Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

wiara a problem z odburzaniem

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

2 marca 2016, o 12:46

Przede wszystkim boniasky trzeba uwierzyć w Boże miłosierdzie i zdać sobie sprawę ze swej ludzkiej natury trzeba sobie uświadomić że jesteśmy ludźmi a nie bogami a błądzić jest rzeczą ludzką nie bać się że zrobi się jakiś błąd w przypowieści o talentach opieprz dostał ten co nic nie zrobił a więc uwierz Bogu że jak nawet coś spieprzysz to cię Bóg z tego wyciągnie.Tak Divin są jeszcze księża prawdziwi był u nas jeden taki co jeździł w podartych ubraniach i rozpadającym się rowerze i co miał to oddawał i pomagał na wszystkie sposoby parafianom.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

2 marca 2016, o 12:51

Gubi ... wiara tez zależna jest od stopnia rozwoju wierzących i Ty ją pojmiesz inaczej ktoś inny inaczej, cytujać Dalajlamę religia służąca do kontroli człowieka to jak twierdził Mao opium dla mas ale jeżeli ma sluzyć poprawie i rozwojowi to już zupełnie coś innego. A jak się ma miłosierdzie do objawów ?
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

2 marca 2016, o 12:52

Zebulon,

Niektórzy księża wprowadzili cennik, więc być może jest to symbol ''postępu''..

Divin,

Tak, spotykałem księży, którzy byli wartościowymi ludźmi, duszpasterzami oraz innych. To jak i wśród ludzi na ulicy, różnorodność jest.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

2 marca 2016, o 12:57

Moim zdaniem warto jest przede wszysktim polegać na samym sobie, nie przekładać tego na Boga, bo on dał nam wolny wybór, nie jest naszym pasterzem, myślę że jest bardziej obserwatorem, bo gdyby był pasterzem to by uchronił te wszystkie masy ludzi przed śmiercią od żywiołów czy też od wojen. Także nie przypisywałbym mu aż takiej chęci dla ludzi, obserwuje i być może na końcu naszego żywota wyda wyrok/osąd co z nami będzie dalej. A może też nic się nie stanie i nikt z nas nie ma racji. To jest właśnie piękno wiary, każdy może sobie wierzyć w co tylko chce. Oby tylko nie manipulowało to nami lub innymi, oraz nie wyrządzało krzywdy.

Oczywiście bardzo fajnie jest się wiarą budować, sam znam osobę która doświadczyła różnych zdarzeń które jej tą wiarę umocniły, wszelkie pozytywne wsparcie jest warte uwagi. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 marca 2016, o 13:14

Divin pisze:Moim zdaniem warto jest przede wszysktim polegać na samym sobie, nie przekładać tego na Boga, bo on dał nam wolny wybór, nie jest naszym pasterzem, myślę że jest bardziej obserwatorem, bo gdyby był pasterzem to by uchronił te wszystkie masy ludzi przed śmiercią od żywiołów czy też od wojen. Także nie przypisywałbym mu aż takiej chęci dla ludzi, obserwuje i być może na końcu naszego żywota wyda wyrok/osąd co z nami będzie dalej. A może też nic się nie stanie i nikt z nas nie ma racji. To jest właśnie piękno wiary, każdy może sobie wierzyć w co tylko chce. Oby tylko nie manipulowało to nami lub innymi, oraz nie wyrządzało krzywdy.

Oczywiście bardzo fajnie jest się wiarą budować, sam znam osobę która doświadczyła różnych zdarzeń które jej tą wiarę umocniły, wszelkie pozytywne wsparcie jest warte uwagi. :)
Masz rację Divin, że Bóg daje nam wolność, więc nie wchodzi na chama. To działa w drugą stronę: jak ktoś go o coś bardzo prosi, a Bóg widzi, że to jest dobre, to nie pozostaje obojętny. I na tym opiera się Jego miłość do człowieka. Daje wolność, ale ma zawsze ramiona otwarte na przyjęcie drugiego człowieka. To tak jak w nerwicy w sumie: akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy, z naszymi słabościami :D w nerwicy też musimy zaakceptować nasz stan I pokochać siebie takim jakim się jest :-) Tak samo kocha nas Bóg.
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

2 marca 2016, o 13:21

Faktycznie macie racje, czas zmienić trochę myślenie. Przez moje zaszufladkowanie na pewne sprawy przestałem siebie akceptować. Olalala właśnie tak jak piszesz czas pokochać siebie takim jakim się jest. Nie ma co obarczać sumienia tym, że człowiek chce sobie jakoś pomóc i przy okazji rozwijać się. Od wiary w Boga nie mam zamiaru się odwracać, co wiecej myślę że dzięki dokształcaniu siebie będę w stanie jeszcze bardziej z nim się "zakumplować". A co do znalezienia odpowiedniego kościoła to trzeba uprawiać tzw.churching. Czyli szukam takiej parafii az zacznie mi odpowiadać. Jezeli mieszka się w dużym mieście to nie ma z tym problemu.
kucyki46
Gość

2 marca 2016, o 13:35

Prawdziwy kościół jest piękny ze względu na wspólnotę, z resztą to podobnie jak na tym forum - jest coś co łączy wiele osób, to nie jest istotne co, liczy się akceptacja, zrozumienie i wsparcie. Churching będziesz uprawiał? a to jest już tak popularne jak nordic walking? <wesoły>
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

2 marca 2016, o 13:50

Ja już uprawiam churching i polecam każdemu kto jest w kosciele. Człowiek dopiero wtedy sobie zdaje sprawę jak świetnych księży oraz ludzi może tam spotkać. Myślę zę do nordic walking daleko churchingowi w popularności brakuje :DD . Może następnym razem zabiorę kijki i będe uprawiał churching walking :DD
kucyki46
Gość

2 marca 2016, o 14:12

I to jest myśl! :-D
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

2 marca 2016, o 14:17

Od zarania historii ludzkości człowiek tworzył boga na początku było to wielobóstwo ale w czasach imperium rzymskiego kapłani stwierdzili że to kiepski interes wiec powstał monoteizm i dzięki temu mieli władzę absolutną nad masami. A ja bym chciał żeby ktoś się mną zaopiekował jeżeli tak jest to naprawdę mam wrednego aniołka stróża. Ale może ktoś ma gorszych ?
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

2 marca 2016, o 14:20

Haha zebulon, faktycznie nasz anioł stróż chyba się trochę zdrzemnął zamiast czuwać :D
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

2 marca 2016, o 14:23

dokładnie tak sadzę
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
adamulu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 9 lutego 2016, o 18:44

2 marca 2016, o 14:37

Ja jestem bardzo wierzący i zawsze byłem..I dziękuję Panu Bogu,że trafiłem tutaj na forum i jakoś się trzymam...a było bardzo źle..Polecam wszystkim modlitwę bardzo mocna-MODLITWA POMPEJAŃSKA ja osobiście zmówilem ją raz jak narazie i to parę lat temu,ale teraz przymierzam się znów..Ta modlitwa jest bardzo trudna bo trzeba codziennie zmowic trzy części róźańca przez 54 dni,ale za to jest modlitwa najmocniejsza...Jeśli tylko ktoś ma siłę zamówienia to polecam!!

-- 2 marca 2016, o 14:37 --
Zmówienia
kucyki46
Gość

2 marca 2016, o 14:42

Całym szczęściem człowieka i zarazem też często nieszczęściem jest wolność, którą posiada. Możemy pokierować naszymi myślami gdziekolwiek zapragniemy. W połączeniu z wiarą to staje się rzeczywistością. Niestety jesteśmy uzależnieni od czynników środkowiskowych - bodźców które silnie na nas działają (tzw. chłam dla mas - TV i inne źródła manipulacji). Pamiętacie tę piosenkę Rycha - ''za to życie k.. miej do siebie tylko pretensje''? To kłamstwo i prawda zarazem. Ile razy przyjmujemy 'złą nowinę', która na nas spada i zadręczamy się. Ile razy sami tworzymy sobie schizy? Czym się żywimy? Żywimy się przemysłową mączką, która nas truje, więc gdzie potem można sobie schować zachowanie zasady ''w zdrowym ciele zdrowy duch''? Ale, ale - koniec narzekania!! Więc zaprowadź sobie zeszyt. Każdego kolejnego dnia rano zapisuj tam słowo WIARA. Wbij to sobie do głowy, bo im lepiej to sobie uświadomisz tym większa będzie Twoja odpowiedzialność za swoje życie. Szczęść Boże wszystkim ludziom DOBREJ WIARY!!
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

2 marca 2016, o 14:44

Dlaczego zakladacie ze jezeli wierzycie w Boga w wasze zycie będzie pozbawione problemów.Jesli coś się stało zlego to ,,anioł się zdrzemnął" , ,,Bóg zapomniał".Wierzacy człowiek nie moze tak myslec, wszystko jest po coś.Moze za jakiś czas zrozumiemy, dlaczego nasz to spotkało, moze ktoś podejmie wskutek tego jakąś decyzję , coś przemysli, gdzieś pojedzie.....Wiem iz jestem narzędziem w rękach Boga i nie wiem jak bym żyła bez wiary w Niego.Co do wojen i katastrof , kataklizmów ,myslę ze z tym nie nalezy dyskutować, nie zapominajcien iz na świecie istnieje takze zło.
Dywagacje ,,a to taki dobty czlowiek był i umarł" u osób wierzących prawdziwie nie powinny mieć miejsca.Skoro wierzymy ze ze smiercią ciała nie umiera dusza, to nie nalezy bac się śmierci.A ze wszyscy umrą to pewne.
Nie mylcie tez wiary w Boga z wiarą w księzy.To ze ktoś mówi że jest wierzący tez o niczym nie świadczy :^ Trzymajcie się wierzący i ci co niewierzą.
ODPOWIEDZ