Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Boje sie ze nie jestem soba

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
forgetmenot
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 3 listopada 2023, o 18:46

30 maja 2024, o 18:58

Hej. Musze sie tu wyzalic bo zwariuje. Niedlugo minie rok odkad przestalam myslec "normalnie" i wpadlam w natrectwa, lęki, problemy ze snem i rozne somaty, ataki paniki (ten pierwszy kiedy wszystko sie zmienilo byl najgorszy, myslalam ze umieram). Mialam kiedys rozne lęki jak bylam mlodsza, mialam niska samoocene odkad pamietam (dla jasnosci mam teraz 16 lat), balam sie polykac, ciagle pilam wode bo balam sie ze umre z pragnienia, balam sie ze przez przypadek polknelam korek od napoju i chociaz do niedawna wydawalo mi sie to smieszne, to jakies 2 lata po rozwodzie rodzicow powrocilo to ze zdwojona sila. Przezylam kazdego mozliwego raka, stwardnienie rozsiane, a obecnie przerazaja mnie choroby psychiczne. Przez jakis czas balam sie schizofrenii, a dzisiaj ktos mi powiedzial, ze mam objawy rozdwojenia jazni, bo wspomnialam o tym, ze czasem cos mi sie przewidzi, mrugnie, slysze jakies trzaski (szczegolnie w nocy), budziki ktorych nie ma, a mieszkam w internacie + budze sie dokladnie o godzinach o ktorych "dzwonily", cale szczescie ze mam ten swoj magiczny zegarek. To sie zdarzalo tylko w internacie, wiec calkiem mozliwe ze to prawda ale dziewczyny zaprzeczaly. No i problemy z pamiecia, bardzo czesto w kazdej formie. Nie ufam sobie, wolalabym miec schizofrenie niz rozdwojenie jazni. Boje sie i potrzebuje, BARDZO isc do psychiatry. Bylam umowiona, ale moja mama uznala ze nie potrzebuje bo na jej oko czuje sie juz dobrze. Nie namowie jej na to drugi raz, ona unika tego tematu jak ognia, a ojciec to juz w ogole, wydziedziczylby mnie gdyby dowiedzial sie o moich problemach. Analizuje kazdy swoj ruch, mysl, zdanie, emocje bo boje sie, ze nie jestem soba, panicznie sie boje, ze mam jakies dwie osobowosci, ze mimo ambicji bede nikim przez to ze mam rozdwojenie jazni. Somatow juz nie mam i to tez mnie martwi. Musze cos z tym zrobic, potrzebuje psychiatry jak wody, mimo ze na zewnatrz tego nie widac, to w srodku panikuje okropnie. Rzadko kiedy sie relaksuje, nie wiem juz czy jestem chora, czy to od stresu. Ten rok to byla masakra. Ciezko mi sie oderwac od negatywnych mysli. Ostatnio w internacie zaczelam nawet nastawiac dyktafon na noc i okazalo sie, ze wszystkie trzaski ktore slysze sa naprawde, ale ciekawi mnie sprawa tych budzikow, bo pamietam dokladne godziny, nawet zegarek mi pokazuje ze obudzilam sie dokladnie w tym czasie- Nie wiem, boje sie ze nie mam wlasnej osobowosci, ze umre, ze mam halucynacje i skoncze na ulicy mimo ze mam wielkie ambicje. Zaraz mam egzaminy zawodowe, a ja nie potrafie skupic sie na nauce. Oswieci mnie ktos co powinnam zrobic dopoki nie skoncze 18 i pojde do psychiatry na wlasna reke? A moze nie da sie nic zrobic i umieram? W kazdym razie chcialam sie tylko wyzalic bo ja juz nie wiem. Ciagle cos i nie radze sobie z wlasnymi myslami, nie poznaje siebie
ODPOWIEDZ