Strona 1 z 12

było dobrze

: 8 marca 2012, o 14:12
autor: szymon117
ja mam jak do tąd 1 sukces w walce było to tak od września mam lęki boje się wyhodzić z domu, na początku grudnia zaczeĺem poprostu chcieć wyjść no i stało się 2 dni przed sylwestrem poszedłem sam do lekarza naprawdę sam, puźniej wyszedłem w sylwestra poszedłem do kolegi na domówke było w miarę tylko d/d menczyło. Na następny dzień wyszedłem i poszedłem w to miejsce gdzie mnie to 1 raz zlapalo po paleniu thc noi to był koniec dnia dziecka wszystko wruciło mam to do dzisiaj

Odp: było dobrze

: 8 marca 2012, o 16:36
autor: Wojciech
stary namieszales troche i tak serio to nic nie rozumiem :) ale rozumiem ze ten sukces to chodzi o pojscie do lekarza i to naprawde jest sukces, bo wielu zwleka nie wiadomo po co.

Odp: było dobrze

: 8 marca 2012, o 19:58
autor: szymon117
Chodzi o to że wyszedłem na dwór po 3 miesięcznej przerwie że jakoś się przełamałem było 3 dni dobrze, tylko troche d/d mnie menczyło. No i w trzeci dzień napad paniki no i od tamtej pory siedzę w domu

Odp: było dobrze

: 8 marca 2012, o 20:19
autor: Victor
Nie zaszywaj się całkiem w domu, to najgorsze co możesz teraz zrobić. Czemu nie wychiodzisz w ogóle obawiasz się ataku? Atak paniki nic nie zrobi tobie nawet jak się pojawi, wiem jest okropny, nie do zniesienia ale mija i nie robi niczego tak naprawdę, robi tylko to, zę wpędza cię w koło lęku, bo boisz się ataku, objawów, unikasz sytuacji jak choćby wyjścia z domu, a tym strachem napędzasz objawy i jest w efekcie jeszcze gorzej.
Myślałes o specjaliście takim jak psycholog, psychiatra? Jesli objawy, ataki sa problemem tak dużym, ze czujesz je na karku na kazdym kroku i w kazdym momencie, to myśle, ze warto zgłosić się po pomoc. Czytałem, że jesteś po badaniach i wyszło spoko, trawka wyzwoliła u ciebie lęk a ten wymaga leczenia, a dokładniej przełamania go i zrozumienia, ze jest dla ciebie tak groźny jak katar przy przeziębieniu.

Odp: było dobrze

: 8 marca 2012, o 20:39
autor: szymon117
chodzę na psyhoterapię biore antydepresant seronil ale psyhoterapia i leki dopiero od miesiąca mogę zrobić coś więcej czy wystarczy cierpliwość

Odp: było dobrze

: 9 marca 2012, o 11:26
autor: Wojciech
miesiac to za malo zeby miec jeszcze efekty ale gdybys ani nie bral lekow ani nie mial terapii to wcale nie mialbys do czego byc cierpliwy :) a tak to wybrales leczenie i chwala ci za to bo wiem ze to daje efekty, wiem po sobie jakbys pytal. wiecej mozesz zrobic i to wiele wiecej ale tutaj zalezy to juz tylko od ciebie, nie poddawaj sie calkiem, nie zalamuj, nie czytaj o chorobach ktore sobie mozesz potem wkrecac, nie doluj sie ze ciagle zle sie czujesz i jesli tylko mozesz to nie siedz w domu bez zadnego zajecia. nie mozesz wyjsc, zapros kogos do siebie, masz kogos takiego kogo mozesz zaprosic? i jego obecnosc troche cie oderwie od myslenia o tym? jak masz to korzystaj z tego. a terapie ile razy masz w miesiacu? ile wizyt mialem do tej pory? a leki to rozkrecaja sie nawet do 8 tygodni i to tez zalezy od jakiej dawki zaczeles seronilu.

Odp: było dobrze

: 10 marca 2012, o 15:31
autor: szymon117
Na początku brałem 1 tabletke 10 mg teraz biorę jedną po 20 mg. Na terapie chodzę raz w tygodniu i tu zagadka bo naterapie motywóje się i jakoś wytrzmuje jadę autobusem bez żadnych lęków co prawda nie sam ale zawsze coś, a na dwur jakoś nie mogę wyjść

Odp: było dobrze

: 10 marca 2012, o 18:48
autor: ddd
motywacja wyzdrowienia cie pcha do tego, tez mam podobnie.

Odp: było dobrze

: 10 marca 2012, o 19:33
autor: szymon117
najgorsze u mnie są myśli egzystencjalne typu, czy ja żyję, jak tak to po co, myśle sobie czy to nie jest tak że ja jestem w śpiącce to są tylko moje sny, zastanawiam się nad światem nad tym co będzie po śmierci a najgorsze jest jak pomyśle że po śmierci mnie poprostu nie będzie i że nawet nie będe mógł myśleć. Zastanawiam się co to wogule jest człowiek jak to możlie że człowiek mógł takie rzeczy wynaleź, czy ktoś tak ma a jak ma to czy poradził sobie z nimi

Odp: było dobrze

: 10 marca 2012, o 19:49
autor: ddd
ostatnio czytalem koleszka pisal o tym viewtopic.php?p=11211#p11211 w drugiej polowy posta masz o myslach. i mnie to pociesza tez bo ja mam tez mysli po oc zyje i dlaczego i tak wkolko a tu masz temat typowo o tych myslach. viewtopic.php?f=14&t=462

Odp: było dobrze

: 11 marca 2012, o 12:41
autor: qweasdzxc
hmm, cytujecie mój temat, jestem sławny :D

Odp: było dobrze

: 11 marca 2012, o 18:17
autor: ddd
nom jeszcze troche i autografy bedziemy brali :D

walka, nerwica, lęk

: 13 marca 2012, o 23:08
autor: szymon117
Chyba przyszedł ten moment podjęcia walki od jutra zaczynam będę tu opisywał moje sukcesy. Najpierw opiszę moją sytuację, a więc mam podobno nerwicę lękową i dd ale jakoś w to nie wierze, moje objawy to: zawroty głowy bóle głowy szczegulnie rano, zachwiania równowagi, wzdęcia, dretwienie nóg i rąk, problemy z oddychaniem tak jakby mi powietrza brakowało, pocenie się, dreszcze, rozserzone źrenice, ciągły niepokój, nierówne tętno te tętno podobno oznacza że człowiek jest w stresie, kołatanie serca, budze się po 3 razy w nocy, ataki paniki, kółka i kreski czarne przed oczami, wszystko lekko mi się zamazuję, zimne kończyny lub ciepłe, blednięcie lub czerwienienie się, uczucie jak bym nie żył, patrze na bliskich i mam uczucie że ich nie znam, męczonce myśli egzystęcialne. Dodam ze to wszystko mam po zapaleniu thc i od wrześnie siedzę w domu nawet do szkoły nie chodzę. Miałem badania i wszystko dobrże, morfologie, hormomy, biohemie krwi, rtg klatki piersiowej, tomografie głowy, ekg serca, eeg głowy. Chciał bym żeby ktoś podją walkę ze mną chociaż boje się tego i nie wiem gdzie tą drogą dojdę czuje jak bym whodził do ciemnego pokojó. I nie wiem czy wytrwam

Odp: było dobrze

: 14 marca 2012, o 12:11
autor: Adam Kizam
Nerwica to sen. Rzeczywiście tak jest. Świat realny to ten, który dla ciebie jest w tej chwili tłem. Pomyliłeś światy. Świat twoich myśli o chorobie to iluzja, a ty żyjesz w tej iluzji. To jest ta derealizacja. Swój powrót do świata żywych opisuję na kizam.blog. Zapraszam.

Odp: walka

: 14 marca 2012, o 13:02
autor: ddd
a wiec wchodze w to z toba ;D dzis na 15 ide do psychiatry dostane lek spytam o psychologa i mam nadzieje ze to zacznie dawac jakies efekty. ja tez zajaralem i mam to od zielonego i czuje sie tak samo jak ty choc mnie najbardziej meczy depersonalizacja ale ataki paniki tez mam zimne i cieple rece albo bledniecie kolatanie serca dusznosci takie same jak ty plami w oczach i ciagle czuje sie zle :( mam tez glupie mysli i boje sie schizofreni.. wyniki badan dobre a jak ci wyszlo eeg glowy szymek? wszystko bylo dobrze?