Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam czy ja wariuje? Blagam o pomoc

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
pidzama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 listopada 2013, o 20:47

21 listopada 2013, o 21:01

Ostatnimi czasy mam sporo problemow w zyciu, rozstalam sie po 5 latach ze swoim narzeczonym, bo nie byl mi do konca wierny. Na poczzatku nie chcialam pokazac ze mnie to boli ale potem jak juz sie rozstalismy na dobre, wpadlam w dziwne histerie, to znaczy plakalam cale nocy i dnie i nigdzie nie wychodzilam, nie odbieralam telefonow i siedzialam w lozku i gapilam sie w telewizor ciagle placzac.
W koncu jakos mi ten smutek zelzal, moze go wyplakalam a moze juz po prostu mi ten etap przeszedl ale zaczelo sie cos innego, serce mnie pokluwalo, zaczelam sie zle czuc jak wychodzilam z domu, i pare razy dostalam cos ala wiekszego ataku. Czyli mialam scisk bardzo mocny w klatce, duze braki jkaby powietrza, bylo mi slabo i bylam bardzo blada i cala mokra. Matka poszla ze mna do lekarza bo mowila ze to depresja, psychiatra najpierw jednak chcial badania, i zrobilam podstawowe, wyszly dobrze.
Badania mnie nie uspokoily, ciagle cos mi bylo, jak nie w nocy dziwne wybudzenia to czulam sie jakbym byla chora albo miala goraczke, czulam rozpalenie na calym ciele albo jakies dziwne uczucia zimna i ciepla naprzemian.
Psychiatra stwierdzil ze to depresja lękowa i przepisal mi leki, jeden lek to cloranxen, mialam brac go tydzien czasu, drugi lek to Citabax. Lekow jednak nie wzielam.
Niestety ostatnio doszly mi objawy takie ze wieczorami odczuwam duza obcosc do mojej mamy, czuje sie dziwnie jakbym byla lekko pijana i mniej kontaktowala. Do tego zaczelam odczuwac bardzo duza pustke w glowie i wydaje mi sie ze chyba choroba mi postepuje i zwariuje zupelnie.
Dzis mialam przypadek ze czekalam na autobus i widzialam swoj numer ktorym jezdze, 95 wsiadlam i po jakims czasie zdalam sobie sprawe ze nie jade tam gdzie trzeba i dopiero zobaczylam ze to numer 72 a ja widzialam 95 na pewno :( boje sie ze to sa omamy i dzis sie bardzo zle czuje i teraz na wieczor znowu jestem odrealniona cala :(
czytalam ze sa rozne schizofrenie i boje sie ze mam slabsza odmiane, a jak nie mam to mi to postepuje to bardzo szybko chyba :( Moze mi sie pogorszyc tak ze zupelnie strace rozeznanie co sie ze mna dzieje?

Czy te leki brac? Bo nie wiem czy dwa leki naraz to nie za duzo :(

Prosze Was o opinie i Pana Huberta.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

21 listopada 2013, o 21:13

wyglada to na wypisz wymaluj stan depresyjno - lękowy. To z autobusem moglo wyniknac z przemeczenia organizmu, zamyslenia sie. Jednym slowem nic wielkiego. Niektorym takie rzeczy sie zdarzaja i bez zadnego zaburzenia, wiec nie ma co rozstzrasac tego. Nigdy Ci sie takie pomylki nei zdarzaly?
Obcosc do mamy to niestety ale jeden z objawow odrealnienia. Uczucie, ze jestes pijana to takze domena odrealnienia. Przykladowo ja dzis bylem na miescie, wlasnie wrocilem. Mimo, ze wychowalem sie tam i spedzilem pelno czasu to czulem sie jakbym spacerowal tam peirwszy raz. Wszystko wydawalo sie takie obce/dziwne. Jak z bajki, filmu.
Dodam, ze strach przed zwariowaniem to tez wypisz wymaluj objaw nerwicy. Ja mam nerwice z DD od 5 meisiecy i te 5 meisiecy dzien w dzien mysle, ze wariuje, przestaje kontaktowac, myslec i mowic logicznie, ze zaraz bede warzywkiem, a piszemy dalej. Co wiecej kazdy z rodziny mi mowi, ze wygladam lepiej, jakbym sie juz calkiem dobrze czul. Dostalas w kosc od zycia i niestety ta bariera stresu zostala przekroczona. Co Ci napisac ... Najwazniejsze sie nie wkrecaj w zadne choroby psychiczne, ja sie dalem wkrecic i starsznie mnie to meczy. Musisz olac to co sie dzieje i zyc mimo to.
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

21 listopada 2013, o 21:23

Jak na moje oko to typowa nerwica lękowa. Wiem, bo mam :DD Dobrze, że zrobiłaś badania i wyszły OK. Dobrze, że poszłaś do psychiatry i moim zdaniem powinnaś brać te leki skoro Ci jest przepisał. SSRI to bezpieczne leki, mnie pomogły bardzo. Objawami derealizacji i depersonalizacji się nie przejmuj, bo to typowe objawy "stanu awaryjnego" umysłu w czasie lęku i po atakach paniki i kiedy się uspokoisz to one miną. Nie bój się także zwariowania, choroby psychicznej, utraty kontroli, świadomości i tak dalej, bo nic takiego się nie stanie. To tylko lęk nerwicowy, iluzja :) Najlepszym dowodem na to, że nie jesteś chora psychicznie ani nie będziesz to fakt, że się tego boisz :) Wiem, że to brzmi banalnie, ale tak jest... No i kiedy się uspokoisz z pomocą leków, czy bez, polecam psychologa i terapię, żeby naprawić sposób myślenia no i oczywiście edukację na temat Twojego zaburzenia, żeby zrozumieć i oswoić to co Cię męczy :) Powodzenia! :)
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

21 listopada 2013, o 21:26

Większość objawów to co napisałaś każdy z nas przechodził i przechodzi tak jak kolega wyżej pisze to z busem to normalka ja tez często się na początku myliłem jak coś widziałem i też zaraz panika itd :) Ja mam nerwicę i DD od prawie 9 miesięcy naprawdę strasznie mnie sponiewierało i poniewiera i wierz mi to o czym Ty piszesz to tylko mała część którą przeszedłem :) Nie martw się nie zwariujesz ja co dziennie myślę że już po mnie że oszalałem itd a jednak dalej pisze myślę jestem świadomy kim jestem itd :) Nie nakręcaj się bardzo nie rób tego samego błędu co ja że tak się bałem i wkręciłem w ten stan że jestem prawie na samym dnie tego syfu :) obawy , lęki i wszystko jako tako pokonałem ale wierz mi, mi wystarczyło słowo żeby była panika lęk i wszystko na raz ;) Będzie dobrze poczytaj wszystko tu jest tyle rzeczy na ten temat że głowa boli :) Tylko przy czytaniu się nie wkręcaj jak każdy z nas na początku to robił :) Spokojnie głowa do góry nie wariujesz jesteś świadoma wszystkiego że jest nie tak itd a samo to że każdy z nas się z tym meczy już tyle czasu że znaleźliśmy się na forum że zauważyliśmy że jest nie tak samo to już jest znakiem że nie zwariowaliśmy :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
pidzama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 listopada 2013, o 20:47

21 listopada 2013, o 21:42

Nie spodziwalam sie tak licznego i szybkiego zarezagowania na moj post. Slicznie Wam dziekuje :)
Rzeczywiscie kiedyts wsiadlam do innego autobusu i to moze nawet nieraz, w tym wypadku martwi mnie to ze widzialam jakby ten numer. Ale moze naprawde za bardzo przezywam taka drobnostke. Tylko ze to spokoju mi nie daje.
O terapii psychiatra nic mi nie mowil, zapytam go na wizycie nastepnej. Zastanawiam sie nad lekami, ale nie wiem czy dwa naraz te leki mozna brac? Czy to nie za duzo?
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

21 listopada 2013, o 21:57

Cloranxen to benzodiazepiny - silny i uzależniający lek i powinno się go brać tylko doraźnie. Im mnie i rzadziej tym lepiej. Dostałaś go pewnie w razie gdyby lęki się nasiliły na początku brania SSRI.
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

21 listopada 2013, o 21:58

Nie znam sie na lekach, ale wydaje mi sie, ze ten pierwszy to uspokajacz ktory masz brac wlasnie w pierwszych dniach brania antydepresantu, poniewaz w pierwszych tygodniach brania moze wystapic duzo skutkow ubocznych. Takich jak np. wieksze lęki, stany depresyjne i tak dalej. 90 % nas tutaj, ktorzy dostaja antydepresant na pierwsze dni ma przepsiane doraznie lek z grupy benzo, by zlagodzic skutki uboczne, wiec luzuj. Nawet wskazane bys na poczatku sie nim poratowala! Tylko nie wiecej niz kazal lekarz, ten lek jest silny i po kilku miesiacach ciaglego brania uzaleznia. W sensie ten pierwszy.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

21 listopada 2013, o 22:01

Witam !

A więc jeśli lekarz psychiatra stwierdził, ze Twój stan wymaga zastosowania farmakoterapii to należy zażywać leki - poprawią Twoje samopoczucie - czyli złagodzą objawy nerwicowe a w konsekwencji pomoże Ci to sprawniej przejść przez psychoterapię u psychologa - którą Tobie polecam. Dzięki psychoterapii szybciej w sposób zdecydowany i skuteczny przeciwdziałasz postępowaniu do przodu Twojemu stanowi w którym obecnie się znajdujesz. Będzie to polegało na korekcie Twojego sposobu myślenia - to on jest przyczyną powstania stanu lękowego i Derealizacji. Obecnie jest Ci trudno samodzielnie stwierdzić z jakich powodów czujesz się tak a nie inaczej bo właśnie działają u Ciebie mechanizmy wypaczające Twoje spostrzeganie ogólnej sytuacji życia. Im prędzej będziesz skutecznie pracowała nad sobą tym prędzej zmniejszysz objawy nerwicowe - jeśli będziesz przedłużała w czasie pracę nad sobą - dodatkowo przez ten czas możesz bardziej zdobywać myśli/sposobu myślenia/rozumowania który będzie powodował wzrastanie myśli dezadaptacyjnych - a przecież temu należy przeciwdziałać. Następna sprawa to to że koncentrując się na objawach nerwicowych - zwiększasz lęk związany z samym lękiem - i zwiększasz w ten sposób objawy nerwicowe - czyli należy pracować nad nie popadaniem w lęk z powodu odczuwania lęku - nie izoluj siebie, nie myśl o lęku, staraj się odwracać uwagę od myśli związanych z odczuwaniem stanu lęku jak i objawów nerwicowych, pomyśl że nic Ci się nie dzieje a to co odczuwasz za to jest odpowiedzialny Twój mózg i to tylko nerwica a więc ignorując nerwicę będziesz z niej wychodziła. Następna sprawa aby uściślić bardziej co to za rodzaj nerwicy - właśnie po to jest potrzebny psychiatra i psycholog aby Ciebie zdiagnozowali i zastosowali w zw z tym najefektywniejsze formy terapii. I na koniec odnośnie Twojego postu - nie wariujesz i wątpię abyś miała schizofrenie - nie panikuj :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
pidzama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 listopada 2013, o 20:47

21 listopada 2013, o 22:35

Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi uderzajace wprost w moj temat :) Szkoda ze nie jestem ze Swinoujscia Panie Hubercie, chetnie bym wybrala sie na terapia d Pana bo lepiej miec kogos juz polecanego. No ale trudno bede musiala sie rozejrzec.
Macie racje chyba tak wlasnie lekarz mowil ze ten cloranxen jest na uspokojenie ale zebym brala go tydzien gora dwa i do niego przyszla, w nastepnym tygodniu ide, bedzie pewnie zly ze nie bralam lekow :(
Od jutra chyba zaczne to brac. Skoro tak mowicie to wezme ten Citabax i wzme tez cloranxen, bo cloranxen mam brac na noc, wieczorem a Citabax rano, po sniadaniu. Troche mi przeszlo z tym omamem a nawet na mysl o tym sie troche mi smiac zachcialo ze czlowiek tak sie wkreca, i z tego co widze to ludzi wielu sie tak wkreca ze az wstyd sie robi :(
Jeszcze gdzies jak zamykam oczy to widze ten numer ale juz bede starala sie o tym nie rozmyslac. Najgorsza dla mnie jest ta pustka w glowie. Od jutra biore leki bo stan moj sie pogarsza w sumie z dnia na dzien.

A jeszcze jedno pytanie mam, czy branie lekow przeszkadza w terapi??
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

21 listopada 2013, o 22:58

Co do leków to zerknij jeszcze raz na pierwsze zdanie Pana Huberta :P

To nie sa zadne demoniczne kapsułki wiec nie ma czego sie obawiac a naprawde potrafia czlowiekowi pomoc :)
Where is my mind?
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

21 listopada 2013, o 23:13

Nie, branie leków nie przeszkadza w terapii :) Farmakoterapia i psychoterapia się wzajemnie uzupełniają nawet bym powiedział :)
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
pidzama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 listopada 2013, o 20:47

22 listopada 2013, o 11:26

Dziekuje wam ale jestem zalamana dzis w nocy jednak slyszalam wyraznie dzwieki :(( mam omamy i juz nic tego nie zmieni pewnie :( cala sie trzese i boje sie wziac leku bo jak mam leki nie na to to mi jeszcze zaszkodza :(
w nocy obudzialam sie i poszlam napic wody i nie czulam sie senna ale polozylam sie z powrotem i zaczelam slyszec jak ktos mowi moje imie :( i tak kilka razy sie to powtorzylo probowalam nie panikowac ale co zasypialam to cos mi w glowie gada
;( teraz nic nie slysze moga byc omamy tylko w nocy?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

22 listopada 2013, o 11:33

Masz rację to sa omamy.
ALE HIPNAGOGICZNE. HEHE O RANY ALE WKRETY OD SAMEGO RANA :p

Poczytaj moj temat strach-przed-schizofrenia-strach-przed- ... t3489.html
Omamy hipnagogiczne nie sa zwiazane z zaburzeniem ani choroba psychiczna, sa to omamy pojawiajace sie w trakcie zasypiania, ale jestes nadal swiadoma i mozesz sluszec dzwieki, slowa, cale zdania itp. Nie jest to choroba. Poczytaj na internecie sobie co to jest i nie panikuj :)
Spokojnie mozesz sprobowac lekow a nawet w sumie ci polecam sprawdzic dzialanie bo jestes strasznie podatna na wkretki i przez to sobie bedziesz tylko lęk nakrecala. A tak leki moze cie wycisza troche.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

22 listopada 2013, o 13:16

Dokładnie koleżanko, ddd ma rację :) To są właśnie takie omamy hipnagogiczne i ma to każdy - nawet całkiem zdrowy człowiek :P Gdybyś miała omamy z powodu choroby psychicznej to byś się ich nie bała i nie trzęsła się cała tylko uznawała to za prawdę :P Choroba psychiczna to zupełnie inna bajka :) Przeczytaj ten temat Divina - powinien rozwiać Twoje wątpliwości: roznice-pomiedzy-zaburzeniem-a-choroba- ... t3459.html :) Teraz na najmniejsze szmery, dźwięki itp. odgłosy jesteś wyczulona i błędnie je interpretujesz - normalka w nerwicy :DD Myślisz, że ja tak nie miałem? :P
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
pidzama
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 listopada 2013, o 20:47

22 listopada 2013, o 13:57

dziekuje! wszystko stalo jasne... :ups
biore zaraz lek jak zalecil mi lekarz. :P
ODPOWIEDZ