Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam czy ja wariuje? Blagam o pomoc

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

22 listopada 2013, o 16:28

Widzę że Pan Hubert się wyrabia tak trzymać ! :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
Sakra
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 25 lutego 2012, o 19:56

23 listopada 2013, o 00:21

No Pidżamka wkrecasz sie rzeczywiscie mocno :)) Daj sobie spokoj z omamami i innymi, nic takiego nie masz. Zaczij stosowac leki i idz na terapie, bo ten zal po chlopaka wpedzil cie w takie jak widzisz nerwicowo - depresyjne zycie na codzień.
A terapia to nie złłłooo, i moze pomoc :)
I nie ma znaczenia czy bierzesz leki, nawet lepiej laczyc te sposoby skoro juz leki dostalas, maszeruj do psychologa i zaczynaj stawiac pierwsze kroki samemu, w tym zakaz czytania o omamach i urojeniach sobie postaw :) Tak na poczatek a od razu w glowie mniej bedzie tego tematu :)
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 listopada 2013, o 11:10

Już wyjaśniam na czym polega zażywanie leków. Farmakoterapię stosuję się w przypadku kiedy stan emocjonalny człowieka w danym momencie tego wymaga - czyli aby poczuć się lepiej należy brać leki - kolejna sprawa dajmy na to że teoretycznie przychodzą dwie osoby do psychologa z nerwicą - aby skutecznie z nią walczyć trzeba zastosować psychoterapię - pierwsza osoba jest w takim stanie emocjonalnym gdzie od razu można podjąć psychoterapię a nie trzeba stosować leków, druga osoba jest w słabszej kondycji psychofizycznej - ma na tyle nasilone objawy nerwicowe, które utrudniają codzienne funkcjonowanie w zadaowalający sposób a podczas psychoterapii osoba ta nie mogłaby się aż tak dobrze skupić aby jak najskuteczniej z niej korzystać - w tym przypadku należy zastosować leki - które zmniejszą dyskomfort i będzie najefektywniejsza praca psychoterapeutyczna - teoretycznie po 2 - 3 miesiącach zażywania leków i chodzenia na psychoterapię - stan się polepsza i osoba już nie bierze leków a chodzi na psychoterapię i już bez leków dochodzi do zdrowia za pomocą terapii. Tak więc farmakoterapia i psychoterapią współpracują ze sobą. A co do Twoich obaw przed schizofrenią - jako osoba hipochondryczna, neurotyczna a mniemam że taką jesteś - popadasz w mechanizm powątpiewania w samą siebie - w zw z tym, że zaczęłaś mieć problemy emocjonalne - w skutek czego doszukujesz się w neutralnych sytuacjach objawów chorób wszelkiego rodzaju - czyli tego czego się obawiasz - choroby psychicznej a więc schizofrenii. Podejrzewam że z tych powodów zaczęłaś tak panikować w zw z odczuwanym lękiem, że wydaje CI się że słyszysz "głosy" - jak ja to mówię mózg ludzki może "płatać figle" - i nic w tym dziwnego ani strasznego. Nie doszukuj się objawów schizofrenii w sobie, i nie wyszukuj błędów w postaci "czy aby napewno leki które biorę są dla mnie?" od tego jest lekarz i on podejmuje decyzję i bierze na siebie odpowiedzialność. Staraj się walczyć i nie popadać w mechanizm, który opisałem wyżej. Życzę sukcesów :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

23 listopada 2013, o 11:11

Czyli z tego co zrozumiałem Panie Hubercie, jeśli zażywam leki już 2 miesiące z hakiem i czuję się już dobrze, niedługo zaczynam terapię, bo to do tej pory miałem testy i jeszcze omówienie przede mną, to psychiatra powinna przy najbliższej wizycie (9 grudnia) już leki odstawiać?
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 listopada 2013, o 11:30

Nie to miałem na myśli opisując w sposób teoretyczny tych dwóch pacjentów - to był konstrukt teoretyczny mający wyjaśnić mechanizm stosowania farmakoterapii. Wyjaśniam dalej, to czy osoba powinna zażywać leki czy nie lub jak długo ustala się indywidualnie od potrzeb, a więc jedna osoba może zaprzestać leków np. teoretycznie po 3 miesiącach inna po roku a jeszcze inna po kliku latach, to samo tyczy się psychoterapii - niektóre osoby dochodzą do siebie np. po 3 miesiącach psychoterapii a niektóre po roku czy też po kliku latach.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

23 listopada 2013, o 11:33

Ok, rozumiem. A mam jeszcze jedno pytanie. Czuję się już dobrze, ale nie do końca tzn. bywam przymulony. Jest OK, DD minęło, lęki i wkręty na psychiczną chorobę minęły, ale czasem czuję się dziwnie i przymulony. Przez leki? I teraz nasuwają się moje wątpliwości, czy mój stan wymagał leków... No, ale psychiatra uznała, że tak, więc nie kłóciłem się tylko grzecznie biorę.
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 listopada 2013, o 11:40

Mogą to być nadal objawy nerwicowe, jak już czuje się Pan lepiej to znikneły te bardziej uciążliwe objawy natomiast pozostały te mniej dokuczliwe czyli w tym przypadku to "przymulenie" aby zwalczyć jeszcze te pozostałe objawy musi Pan nadal podejmować wysiłek aby wychwycić myślenie, które je powoduje, analogicznie do wychwycenia myślenia odnośnie choroby psychicznej, odczucia lęku itd - które powodowały objawy nerwicowe - w taki sposób zwalczy Pan te objawy. Kolejna sprawa to to, że faktycznie może tak być - jeśli lepiej już się Pan czuje, objawy nerwicowe w znacznym stopniu uległy zmniejszeniu a nadal Pan zażywa leki, które są dostosowane na stanu Pana kiedy miał Pan silniejsze objawy - to mogą one "spowalniać" Pana psychomotorykę - ale to już będzie musiał Pan wyjaśnić na wizycie u swojego lekarza. Jeśli lekarz uznał, że Pana stan wymagał leków to znaczy, że wymagał :) i trzeba się tylko cieszyć, że pomogły na tyle że lepiej się Pan już czuje :)
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2013, o 11:43 przez Hubert Sadowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
drummer_1988
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 października 2013, o 12:34

23 listopada 2013, o 11:41

Jasne, wszystko rozumiem. Dziękuję :)
Light shined on my path, turn bad days into good, turn breakdowns into blocks, I smashed 'em 'cause I could.
My brain was labored, my head would spin, don't let me down, don't give up, don't give in!
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 listopada 2013, o 11:44

Proszę bardzo :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
ODPOWIEDZ