Witam,
czy bral ktos z Was lek o nazwie Valdoxan? Nie ma niestety opinii na forum o tym leku, na necie tez bardzo malo informacji o nim pewnie przez to ze do listopada ubieglego roku nie byl refundowany i kosztowal ponad 150zl. Ale moze ktos stosowal i moze sie podzielic opinia o nim, gdyz wlasnie przepisal mi go lekarz.
Pozdrawiam

Brałem dwa lata temu, ma dużo mniej objawów ubocznych niż po ssri dla mnie. Na nerwicę nie zauważyłem działania, na depresję bardziej
W necie jest wiele sprzecznych opinii jak zawsze, ja się naczytałem i nie ma sensu, trzeba po prostu łyknąć. Źle się po nim nie czułem ale też nie poprawiał mi wiele ale są też opinie pozytywne więc nie zrażaj się.
Nie pamiętam już ile wtedy kosztował. Mieszkałem za granicą.

A byles otumaniony lekko po tym leku? Bo tak sie dzis czuje po 1 dawce.

Ja bralam 6 miesiecy.
Odstawilam bo bolala mnie watroba przynajmiej Tak mi sie wtedy zdawalo po pierwszych trzech dniach bylam otumaniona pozniej mi wszystko przeszlo i byl super jak dla mnie supet