Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam :)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
brt
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 27 kwietnia 2016, o 14:38

27 kwietnia 2016, o 15:45

Cześć! ;witajka

Chciałem się przywitać i serdecznie podziękować za materiały znajdujące się na tej stronie.

Trochę o mnie:
większe i mniejsze ataki paniki i napady myśli mam od około 10 lat. Zawsze jednak przechodziły. Od 4 lat jednak pojawiały się coraz częściej. Miesiąc temu zacząłem zapisywać kiedy i czym się przejmuje. Jakie było moje zdziwienie, że strach obejmuje mnie nawet kilka razy dziennie...
Tydzień temu trafiłem na to forum i przesłuchałem wszystkie seozony "Odburzanie według DivoVica".
Divin i Victor - jesteście wielcy! Gdybym tylko mógł posłuchać Waszych słów kilka lat wcześniej :) Brak mi słów, aby wyrazić moją wdzięczność. Oczywiście nerwica mi w kilka dni nie minęła, ale teraz już ataki paniki trwają krócej, chociaż są częstsze. Mój mózg wymyśla ciągle nowe problemy, gdy widzi, że staram się nie przejmować wcześniejszymi. Ufam Wam na tyle, że skoro mówicie, że to normalne i się nie przejmuje.

Oto moja mała lista dziwactw którym z którymi walczę (niech się wszyscy pośmieją):
- czasami wychodzę z pracy, aby sprawdzić, czy nie zaparkowałem za zakazie i nie odholowali mi auta (chociaż rano sprawdzam bardzo dokładnie). Raz mi się to zdarzyło podczas pośpiechu i musiałem zapłacić mandat odbierając samochód. Żona nie była zachwycona, a od tego czasu mam ciągłe lęki, że samochodu nie będzie tam gdzie go zostawiłem,
- czasami wracałem się samochodem, aby się upewnić, że nikogo nie potrąciłem, bo wykonałem jakiś dynamiczny (chociaż bezpieczny) manewr,
- sprawdzanie czy moje dziecko oddycha, pomimo elektronicznych czujników,
- sprawdzanie, czy moje pieniądze są nadal na koncie, czy nie zostaliśmy okradzeni,
- strach podczas sprawdzania poczty tradycyjnej i elektronicznej,
- strach, że ktoś weźmie pożyczkę na moje dane osobowe,
- obawy gdy moja żona nie odpisuje przez dłuższy czas, chociaż wiem, że zajmuje się dzieckiem i nie zawsze może odpisać. W mojej głowie od razu rodzi się scenariusz, że się obraziła lub coś się stało,
- sprawdzam tysiąc razy dziennie, czy mam portfel i klucze.

A to jest szczyt listy. Mam też wiele myśli opisanych przez Divina i Victora.

O tym, że martwię się o zdrowie i życie dziecka i żony już nie wspomnę. Podsumowując najbardziej boje się, że coś stanie się mojej rodzinie, lub z powodu mojego działania (narażenie ich na kłopoty finansowe swoja głupotą lub niewiedzą) ją stracę.

Na razie jestem w fazie akceptacji i ignorowaniu natrętnych myśli. Od kilku dni czuje się nawet momentami bardzo szczęśliwy, co od dłuższego czasu nie zdarzało mi się zbyt często z powodu wiecznych "ale" w mojej głowie. Zaczynam rozumieć, co oznacza życie chwilą. Cieszę się, że tutaj trafiłem. Jeszcze raz bardzo dziękuję za zgromadzone informacje. Mam nadzieje, że wkrótce dołączę do grona odburzonych, czego i Wam życzę. ^^

pozdrawiam
brt
Awatar użytkownika
PannaKota
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 20 grudnia 2015, o 19:19

27 kwietnia 2016, o 16:16

Cześć brt, ja też jestem tu (dość) dość nowa. Zgadzam się z Twoim poglądem na temat DivoVica są wielcy! Słuchanie nagrań pomogło mi w podjęciu niejednego wyzwania ;) Życzę szybkiego odburzenia!
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

28 kwietnia 2016, o 07:58

PannaKota pisze:Cześć brt, ja też jestem tu (dość) dość nowa. Zgadzam się z Twoim poglądem na temat DivoVica są wielcy! Słuchanie nagrań pomogło mi w podjęciu niejednego wyzwania ;) Życzę szybkiego odburzenia!
PannaKota, szybkie odburzanie jest zbędne, trzeba się spieszyć powoli :-) umysł musi się zregenerować, trzeba mu dać czas.
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

29 kwietnia 2016, o 09:29

""""""Na razie jestem w fazie akceptacji i ignorowaniu natrętnych myśli. Od kilku dni czuje się nawet momentami bardzo szczęśliwy, co od dłuższego czasu nie zdarzało mi się zbyt często z powodu wiecznych "ale" w mojej głowie. Zaczynam rozumieć, co oznacza życie chwilą. Cieszę się, że tutaj trafiłem. Jeszcze raz bardzo dziękuję za zgromadzone informacje. Mam nadzieje, że wkrótce dołączę do grona odburzonych, czego i Wam życzę. ^^ """"""""



o właśnie i o to tutaj właśnie chodzi AKCEPTACJA i ignorowanie myśli każdy sposób jest dobry ja np. je wyśmiewam lub zajmuję się czymś i pamiętaj aby nie nadawać sobie presji tylko spokojnie i jeszcze raz spokojnie ;ok :P

witam Ciebie brt ;witajka ;witajka ;witajka
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
ODPOWIEDZ