Choruję na nerwicę natręctw na punkcie literek...wcześniej miałam inne natręctwa teraz to się przypałętało literki są najgorsze ,bo kazde słówko się z nich składa...chyba jestem odosobnionym przypadkiem...wmęczę się mocno i tak to już trwa sobie z dobry miesiąc.Błagam pomóżcie jak normalni żyć.

Witaj !

Jestem chyba tutaj dinozaurem.... Ale bardzo się cieszę że jako młodzi ludzie macie świadomość tego cholernej choroby. Ja choruje ponad 20 lat, leczono mnie od depresji, pomimo to miałam silne lęki, ataki paniki. Podczas jednego z takich ataków wykręciło mi ręce dokładnie palce u nóg i rąk. Pan nie wiem czy to był lekarz czy ratownik, po obejrzeniu moich leków, biorę mozarin 20mg.,stwierdzilze mam leki na depresję a nie mam na nerwice. Atak jaki miałam wskazywał na silna nerwice lekowa. Podali mi kroplówkę, w trakcie zaczęło mi odpuszczać... Zasugerował też żebym zrobiła badania na tężyczka. Wynik był ujemny. Nie wiem czy jestem dobrze leczona... Jutro zaczynam psychterapie indywidualna. Może to mnie naprowadzi... Nie boję się już leków brać, nie chce tak się czuć... Pozdrawiam wszystkich

kinla pisze: ↑

5 czerwca 2023, o 10:55

Choruję na nerwicę natręctw na punkcie literek...wcześniej miałam inne natręctwa teraz to się przypałętało literki są najgorsze ,bo kazde słówko się z nich składa...chyba jestem odosobnionym przypadkiem...wmęczę się mocno i tak to już trwa sobie z dobry miesiąc.Błagam pomóżcie jak normalni żyć.

Też mam OCD. Na czym polegają te natręctwa z literkami? Czujesz przymus przeliterowania każdego wyrazu? Tak czy inaczej antydepresanty trochę pomagają, ale w moim przypadku bardziej na obsesyjne myśli niż natręctwa, ale czytałem, że czasem żeby wzmocnić działanie antydepresantów przy leczeniu OCD podaje się niektóre leki przeciwpsychotyczne.