Hej:)
Czy któraś z was choruje na PCOS i ma przy tym problemy psychiczne ( rozdrażnienie, smutek, bezsilność, niechęć...)?
I czy jeśli chorujecie na PCOS bierzecie jakąś antykoncepcje? Dodam, że ja okres dostaje raz na 3/5 msc im dalej od miesiączki tym mam istny rollercoaster jeśli chodzi o samopoczucie psychiczne:)
Chętnie się dowiem jak to u was wygląda.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
PCOS i zaburzenia psychiczne
-
zelie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 358
- Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29
Nie wiem, czy wiesz, o tym ale stres bardzo nasila objawy PCOS. Wiem to głównie z literatury o PCOS, ale też lata temu byłam w toskycznym związku z pojebem, jakich zresztą wielu. Wszystko mi było. Na skany jak chodziłam to mega wyraźnie cysty na jajnikach - niepięknięte pęcherzyki, łysienie androgenowe, tycie, nadmierne owłosienie, ze trzy razy dziennie przed lustrem z pęsetą musiałam siedzieć, bo włosy na brodzie tak odrastały, że nie nadążałam ich wyrywać, do tego bezsenność, niestabilności emocjonalna, zmęczenie i Bóg wie, co jeszcze. Później w końcu kopnęłam go w dupę i od lat jestem w normalnym, szczęśliwym związku, to mi się tak poprawiło, że tu gdzie miałam mega głębokie zakola odrosły mi włosy, schudłam 30 kg w pół roku, nie mam żadnych wahania nastroju, a jak zaczęliśmy się starać, o dziecko i miałam badania pod IVF robione to na skanach powiedzieli, że może mam jakieś tam delikatne pcos, ale to bardzo delikatne, bo na skanie nic nie widać i badania krwi też w normie. Więcej porad znajdizesz na stronie https://intimaclinic.pl/
