13 sierpnia 2018, o 12:52
To uczucie transu, to tzw. derealizacja. Też mam taki problem po marihuanie, u mnie sama derealizacja narobiła mi więcej strachu niż bad trip. To mija, są osoby które to mają parę dni a są takie które mają to po parę lat ( nie pisze tego po to żeby Cię wystraszyć) jeżeli chcesz żeby Ci ten stan minął jak najszybciej to radzę Ci to po prostu zaakceptować, nie bać się tego, i starać się nie zwracać na to uwagi a najlepiej o tym nie myśleć. Po prostu twój mózg się "zblokował" od lęku i teraz musisz mu "uświadomić" że nic mu nie grozi i wszystko jest okey, dlatego rób to co robiłeś, normalna codzienna rutyna. Polecam jeszcze okulary przeciwsłoneczne, dużo pomagają przy DD. I najlepiej od teraz zero używek, na alkohol bym uważał, bo po wypiciu DD się nasila, z kofeiny i nikotyny bym też zrezygnował jeżeli to możliwe i broń boże żadnych narkotyków. Jak Ci minie DD to możesz używać alkoholu i innych używek normalnie i nie będą powodować DD ale za maryśkę i inne narkotyki nie radził bym się brać bo możesz mieć powtórekę z rozrywki. Te szumy uszne powinny ci się ucieszyć z czasem, mam to samo odkąd nabawiłem się nerwicy.