Strona 1 z 1

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 20 października 2015, o 20:37
autor: ciekawy94
Siema, kochani mam do Was pytanie. Historię moją znacie, ale mam pytanie - do nowego , dziwnego zjawiska- czuję brak lęku, strachu - w sumie strachu. I wracają stare natręty o łamianiu karku. Kolejnym problem jest wiele skojarzeń nerwicowych- że kiedyś jakieś miałem myśli, to teraz wracają. Np - kiedyś miałem myśl o wypchnięciu kogoś pod tramwaj, to stojąc na tym przystanku to wraca. Delikatnie jestem zmęczony, to mnie martwi. Widzę, też , że gdy mało śpię, a dużo pracuję (dziennie zaczął się 5 semestr, + praca na budowie, bo znajomy poprosił). Zrezygnowałem z gry w piłkę, bo też uważam że za dużo stresu mi to przysparza. dodatkowo zacząłem chodzić do psychoterapeuty. Od razu dodam, że nie zawsze wychodzi mi ryzykowanie, wychodzenie lękowi na przeciw. Staram się cieszyć życiem, ale różnie to wychodzi. Dziękuje i pozdrawiam

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 20 października 2015, o 21:52
autor: marianna
Pewne myśli, obawy, lęki mogą wracać póki się nie przekonamy że to jest tylko objaw
i nie przestaiemy rozkminiać (co właśnie szanowny autor czyni:)

Daj sobie czas, musi minąć trochę czasu zanim umysł przestanie sie nakręcać wspomnieniem o lęku, myśli
i złapie się czystej logiki.

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 22 października 2015, o 10:04
autor: szpagat
Ciekawy ja mam podobnie. Jestem już na etapie, że myśli nie przynoszą strachu, ale boję się pójść dalej, bo skoro tak jest to może są prawdziwe i jestem smutna, bo nie chce aby moje natrectwo okazało się prawdą. I stoję w miejscu.

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 22 października 2015, o 10:36
autor: Wilku
szpagat pisze:Ciekawy ja mam podobnie. Jestem już na etapie, że myśli nie przynoszą strachu, ale boję się pójść dalej, bo skoro tak jest to może są prawdziwe i jestem smutna, bo nie chce aby moje natrectwo okazało się prawdą. I stoję w miejscu.

Ja mam to samo. Myśli mnie nie ruszają, ale źle się czuję ciągle. Brak szczęścia, radości, anhedonia

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 23 października 2015, o 10:13
autor: ciekawy94
Tak szczerze, to troszkę wymiękam- jak się nie wkurzam, to wszystko mi się kojarzy źle. I troszkę wymiękam, taki smutek. Bo jadę autem czuję że zaraz wyjadę pod tira, widzę jakąś szyję, myślę o łamaniu karku, widzę szlifierkę kątową , to samo . I nie czuję lęku, troszkę zbity jestem ... Taki zmęczony

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 23 października 2015, o 11:27
autor: Paul1na
Tez jestem na takim etapie.. mysli nie strasza juz jak wczesniej nie sa poddane.automatycznej analizie.. tak pomyslec to to jest jakis postęp, ale.prawda taka jak.sie cieszyc jak.dalej sie czuje.jak ...... :p moj "rozum" podpowiada mi aby to olac i sie czyms zająć i to minie tak jak minal po czesci lek.. czuje sie troche pusta w srodku bez tej emocji.. w koncu byla ze mna 24/7 przez 5 msc :d

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 23 października 2015, o 12:39
autor: Victor
Pierniczycie wszyscy bzdury i nadal nie pojmujecie istoty czym jest nerwica.
To, ze na początkach zaburzenia odczuwa się lęk a potem przestaje po większym uświadomieniu i uspokojeniu siebie nie jest niczym dziwnym, to jest nawet naturalny stan rzeczy.
Ale to nie oznacza, że nie macie lęku, bo lęk nie występuje tylko w formie odczuwania leku samego w sobie. Nie potraficie po prostu przyjąć i zanalizować tego mechanizmu lękowego, zapominacie, że jest coś takiego jak analiza lękowa a to jest przecież typowy lęk tylko wyrażany w takiej formie.
Wszystko w mechanizmie lekowym/nerwicy jest podszyte lękiem i obawami.

Upieracie się, że nie? To czemu w takim razie nie potraficie całkiem powiedzieć sobie, ze macie tylko nerwice i nic wam nie grozi i możecie totalnie odpuścić zamartwianie się tymi waszymi tematykami??? No czemu??
Bo jak o tym myślicie, że tak zrobicie to nie odczuwacie czasem strachu i lęku, ze to wszystko jednak się wydarzy i obawy staną się prawdą!!??
No to jak nie ma lęku??!!! Jest! Są wątpliwości i jest lęk i jak to jest to są i natrętne myśli, które z niego mogą wynikać i niekoniecznie muszą one same w sobie powodować lęk.

A wy stale dziwicie się i dziwicie i dziwicie, ze to i tamto i dlatego procesy nie idą dalej.

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 23 października 2015, o 12:43
autor: Brunko2013
Dokładnie ,samo to ,ze sa te natrety wynika z lęku bo nie da przestać sie o tym myślec, dlatego nawet kiedy ja miewam natrety bez lęku to wiem ,ze dalej w tym trwam.

Obojętność- brak lęku/strachu a natręty

: 23 października 2015, o 12:49
autor: bart26
Konstruktywnie a ja wam jeszcze to chcialem zapodac ! .
etapy-nerwicy-w-pigulce-t4102.html
I to tez proponuje poczytac . wyuczona-bezradnosc-t4871.html

I jeszcze bym wkleil pare, ogolnie proponuje poczytac Ciasteczka posty .