na lekcji że zapomniałam o objawach na cały dzień. Kurcze nie pamiętam jyz dnia bez objawów....
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

31 października 2022, o 14:44

Zumba pisze:
31 października 2022, o 10:44
basia123 pisze:
31 października 2022, o 07:14
Zumba pisze:
30 października 2022, o 22:40


Ja też zawsze jak jestem chora to nerwica daje bardziej popalić, psychiatra mi to kiedyś tłumaczył że stan zapalny w organizmie zawsze wpływa na spadek nastroju, u osób bez zaburzenia to nie jest odczuwalne a nerwicowy to podkrecaja nawet przy Katarze. Tak ze wrzucaj objawy do nerwicowego worka i ciesz się przedłużonym weekendem!!!
Masz rację poprostu znów się nakręcam. Mam jeszcze problem z akceptacja, chyba jeszcze nie do końca wierzę że to nerwica 😁😁 ale to chyba dużo że potrafię się do tego przyznać 🤣🤣🤣🤣
Chyba to taki etap, u mnie jest tak samo. W sumie codziennie gdzieś tam pojawia się myśl czy napewno, chyba tylko wobec tego trzrba być w nerwicy czujnym: zrzucać wszystko właśnie na zaburzenie, nie dawać się ściągać w wątpliwości. Ps: gratuluję sukcesów w pracy!!!
Ja myślałam o tym żeby zacząć pisać coś w rodzaju pamiętnika, tzn każdego dnia co było fajnego, ile było lęku, co się udało pomimo lęku i czy jakieś błędy popełniłam. Może taka technika pomogła by lepiej ogarnąć że jednak idziemy naprzód. Uczysz maluszki czy starsze dzieci? To pewnie mega wymagająca praca przy zanurzeniu więc podwójne brawa za sukcesy.
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

31 października 2022, o 15:43

Zumba pisze:
31 października 2022, o 14:44
Zumba pisze:
31 października 2022, o 10:44
basia123 pisze:
31 października 2022, o 07:14


Masz rację poprostu znów się nakręcam. Mam jeszcze problem z akceptacja, chyba jeszcze nie do końca wierzę że to nerwica 😁😁 ale to chyba dużo że potrafię się do tego przyznać 🤣🤣🤣🤣
Chyba to taki etap, u mnie jest tak samo. W sumie codziennie gdzieś tam pojawia się myśl czy napewno, chyba tylko wobec tego trzrba być w nerwicy czujnym: zrzucać wszystko właśnie na zaburzenie, nie dawać się ściągać w wątpliwości. Ps: gratuluję sukcesów w pracy!!!
Ja myślałam o tym żeby zacząć pisać coś w rodzaju pamiętnika, tzn każdego dnia co było fajnego, ile było lęku, co się udało pomimo lęku i czy jakieś błędy popełniłam. Może taka technika pomogła by lepiej ogarnąć że jednak idziemy naprzód. Uczysz maluszki czy starsze dzieci? To pewnie mega wymagająca praca przy zanurzeniu więc podwójne brawa za sukcesy.
Mam 1 klasę 😁 od września zaczęłam pracę w nowym miejscu. Całe wakacje stresowałam się jak to będzie ( na terapi próbowałam to przrpraciwac) 🤣🤣🤣 ale sxkola fajna, dyrekcja spoko. Tyle lat jestem w zawodzie a to kurde najdrudniejsxy rok dla mnie. No właśnie zastanawiałam się też nad tym pamiętnikiem. Poprostu żeby wyrzucić z siebie emocje (te dobre i te zle). Ja to mam wrażenie że objawy mnie bombardują kiedy czujw lęk i niepokój ale też kiedy jestem nakręcona i robię coś fajnego (czyli też kiedy jestem podekscytowana) 🤪🤪🤪
Fajne w mojej pracy jest mała ilość godzin 😁 zamiast 8 to są 4 lub 5 zależy od dnia. Ale trudne w tej pracy jedt to że jestem oceniana. Pamiętam z terapi jak psycholog mówiła mi że ja jestem bardzo samokrytyczna wobec siebie i za duzo sobie narzucam.... myślę że my kobiety niestety tak mamy.....😁😁😁 (sorki za błędy ale w tel ciągle słownik mi Sue uruchamia )
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

2 listopada 2022, o 17:49

basia123 pisze:
31 października 2022, o 15:43
Zumba pisze:
31 października 2022, o 14:44
Zumba pisze:
31 października 2022, o 10:44


Chyba to taki etap, u mnie jest tak samo. W sumie codziennie gdzieś tam pojawia się myśl czy napewno, chyba tylko wobec tego trzrba być w nerwicy czujnym: zrzucać wszystko właśnie na zaburzenie, nie dawać się ściągać w wątpliwości. Ps: gratuluję sukcesów w pracy!!!
Ja myślałam o tym żeby zacząć pisać coś w rodzaju pamiętnika, tzn każdego dnia co było fajnego, ile było lęku, co się udało pomimo lęku i czy jakieś błędy popełniłam. Może taka technika pomogła by lepiej ogarnąć że jednak idziemy naprzód. Uczysz maluszki czy starsze dzieci? To pewnie mega wymagająca praca przy zanurzeniu więc podwójne brawa za sukcesy.
Mam 1 klasę 😁 od września zaczęłam pracę w nowym miejscu. Całe wakacje stresowałam się jak to będzie ( na terapi próbowałam to przrpraciwac) 🤣🤣🤣 ale sxkola fajna, dyrekcja spoko. Tyle lat jestem w zawodzie a to kurde najdrudniejsxy rok dla mnie. No właśnie zastanawiałam się też nad tym pamiętnikiem. Poprostu żeby wyrzucić z siebie emocje (te dobre i te zle). Ja to mam wrażenie że objawy mnie bombardują kiedy czujw lęk i niepokój ale też kiedy jestem nakręcona i robię coś fajnego (czyli też kiedy jestem podekscytowana) 🤪🤪🤪
Fajne w mojej pracy jest mała ilość godzin 😁 zamiast 8 to są 4 lub 5 zależy od dnia. Ale trudne w tej pracy jedt to że jestem oceniana. Pamiętam z terapi jak psycholog mówiła mi że ja jestem bardzo samokrytyczna wobec siebie i za duzo sobie narzucam.... myślę że my kobiety niestety tak mamy.....😁😁😁 (sorki za błędy ale w tel ciągle słownik mi Sue uruchamia )
Hej i jak Tobie poszedł dziś dzień w pracy, po dlugim weekendzie? Wczoraj miałam pierwszy dzień nie pamiętam już od jak dawna, zero onjawow, zero lęku, poprostu normalnie....🤩🤩🤩 dziś w pracy były objawy ale nie tak nasilone, przyjmowałam je że spokojem .... Musiałam z kimś podzielić się moim szczęściem....🤣🤣🤣
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

2 listopada 2022, o 17:56

basia123 pisze:
2 listopada 2022, o 17:49
basia123 pisze:
31 października 2022, o 15:43
Zumba pisze:
31 października 2022, o 14:44


Ja myślałam o tym żeby zacząć pisać coś w rodzaju pamiętnika, tzn każdego dnia co było fajnego, ile było lęku, co się udało pomimo lęku i czy jakieś błędy popełniłam. Może taka technika pomogła by lepiej ogarnąć że jednak idziemy naprzód. Uczysz maluszki czy starsze dzieci? To pewnie mega wymagająca praca przy zanurzeniu więc podwójne brawa za sukcesy.
Mam 1 klasę 😁 od września zaczęłam pracę w nowym miejscu. Całe wakacje stresowałam się jak to będzie ( na terapi próbowałam to przrpraciwac) 🤣🤣🤣 ale sxkola fajna, dyrekcja spoko. Tyle lat jestem w zawodzie a to kurde najdrudniejsxy rok dla mnie. No właśnie zastanawiałam się też nad tym pamiętnikiem. Poprostu żeby wyrzucić z siebie emocje (te dobre i te zle). Ja to mam wrażenie że objawy mnie bombardują kiedy czujw lęk i niepokój ale też kiedy jestem nakręcona i robię coś fajnego (czyli też kiedy jestem podekscytowana) 🤪🤪🤪
Fajne w mojej pracy jest mała ilość godzin 😁 zamiast 8 to są 4 lub 5 zależy od dnia. Ale trudne w tej pracy jedt to że jestem oceniana. Pamiętam z terapi jak psycholog mówiła mi że ja jestem bardzo samokrytyczna wobec siebie i za duzo sobie narzucam.... myślę że my kobiety niestety tak mamy.....😁😁😁 (sorki za błędy ale w tel ciągle słownik mi Sue uruchamia )
Hej i jak Tobie poszedł dziś dzień w pracy, po dlugim weekendzie? Wczoraj miałam pierwszy dzień nie pamiętam już od jak dawna, zero onjawow, zero lęku, poprostu normalnie....🤩🤩🤩 dziś w pracy były objawy ale nie tak nasilone, przyjmowałam je że spokojem .... Musiałam z kimś podzielić się moim szczęściem....🤣🤣🤣
Zumba a czy masz tak że jak rano wstajesz to już skanujesz swoje ciało? Ja jak otwieran oczy to pierwsze vo robię to sprawdzam czy dobrze przelykam i czy mam czucia w przelyku, niestety to objaw który najbardziej mnie stresuję, brak czucia... w ciągu dnia potrafię chyba z milion razy przrlknC ślinę 🤣🤣 Choć wczoraj i dziś tego nie robiłam, jest mały sukcesik ....😁😁
Anonimowopisze
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 2 listopada 2022, o 09:34

2 listopada 2022, o 18:19

Napisz do mnie wiadomość prywatna , mam to samo możemy wymieniać się doznaniami bo ja już trochę rzeczy na ten temat wiem . Borykam się z derealizacja i nerwica już od 2 miesiącu bądź dopiero …
ODPOWIEDZ