Witam serdecznie forumowiczów. Od roku zmagam się z objawami nerwicowymi, chodzę na psychoterapię o nurcie psychodynamicznym. Jednak odkąd natrafiłem na wasze nagrania na yt, uzmysłowiłem sobie jak daleko jest od myśli do czynów i od wtedy one przestały mnie wystraszac. Leki brałem około pol roku, aktualnie nie mam zamiaru ich brać kiedykolwiek. Po odstawieniu oczywiście było dużo gorzej, nie moglem spać itd teraz czuje ze wychodzę na prosta:)
Rzecz jasna przechodziłem myśli ze zabijam najbliższych i siebie, z myślami sobie poradziłem. Zostaje problem spadku energii i uczucia iluzji niekiedy. Szczególnie po wypiciu alkoholu tak miewałem ostatnio. Pytanie brzmi czy w przypadku nerwicowcow alkohol już zawsze będzie tak reagował na nas? No i prosiłbym o jakieś rady aby całkowicie się odburzyc pozdrawiam serdecznie!

Witaj zanim przystąpi się do rad to właściwie z czym masz kłopot? Bo skoro wiesz co z myslami no to tak działaj jak podano w divovicku, co do iluzji i spadku energii to akceptacja. Ogólnie polecam wpisy z pierwszego działu na forum materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html Dla mnie to taka stara dobra szkoła odburzania. A co do alkoholu to nie będzie wpływał tak zawsze na ciebie ale póki masz zaburzenie to może po nim być gorzej. Tak to już po prostu jest