Strona 1 z 1

kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 15 kwietnia 2019, o 05:07
autor: dakar1
Czy znajdę kogoś na forum kto wyszedł z fobi społecznej i wreszcie żyję bez tego leku i wstydu i skrępowania wśród ludzi ? Czy jest to w ogóle możliwe ? Ja uświadomiłem sobie ze mam z tym problem , jakieś 2 lata temu . Do tej pory zrobiłem duże postępy ale nadal nie czuje się komfortowo w sytuacjach społecznych. Dodam że pracuje nad sobą sam , bez pomocy terapeuty . Najgorsze są momenty gdy przez pewnie czas wydaje się że jest już całkiem ok a tu nagle trafi się jakaś rodzinna impreza i wszystko szlak trafia. W kilka sekund potrafię mieć silne ataki paniki pocenie się itp itd. Później wracam do domu i znowu zaczyna się rozważanie co jak dlaczego. . . I wtedy znowu przychodzą te natrętne myśli ze jest gorzej niż przedtem . Ze nigdy z tego nie wyjdę . Ze może jednak choruje na jakąś inną poważniejsza chorobę psychiczną . I te stany depresyjne mnie juz wykańczają. Może ktoś mi coś doradzi , pomoże . Czy sobie coś źle ?

Re: kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 15 kwietnia 2019, o 07:44
autor: tapurka
dakar1 pisze:
15 kwietnia 2019, o 05:07
Czy znajdę kogoś na forum kto wyszedł z fobi społecznej i wreszcie żyję bez tego leku i wstydu i skrępowania wśród ludzi ? Czy jest to w ogóle możliwe ? Ja uświadomiłem sobie ze mam z tym problem , jakieś 2 lata temu . Do tej pory zrobiłem duże postępy ale nadal nie czuje się komfortowo w sytuacjach społecznych. Dodam że pracuje nad sobą sam , bez pomocy terapeuty . Najgorsze są momenty gdy przez pewnie czas wydaje się że jest już całkiem ok a tu nagle trafi się jakaś rodzinna impreza i wszystko szlak trafia. W kilka sekund potrafię mieć silne ataki paniki pocenie się itp itd. Później wracam do domu i znowu zaczyna się rozważanie co jak dlaczego. . . I wtedy znowu przychodzą te natrętne myśli ze jest gorzej niż przedtem . Ze nigdy z tego nie wyjdę . Ze może jednak choruje na jakąś inną poważniejsza chorobę psychiczną . I te stany depresyjne mnie juz wykańczają. Może ktoś mi coś doradzi , pomoże . Czy sobie coś źle ?
Myślę że to taki charakter. Ja też mam podobnie i nigdy nie czułam się komfortowo wśród ludzi. Nawet jakby fobia społeczna mi minęła to myślę że nie stałabym się nagle super śmiała, pewna siebie, i otwarta. Oczywiście dąż do tego żeby nie mieć ataków paniki z tego powodu, ale treż zaakceptuj to że taki się urodziłeś i na siłę siebie nie zmienisz.

Re: kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 15 kwietnia 2019, o 08:44
autor: Matroszka
Wszystko jest możliwe, praca nad sobą i jeszcze raz praca. Również zmagam się z FS ale najgorsze co moglibyśmy zrobić to zamknąć się w domu, dlatego mimo wszystko żyj tak jak zyles przedtem. Konfrontacja to krok do wyzdrowiena. Czytaj forum, słuchaj nagrań Victora.
Pozdrawiam i fajnie że tu jestes :)

Re: kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 16 kwietnia 2019, o 13:04
autor: IceTea
Ile masz lat?
Ja w ciągu 4 lat zrobiłam duże postępy, ale niestety wątpię, bym mogła jeszcze nadrobić liczne braki w umiejętnościach społecznych tak, by nie pozostawiło to żadnego śladu we mnie.

Re: kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 17 kwietnia 2019, o 21:14
autor: dakar1
IceTea pisze:
16 kwietnia 2019, o 13:04
Ile masz lat?
Ja w ciągu 4 lat zrobiłam duże postępy, ale niestety wątpię, bym mogła jeszcze nadrobić liczne braki w umiejętnościach społecznych tak, by nie pozostawiło to żadnego śladu we mnie.
Mam 28 lat . I tak z tego co mi się wydaje to jakieś 10 lat temu zaczął się mój problem . Na początku było to tylko coś z rodzaju wstydu ale z biegiem czasu stało się to moim przekleństwem.
2 lata temu doszło coś z rodzaju nerwicy lękowej ale jakoś sobie z tym radzę. Dzisiaj doszedłem do wniosku że muszę ryzykować , przestać się martwić i po prostu iść do przodu , nie patrząc na opinie innych bo to chyba jest właśnie klucz do sukcesu . I ja wciąż wierzę że dam radę być normalny taki jak każdy i że nauczę się tych umiejętności społecznych

Re: kto wyszedł z fobi społecznej ?

: 18 kwietnia 2019, o 10:01
autor: Aniago
Przeczytaj sonie historię Victora, jest długa ale pouczająca. Wspomina tam tez o tym. moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html Do tego ważne aby tak naprawdę jak w każdej innej nerwicy przełamywać te podpowiedzi zaburzonej głowy ;)