Witam, jeżeli był podobny temat to nie potrafiłem znaleźć, natomiast jeżeli moderator znalazł to po proszę o przeniesienie posta do odpowiedniego tematu.
Trochę już pisałem na ten temat w dziale wątpliwości natomiast bardzo bym chciał jakąś radę/wspomnienie kogoś kogo zaatakowała mocno nerwica przed weselem.
Największy problem mam z notoryczną hiperwentylacją w sytuacji stresowej, a już w ogóle jak siedzę w jednym miejscu i ktoś mnie obserwuje, dodatkowo mocno pali mnie w klatce piersiowej, cierpną ręce i boli mocno żołądek.
wklejam swój post z innego działu.
Po prawie 2 latach spokoju, dużo się zmieniło. Nerwica została zaleczona, ja zszedłem z SSRI i było ok. Do czasu, od tygodnia jest gehenna, za tydzień mam wesele i jestem kłębkiem nerwów, najgorsze jest to, że będę musiał siedzieć w kościele a wszyscy ludzie będą za mną mnie obserwować (to akurat mi jeszcze doskierowało w okresie niemal całkowitego spokoju) a ja zacznę się dusić, będę zlany potem, zacznie mi cierpnąć twarz (takie mam teraz objawy ze strachu przed tym kościołem, jestem osobą wierzącą) a może nawet zemdleję lub dostanę wylewu czy zawału i taki wstyd przed 100 ludzi .. Boje się dodatkowo biegunki, że nie wytrzymam bo ostatnio mam problemy z żołądkiem. Jest tu ktoś kto na pełnej nerwicówce przechodził swoje wesele ? Szczególnie kościół.
Nie chciałbym brać benzo bo zabardzo mnie odetnie a też może walne za małą dawkę i będzie to samo a jeszcze będę się tym faszerował, a wiadomo, że jakiś kieliszek z gościmi wypiję chociaż w ogóle mi na tym nie zależy.
Help ..
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wesele/Ślub
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Już Ci pisałam że nic od objawow Ci się nie stanie.. Oczekujesz że ktoś Ci da złota radę jak nie mieć lęku.. Niestety nie da się i jedynym wyjściem jest pogodzić się z tymi objawami... Ja miałam to samo a przeżyłam i gorsza była wyobraznia niż rzeczywistosc a przed ślubem i z powodu lęku przed objawami uciekalam 7 lat.. Ludzie bez nerwicy maja stres a i się po a i zacinaja podczas przysiegi i różne rzeczy ale nikt tego nie osadza.. Po prostu powiedzą miał stresa i to normalne.. Trzymam kciuki.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Miałaś ślub kościelny podczas mocnej nerwicy ?zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 15:41Już Ci pisałam że nic od objawow Ci się nie stanie.. Oczekujesz że ktoś Ci da złota radę jak nie mieć lęku.. Niestety nie da się i jedynym wyjściem jest pogodzić się z tymi objawami... Ja miałam to samo a przeżyłam i gorsza była wyobraznia niż rzeczywistosc a przed ślubem i z powodu lęku przed objawami uciekalam 7 lat.. Ludzie bez nerwicy maja stres a i się po a i zacinaja podczas przysiegi i różne rzeczy ale nikt tego nie osadza.. Po prostu powiedzą miał stresa i to normalne.. Trzymam kciuki.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Ja mam tak na pogrzebach.......no coezko porownac te ceremonie ale napisze jak sb radze. Wiec no pomimo objawow trzeba olewac. Mozna probowac myslec o czyms innym...ja np myslalam o tym co jitro zaloze. No i tez przydalo by sie zauwazyc napiecie ciala i starac sie rozluznic miesnie. Co do olewania to ja np pomyslalam...trudno zemdleje to i wstane...najwyzej bedzie zabawnie. Takie mysli pomimo leku duzo daja. Gdy lęk wzrasta odliczaj od 200 -7 i tak wkolko. To skuteczny odwracacz uwagi. Poza tym mow otwarcie ze sie denerwujesz....troche Ci wtedy ulzy ze np gdy bedziesz mial jakoes objawy z ciala to inni to sb wytlumacza....poza tym nie opanujesz swojego ciala....zlewaj to....np ja w sytuacjach nerwowych mam tak ze np mi glowa odskakuje...mpzesz sie wtedy zasmiac np kurde tak sie denerwuje ze az mi to bokiem wychodzi. To sposob na rozladowabie napiecia. Koedys jeden psycholog mi mowil ze jak ma spotkania z grupami to wlasnie zaczyna od takiego zartu z siebie
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Tu raczej nie chodzi o to na jakim etapie nerwicy jestes tylko jaki masz konik nerwicowy. Ty masz problemy w tlumach i problemu ogolnoe na punkcie swoim. Takze nawet jak nerwa zelzy to to zostanie. Jedynym wyjsciem jest wychodzenie temu na przeciw z czym mamy problem....tak sie wyleczyszSasuke pisze: ↑4 września 2019, o 16:42Miałaś ślub kościelny podczas mocnej nerwicy ?zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 15:41Już Ci pisałam że nic od objawow Ci się nie stanie.. Oczekujesz że ktoś Ci da złota radę jak nie mieć lęku.. Niestety nie da się i jedynym wyjściem jest pogodzić się z tymi objawami... Ja miałam to samo a przeżyłam i gorsza była wyobraznia niż rzeczywistosc a przed ślubem i z powodu lęku przed objawami uciekalam 7 lat.. Ludzie bez nerwicy maja stres a i się po a i zacinaja podczas przysiegi i różne rzeczy ale niktł tego nie osadza.. Po prostu powiedzą miał stresa i to normalne.. Trzymam kciuki.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Tak miałam ślub kościelny podczas nerwicy.. Wcześniej ja nieco opanowała a przed ślubem szalala.. Ale ona nic Ci nie zrobiSasuke pisze: ↑4 września 2019, o 16:42Miałaś ślub kościelny podczas mocnej nerwicy ?zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 15:41Już Ci pisałam że nic od objawow Ci się nie stanie.. Oczekujesz że ktoś Ci da złota radę jak nie mieć lęku.. Niestety nie da się i jedynym wyjściem jest pogodzić się z tymi objawami... Ja miałam to samo a przeżyłam i gorsza była wyobraznia niż rzeczywistosc a przed ślubem i z powodu lęku przed objawami uciekalam 7 lat.. Ludzie bez nerwicy maja stres a i się po a i zacinaja podczas przysiegi i różne rzeczy ale nikt tego nie osadza.. Po prostu powiedzą miał stresa i to normalne.. Trzymam kciuki.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Bardzo Cię proszę, opowiedz mi jak siedziałaś przed ołtarzem i wszyscy na Ciebie patrzeli. Jak poradziłaś sobie z bólem w klatce piersiowej, z potem, najważniejsze z dusznościami i mega hiperwentylacją. Co czułaś, jak walczyłaś ???zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 19:09Tak miałam ślub kościelny podczas nerwicy.. Wcześniej ja nieco opanowała a przed ślubem szalala.. Ale ona nic Ci nie zrobiSasuke pisze: ↑4 września 2019, o 16:42Miałaś ślub kościelny podczas mocnej nerwicy ?zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 15:41Już Ci pisałam że nic od objawow Ci się nie stanie.. Oczekujesz że ktoś Ci da złota radę jak nie mieć lęku.. Niestety nie da się i jedynym wyjściem jest pogodzić się z tymi objawami... Ja miałam to samo a przeżyłam i gorsza była wyobraznia niż rzeczywistosc a przed ślubem i z powodu lęku przed objawami uciekalam 7 lat.. Ludzie bez nerwicy maja stres a i się po a i zacinaja podczas przysiegi i różne rzeczy ale nikt tego nie osadza.. Po prostu powiedzą miał stresa i to normalne.. Trzymam kciuki.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Ja miałam inne objawy.. Pocilam się bardzo i co z tego.. Przecież się nie umiera od tego.. Ja miałam zaburzenia równowagi i derealizacje ogromną.. Po prostu przyzwolilam na to bo nie miałam innego wyjścia bo nie masz wpływu na to czy dany objaw się pojawi. A jak teraz będziesz szukał sposobu by pozbyć się tych objawow to nic z tego nie będzie.. Zaakceptuj że będziesz się gorzej czuł i tyle...Sasuke pisze: ↑4 września 2019, o 19:35Bardzo Cię proszę, opowiedz mi jak siedziałaś przed ołtarzem i wszyscy na Ciebie patrzeli. Jak poradziłaś sobie z bólem w klatce piersiowej, z potem, najważniejsze z dusznościami i mega hiperwentylacją. Co czułaś, jak walczyłaś ???zagrody123456 pisze: ↑4 września 2019, o 19:09Tak miałam ślub kościelny podczas nerwicy.. Wcześniej ja nieco opanowała a przed ślubem szalala.. Ale ona nic Ci nie zrobi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: 5 grudnia 2022, o 08:50
Hej! Stres to normalka, należy go zaakceptować, jak również to że coś może pójść inaczej niż było w planach ale najważniejsza aby przeżyć ten dzień w pełni, nie zwracając uwagi na detale, o których za kilka tygodni i tak nikt nie będzie pamiętał. Cieszcie się tym dniem i bawcie jak najlepiej, a ta energia udzieli się też waszym bliskim i przyjaciołom, a ci którzy będą obrabiać Wam tyłek (zawsze się tacy znajdą) niech się duszą we własnym bigosie
https://produktybonifraterskie.pl/stres ... dziennego/
Więcej na temat dbania o swoje zdrowie psychiczne znajdzeisz na tej stronie.
https://produktybonifraterskie.pl/stres ... dziennego/
Więcej na temat dbania o swoje zdrowie psychiczne znajdzeisz na tej stronie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 244
- Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29
Hej! Stres to normalka, należy go zaakceptować, jak również to że coś może pójść inaczej niż było w planach ale najważniejsza aby przeżyć ten dzień w pełni, nie zwracając uwagi na detale, o których za kilka tygodni i tak nikt nie będzie pamiętał. Cieszcie się tym dniem i bawcie jak najlepiej, a ta energia udzieli się też waszym bliskim i przyjaciołom, a ci którzy będą obrabiać Wam tyłek (zawsze się tacy znajdą) niech się duszą we własnym bigosie Dużo miłości!
ps. możesz ewentualnie spróbować pić jakieś ziółka na uspokojenie https://loremvit.pl/produkt/uspokojenie/ Jak Loremvit.
ps. możesz ewentualnie spróbować pić jakieś ziółka na uspokojenie https://loremvit.pl/produkt/uspokojenie/ Jak Loremvit.