9 sierpnia 2017, o 15:23
-Duże trudności z koncentracją i ciągłe Rozkojarzenie
-Strach przed zwariowaniem
-Strach, że dłużej tego nie wytrzymam i popełnię samobójstwo
-Strach przed utratą kontroli nad sobą
-Codzienny płacz
-Ból głowy, uczucie ściskania głowy, jakby coś chodziło po niej
-Dużo różnego rodzaju bóli w klatce piersiowej
-Przelewanie się w jelitach
-Duszności i osłabienia
-Leżąc na łóżku uczucie, że łóżko się rusza.
-Podczas snu jakby niekontrolowane poruszenia kończyn, budzenie się w wewnętrznych drżeniem i paniką
-Uczucie lęki i niepokoju utrzymujące się większość dnia
-Obsesyjne myśli, że wariuję, że umieram, że choruję, że mój stan się pogarsza
-Ciągle mi słabo, i cały czas bym spał
-Migotania różnych mięśni
-Niepewność nóg, przy wyjściu z domu zawsze nogi jak z waty
-Uczucie, że świat jest zagrażający i że chce mi zrobić krzywdę
-Brak radości i zadowolenia z czegokolwiek
-Brak zainteresowań, pragnień, marzeń czy sensu życia
-Nadwrażliwość na światło i dźwięki
-Poczucie strasznej samotności
-Uczucie jakby świat był nierealny albo wytworem mojej wyobraźni
-Brak tożsamości, czyli nie wiem kim jestem, gdzie jestem.
-Uporczywa, ciągła wręcz analiza i szukanie odpowiedzi na pytanie Kim jestem, jednakże nie znajdując "granic" ani żadnych punktów odniesienia czy odpowiedzi czuje straszny lęk.
-Podczas rozmów z ludźmi kiedy ich słucham jest pustka tak jakbym był tylko oczami, co rodzi znowu lęk
-Patrząc w lustro czuję obcość co do swojej osoby, nie wiem kto tam jest
-Uczucie jakby osobowość się rozpadła, brak odczuć z ciała, jakbym był tylko czystą świadomością, albo jakimś duchem
-Często sprawdzam czy czuję nogi, czy czuję ciało
-Kiedy zamykam wieczorem oczy przelatują z wielką szybkością obrazy, tak jakbym był świadkiem jakiegoś przesyłania informacji w mózgu.
-Głos wydaje się jakby nie mój, jakby się pojawiał znikąd
-Mnóstwo egzystencjalnych myśli, o sensie życia, czym jest kosmos, czym ja jestem, co jest po śmierci, po co żyć itd
-Poczucie, że w ogóle nie wiem co się dzieje
-Paniczny Strach przed każdorazowym wyjściem z domu
-Myśli o chorobach, badaniach, rozmowa w myślach z lekarzami
-Strach przed wszelkimi formami duchowych i filozoficznych książek, filmów, rozmów
-Paniczny strach przed medytacją (pogłębiała moje odczucie braku tożsamości)
-Poczucie, że to nie minie, albo się pogłębi, albo, że nie ma już dla mnie ratunku. Że nikt mnie nigdy nie zrozumie.