Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam i rade pytam

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Biały Wilk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 14 stycznia 2022, o 01:14

16 stycznia 2022, o 23:33

Cześć jestem Biały Wilk i jestem tu nowy. Diagnoza? zaburzenia lękowe z odcieniem depresji

Trafiłem tutaj dzięki znajomemu, który tkwi w tym zaburzeniu już kilka lat. Ja jestem tu od paru dni, właściwie od momentu diagnozy przez psychiatrę.
Nurtuje mnie pewna sprawa, po przesłuchaniu kilku nagrań na kanale yt, zacząłem się zastanawiać, czy można zacząć wychodzić z zaburzenia lękowego mimo fizycznych chorób, typu zapalenie żołądka helicobacter, kamica nerkowa/żółciowa, zapalenie wyrostka? Ja aktualnie mam kamice nerkową, a jestem świeżo po wyleczeniu z helicobacter. Mam pewne obawy, a mianowicie czekam do 27 stycznia na wizyte u kardiologa, a odczuwam spory dyskomfort w oklicach mostka/ mam kołatania serca, ciśnienie raczej waha sie w normach, ale jeśli jest w normie to dolne ciśnienie (rozkuczowe) jest podwyższone, np 125/95, 130/100. Wiem, że wiele osób na tej grupie miało dużo wyższe wyniki i to dało mi chwilową ulgę, badania krwi są ok, badania moczu nie, co jest logiczne przy kamicy nerkowej i raczej nie zwracam na to uwagi, natomiast ciągle mam ochotę wrócić do tego ciśnieniomierza ( po odsłuchaniu kilku filmików, apropo zaburzeń) przestałem mierzyć ciśnienie po 30-40 razy dziennie, już od kilku dni mierze tylko rano i wieczorem, ale dziś mam totalny kryzys, okolo 2 miesięcy temu miałem atak lęku w pracy, skończyło się to wezwaniem karetki, w której ciśnienie osiągneło 165/115, ekg w karetce nic nie wykazało, dostałem lek na zbicie ciśnienia, ale przed wizytą u kardiologa trochę fisiuje i nie mogę, przestać myśleć o objawach, mimo logicznego myślenia o akceptacji objawów, to z tyłu głowy ciągle druga strona podpowiada mi, że jeszcze do końca nie jestem przebadany i coś może mi być.

1. Jak przetrwać ten okres do wizyty u kardiologa?
2. Jak sobie radzić w gorsze dni, wczoraj nie miałem tak dużo myśli czułem się świadom, natomiast dzisiejsze dolegliwości zepchnęły mnie z drogi ku akceptacji mojego zaburzenia.
3. Jak przestać myśleć, bo wszelakie próby podjęcia innych zajęć które wcześniej odrywały mnie od tych myśli, kończą się po kilku minutach bo nadal patrzę na te objawy
uhuhuh uhuhuh uhuhuh uhuhuh
ODPOWIEDZ