Haha tylko czekalem az kolega bedzie chcial na czata wejsc
Co do rangi to powiem tak ze zasmiecalem skrzynke PW divovi kiedys, skype victorowi i jemu to przez dlugi czas. Tematyka - moje oszolomstwa

Cierpliwie uzyskiwalem rozne odpowiedzi, zostal mi poswiecony czas. Kiedys spytalem o range wojownika i ja otrzymalem to naprawde poczulem sie fajnie bo np. vic wiedzial wiecej o moim zyciu i problemach niz ktokolwiek inny (moze poza terapeutka), i to mile bylo ze ktos z boku widzi twoja poprawe i docenia twoj codzienny wysilek.
Ty to przedstawiasz tak ze ktos sie wywyzsza... stary to sa obcy dla wielu z nas ludzie, ktorzy rozmawiaja ze spora tu iloscia osob o ich zyciach, problemach, natrectwach, objawach, schizach i samobojstwach... robimy a przynajmniej staramy sie robic to wspolnie.
To ze do grupy dodaja admini to nic dziwnego, i nie jest to bez powodu bo maja spory dystans emocjonalny. A sam pomysl na zyciowych wojownikow byl pomyslem dawnych uzytkownikow, w tym moim
Za duzy masz od razu bol zoladka i jakby tylka, ze to, ze tamto, tu sa od dawna ustalone procedury i wiekszosc z tego chcieli sami uzytkownicy. A do tego korzystajac z czyjejs pracy, czyjegos czasu mozna okazac troche szacunku i dostosowania sie. Nie uwlacza to godnosci, ja jeszcze nigdy w zyciu nie spotkalem tu ze strony adm uwlaczenia, w przeciwienstwie do roznych typkow twojego pokroju co tu wlazili juz nie raz.