Strona 1 z 1

Witam wszystkich ! :<

: 4 kwietnia 2015, o 15:16
autor: Kapi
Siemanko ;) . Nie będę sie tutaj nakręcał jak to się źle czuję , jakie to mam objawy itd , po prostu klasyczne że tak to ujmę. :cry: .Chodzi mi o to że nie wiem na jakim etapie sie znajduję, mam niesamowite wahania nastrojów , raz mega fajnie ( jak sie tak czuje to sie nie podniecam za bardzo tak jak juz bylo pisane , przyjmuje to ze spokojem ) a raz agresja,smutek,żal, (dużo tego) . U mnie to w ogóle chyba dziedziczne jest nakręcanie się :P , mama,babcia,brat,ciocia mieli nerwice i z niej wyszli , więc zawsze to jakieś wsparcie mam (ale nie od babci) bacia twardo mnie ''Kopie w dupe'' i to chyba jest najlepsze wsparcie, chociaz mi nie podchodzi jej ssmański styl pomocy . :D . Nie jestem do końca pewny przez co mnie dowaliły nerwy , ale jestem ''Dorosłym dzieckiem alkoholika DDA'' więc na jakies 90 % to wlasnie przez tatusia :P . Także prosiłbym o odpowiedz na moje pytanie, i jakieś słowa pomocy jak sobie radzić ze stresem związanym z ojcem którego jak widze to mnie grzeje jak piekarnik,a naturalnym końcem mojej agresji do niego jest... lęk . HELP ;oh

Witam wszystkich ! :<

: 4 kwietnia 2015, o 16:24
autor: Maadziak
lol Twoja babcia musi być ciekawym człowiekiem... :shock: ss ale ja bym chciała żeby ktoś mi rygor prowadził :D xd
tu się wiele można nauczyć, jak wyjść z nerwicy
z tutejszych źródeł
polecam ;)

Witam wszystkich ! :<

: 4 kwietnia 2015, o 17:30
autor: miśka pyśka
Hej, hej!

Przede wszystkim przestudiuj artykuły i nagrania. Tam jest WSZYSTKO przedstawione jak należy :)

Jesli chdozi o złosć do ojca, to ja swojego nie znam, ale mimo tego odczuwam często złość. Myślę że ze względu na jego brak. Włąśnie dlatego jestem nadwrażliwa, bo brak mi było silnej ręki. Więc myślę, że mamy w swojej podświadomości takie zgryzoty, które w nerwicy wypływają na wierzch.

Witam wszystkich ! :<

: 4 kwietnia 2015, o 18:02
autor: Kapi
Jak chodzi o ojca to to nie jest złość, a mega nienawiść, nie pamiętam kiedy z nim rozmawiałem jak cczłowiekiem, wiecznie tylko kłótnia, ostatnio pije za 3 I od rana wojny, nie nam chwili żeby zacząć się ogarniac, a forum znam dość dobrze, a nagrania praktycznie na pamięć :D

Witam wszystkich ! :<

: 4 kwietnia 2015, o 21:44
autor: Maadziak
wiesz Kapi rozumiem problem ojcem- ze swoim no też bywało ciężko, tylko sęk w tym że był trzeźwy- a o mamuśce nie wspomnę nawet . Ja próbowałam zadziałać sposobem krzywdziciela czyli nastraszyć, no rzucić się na głęboką wodę - taka walka z rodzicem, w której przestaje się być dzieckiem. ponad wszystko

Witam wszystkich ! :<

: 9 kwietnia 2015, o 16:00
autor: Kapi
Pytanie z innej beczki, Akceptacja ,Nie rozumiem tego, jak mam akceptować objawy? Cieszyć się ze przyszły? Czy je po prostu olewac? Czy jeszcze coś innego.

Witam wszystkich ! :<

: 9 kwietnia 2015, o 16:24
autor: agatha
Posluchaj sobie tego
segment-1-istota-akceptacji-t5203.html

Ogolnie zobacz sobie arty z poczatku forum i udaj sie tez na terapie jesli masz takie rodzinne problemy.
Tutaj tez ladnie uzytkownicy wyjasnili pewien zal do rodziny

problem-z-akceptacja-przeszlosci-t5940.html

pozdrawiam

Witam wszystkich ! :<

: 10 kwietnia 2015, o 01:06
autor: Kapi
O ! Nie widziałem tego, dziękuję:)