Strona 1 z 1

Witam

: 22 września 2016, o 13:55
autor: maximah
witajcie, mam na imie Marzena zaczelam prace nad odburzaniem z zaburzenia

Witam

: 22 września 2016, o 14:00
autor: N-e-r-w-u-s
Witam i zycze powodzenia :-) moze opowiesz o sobie cos wiecej jak i o swoim zaburzeniu.? Pozdrawiam cieplo :)

Witam

: 22 września 2016, o 14:32
autor: maximah
Zaczelo sie dosyc banalnie, kiedy zobaczylam powiekszonego pieprzyka i stwierdzilam , ze to jest rak skory - czerniak. Przez dwa tygodnie do dnia otrzymania wyniku z wycinka oczywiscie przez 24h tylko
zamartwialam sie, ze umieram , ze to rak i koniec oczywiscie wynik byl negatywny. ZDROWA ale nerwica dostala przyzwolenie i sie rozkrecila na dobre i tak trwa od pol roku. Problemy ze snem, straszne mysli, leki, odrealnienie, zamrozone uczucia i wszystko co jeszcze mozliwe to moj przypadek. Choc duzo juz mam informacji i to forum niesamowicie pomaga to jednak ciagle jestem w czarnej dziurze:-( I im wiecej wiem tym mniej. Jestem mam dwoj corek i w ogole nie czuje z nimi zwiazku, moze za szybko wymuszam powrot do normalnosci nie wiem gdzie robie blad. Mowia, ze kobieta w srednim wieku takie rzeczy wlasnie sie zdarzaja , mam 38 lat. I sama nie wiem czy w ogole jest realne aby jakos z tego wyjsc.

-- 22 września 2016, o 14:32 --
Zaczelo sie dosyc banalnie, kiedy zobaczylam powiekszonego pieprzyka i stwierdzilam , ze to jest rak skory - czerniak. Przez dwa tygodnie do dnia otrzymania wyniku z wycinka oczywiscie przez 24h tylko
zamartwialam sie, ze umieram , ze to rak i koniec oczywiscie wynik byl negatywny. ZDROWA ale nerwica dostala przyzwolenie i sie rozkrecila na dobre i tak trwa od pol roku. Problemy ze snem, straszne mysli, leki, odrealnienie, zamrozone uczucia i wszystko co jeszcze mozliwe to moj przypadek. Choc duzo juz mam informacji i to forum niesamowicie pomaga to jednak ciagle jestem w czarnej dziurze:-( I im wiecej wiem tym mniej. Jestem mam dwoj corek i w ogole nie czuje z nimi zwiazku, moze za szybko wymuszam powrot do normalnosci nie wiem gdzie robie blad. Mowia, ze kobieta w srednim wieku takie rzeczy wlasnie sie zdarzaja , mam 38 lat. I sama nie wiem czy w ogole jest realne aby jakos z tego wyjsc.

Witam

: 22 września 2016, o 17:09
autor: katarzynka
Witaj Marzenko ;)

Trafiłaś w dobre miejsce. To pierwsze kroki do odburzania. Powiem Ci, choć mimo, że w to nie wierzysz teraz z pewnością, to da się z tego wyjść! Zobacz, ile nas tutaj jest, wszyscy zmagamy się z podobnymi problemami i razem damy radę ;) Pisz jak najwięcej i dziel się swoim wnętrzem.

Witam

: 22 września 2016, o 17:19
autor: maximah
dziekuje za wsparcie, bede pisac:-)))

Witam

: 22 września 2016, o 17:44
autor: Ellena
Witam. Historia jak moja też zaczęło się od pieprzyka. Można poczytać moje pierwsze posty. Damy radę, wszyscy.

Witam

: 19 października 2016, o 01:55
autor: N-e-r-w-u-s
Oczywista sprawa ze damy rade po to jestesmy na forum :)

Witam

: 19 października 2016, o 07:42
autor: katarina666
Witaj Marzena , trafiłaś w dobre miejsce :) nie jednemu dużo pomogło w odburzeniu te forum :) Ja dużo juz zrozumiałam ale jeszcze troche przede mną . Trzymaj się cieplutko :)

Witam

: 19 października 2016, o 08:34
autor: schanis22
Witaj na forum maximah , Kochana skoro już tutaj trafiłaś to wyjdziesz z zaburzenia , słuchaj rad czytaj i wcielaj w życie . Ah jesteśmy w podobnym wieku :friend:

Chaos - zagubienie

: 11 listopada 2016, o 12:42
autor: maximah
Witajcie,

juz duzo czytam i slucham co piszecie i przede wszystkim co Viktor i Divin nagrywaja i sporo juz ukladam, rozumiem staram sie akceptowac a czuje jakis taki chaos, niepwenosc, sama nie wiem jaka droga teraz powinnam zdazac.Moje zaburzenie trwa juz ponad 8 miesiecy - i jest teraz zupelnie inne niz na poczatku bo juz swiadomie ukladam sobie w glowie mechanizmy dzialania, wiem ze sa straszaki, ktore jakos nie chca szybko odpuszczac. Pracuje, poszlam na yoge, mam plany zawodowe rowniez powiazanie z rozwojem ale czuje taki totalny chaos - jak to wszystko poukladac, jeszcze tez takie oddalenie od dzieci - wracanie na wlasciwe tory jest takie??

Chaos - zagubienie

: 11 listopada 2016, o 18:07
autor: Victor
maximah pisze:Witajcie,

juz duzo czytam i slucham co piszecie i przede wszystkim co Viktor i Divin nagrywaja i sporo juz ukladam, rozumiem staram sie akceptowac a czuje jakis taki chaos, niepwenosc, sama nie wiem jaka droga teraz powinnam zdazac.Moje zaburzenie trwa juz ponad 8 miesiecy - i jest teraz zupelnie inne niz na poczatku bo juz swiadomie ukladam sobie w glowie mechanizmy dzialania, wiem ze sa straszaki, ktore jakos nie chca szybko odpuszczac. Pracuje, poszlam na yoge, mam plany zawodowe rowniez powiazanie z rozwojem ale czuje taki totalny chaos - jak to wszystko poukladac, jeszcze tez takie oddalenie od dzieci - wracanie na wlasciwe tory jest takie??
Ale z czym masz konkretnie problem? Bo trudno tak w zasadzie stworzyć "plan odburzania" :) Bo są to kwestie bardzo indywidualne a chyba najwazniejsze na początku jest to aby nie dziwić się objawom i tego, że czujemy się jak czujemy:
zasady-odburzania-1-zasada-uklad-emocjo ... t9618.html

Witam

: 11 listopada 2016, o 21:18
autor: maximah
Juz dochodze do takich momentow, ze sa dni jakbym w ogole nie miala nigdy zaburzenia a nastepnie taki dzien jest, ze czuje odrealnienie, strach juz mniejszy ale takie jakies nieprzyjemne uczucie ze soba i wlasnie wtedy czuje ten chaos - zagubienie bo raz wszystko ok a nastepnie znowu dol. Jak na jakiejs karuzeli. Nie przerazaja mnie juz w takim stopniu te objawy jak na poczatku ale jest takie malo przyjemne uczucie i wted moj dialog wewnetrzny jest dosc smutny i znow czuje, ze sie za jakis czas podnosze i zaczynam pozytywne konwersacje ze soba. ta hustawka jest chyba najbardziej meczaca:-( co w takim razie robic , jak sobie z tym radzic?