Strona 1 z 1
Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 13:33
autor: iKasia
Hejka, trafiłam na forum wczoraj i jeszcze nie zdążyłam się dokładnie rozejrzeć ale chciałam się czymś podzielić z Wami. Mam 26 lat i w zasadzie od dawna już mam nerwicę z agorafobią, nasiliła mi się jak miałam tak 20 lat. Nie chce mi się nawet opisywać objawów ale czuje się źle wszedzie i zawsze. Często unikam różnych rzeczy spraw bo lęk bardzo mi daje w kość. Objawy standardowe chyba pełno fizycznych i niesamowite poczucie że musze uciekać, panika nie do wytrzymania.
Lecze się brałam chyba wszystkie leki, juz się pogubiłam w nazwach. Terapia poznawczo-behawioralna 2 lata, teraz terapia schematow 2 lata i po prostu nic. Wykonuje cwiczenia, zapisuje wszystko, tworze dzienniczki, wychodzic sie staram ale ciagle czuje sie zle. Konflikty wewnetrzne tez omowione, choc terapeutka powiedziala ze nie mam ich jakos wiele. Kazdy powoli rozklada rece. A ja non stop zyje na minimalny gwizdek. Pytanie czy z tej cholernej agorafobii mozna wyjsc?
Mieszkam obok Katowic, może ktoś też?
Re: Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 13:43
autor: Ciasteczko
Witaj na forum:)
Opisałaś sporo,ale chciałabym zapytać jak często realnie , fizycznie, ryzykujesz wychodzenie w ten szeroki świat?

Re: Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 14:18
autor: helpmi
Można

Ja się z agorą męczyłem 2 lata, dostałem ją od DD i nerwicy. Miałem dokładnie to co opisujesz, pełno fizycznych objawów i ta chęć ucieczki oraz paniki...mnie się udało to pokonać choć wiem że to jest ciężkie. Mnie dużo pomogła historia Vicotra i to jego hasło i co z tego

Nie wiem czy czyttalas
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html polecam bardzo ja sie tego glownie trzymalem jesli chodzi o zaburzenie.
A konflikty wewnetrzne jakie jak mozna spytac?
Posluchaj tez divovicka
odburzanie-wed-divovica.html
Re: Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 14:24
autor: Tysiołek
iKasia pisze: ↑18 maja 2018, o 13:33
Hejka, trafiłam na forum wczoraj i jeszcze nie zdążyłam się dokładnie rozejrzeć ale chciałam się czymś podzielić z Wami. Mam 26 lat i w zasadzie od dawna już mam nerwicę z agorafobią, nasiliła mi się jak miałam tak 20 lat. Nie chce mi się nawet opisywać objawów ale czuje się źle wszedzie i zawsze. Często unikam różnych rzeczy spraw bo lęk bardzo mi daje w kość. Objawy standardowe chyba pełno fizycznych i niesamowite poczucie że musze uciekać, panika nie do wytrzymania.
Lecze się brałam chyba wszystkie leki, juz się pogubiłam w nazwach. Terapia poznawczo-behawioralna 2 lata, teraz terapia schematow 2 lata i po prostu nic. Wykonuje cwiczenia, zapisuje wszystko, tworze dzienniczki, wychodzic sie staram ale ciagle czuje sie zle. Konflikty wewnetrzne tez omowione, choc terapeutka powiedziala ze nie mam ich jakos wiele. Kazdy powoli rozklada rece. A ja non stop zyje na minimalny gwizdek. Pytanie czy z tej cholernej agorafobii mozna wyjsc?
Agorafobię można jak najbardziej pokonać ale tylko i wylącznie stawianiem czoła wszelkim sytuacjom, które powodują dyskomfort i lęki. Trzeba się wewnętrznie w tym czasie uspokajać że tak naprawdę nie dzieje się nic złego i nic nam nie grozi. Dopóki się nie przełamiesz i będziesz w tym tkwić, samo od tak nie zniknie. To nie jest łatwe ale możliwe do wykonania a każda następna taka sytuacja z odpowiednim nastawieniem będzie coraz mniej stresogenna.
Re: Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 14:46
autor: iKasia
Ciasteczko pisze: ↑18 maja 2018, o 13:43
Witaj na forum:)
Opisałaś sporo,ale chciałabym zapytać jak często realnie , fizycznie, ryzykujesz wychodzenie w ten szeroki świat?
No właśnie wychodzę naprawdę sporo, pracuję tylko że się męcze okropnie.
helpmi pisze: ↑18 maja 2018, o 14:18
Można

Ja się z agorą męczyłem 2 lata, dostałem ją od DD i nerwicy. Miałem dokładnie to co opisujesz, pełno fizycznych objawów i ta chęć ucieczki oraz paniki...mnie się udało to pokonać choć wiem że to jest ciężkie. Mnie dużo pomogła historia Vicotra i to jego hasło i co z tego

Nie wiem czy czyttalas
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html polecam bardzo ja sie tego glownie trzymalem jesli chodzi o zaburzenie.
A konflikty wewnetrzne jakie jak mozna spytac?
Posluchaj tez divovicka
odburzanie-wed-divovica.html
Dziekuje, znam posty Victora bo w google mi wyskakiwaly, chetnie historie przeczytam bo posty docieraly do mnie. A tak z ciekawosci jak minela Ci agorafobia, to nagle przestales odczuwac ten specyficzny strach poza domem?
Co do konliktow to w sumie jestem troche uzalezniona od rodzicow i chyba zbyt mocno do nich zblizona. Choc ja tego az tak nie widze zawsze ale tez wiem ze jest w tym sporo prawdy. Pracuje i mieszkam sama ale zawsze oni sa tacy na pierwszym miejscu jak sie cos zlego u mnie dzieje, a to niestety zle jak tak jest
Re: Nerwica i moja agorafobia
: 18 maja 2018, o 15:31
autor: Ciasteczko
iKasia pisze: ↑18 maja 2018, o 14:46
No właśnie wychodzę naprawdę sporo, pracuję tylko że się męcze okropnie.
Co sie dzieje kiedy jestes na dworze? Czy to wtedy odczuwasz największy lęk, czy raczej większy na myśl o wyjściu?
Re: Nerwica i moja agorafobia
: 20 maja 2018, o 19:59
autor: Heimdall
iKasia pisze: ↑18 maja 2018, o 13:33
Hejka, trafiłam na forum wczoraj i jeszcze nie zdążyłam się dokładnie rozejrzeć ale chciałam się czymś podzielić z Wami. Mam 26 lat i w zasadzie od dawna już mam nerwicę z agorafobią, nasiliła mi się jak miałam tak 20 lat. Nie chce mi się nawet opisywać objawów ale czuje się źle wszedzie i zawsze. Często unikam różnych rzeczy spraw bo lęk bardzo mi daje w kość. Objawy standardowe chyba pełno fizycznych i niesamowite poczucie że musze uciekać, panika nie do wytrzymania.
Lecze się brałam chyba wszystkie leki, juz się pogubiłam w nazwach. Terapia poznawczo-behawioralna 2 lata, teraz terapia schematow 2 lata i po prostu nic. Wykonuje cwiczenia, zapisuje wszystko, tworze dzienniczki, wychodzic sie staram ale ciagle czuje sie zle. Konflikty wewnetrzne tez omowione, choc terapeutka powiedziala ze nie mam ich jakos wiele. Kazdy powoli rozklada rece. A ja non stop zyje na minimalny gwizdek. Pytanie czy z tej cholernej agorafobii mozna wyjsc?
Mieszkam obok Katowic, może ktoś też?
Można wyjść

Miałem dokładnie to samo-bardzo zmalało po zażywaniu leków.
Po odstawieniu leków wróciło, ale wtedy już znalazłem to forum.
Nic odkrywczego Ci nie napiszę; poznanie nerwicy i jej schematów, forum i YT, a następnie wdrażanie tego w życie.
Łatwizna
ps. mieszkam niedaleko