Uważasz że jesteś Wojownikiem? Wpisz się!

Niepoddającysię · 7 czerwca 2018, o 20:55

Rycerzem jestem ja
A ty królową nocy

nocenadnie · 7 czerwca 2018, o 20:57

Niepoddającysię pisze: ↑
7 czerwca 2018, o 20:55
Rycerzem jestem ja
A ty królową nocy

Orginalnie

schanis22 · 7 czerwca 2018, o 20:59

Niepoddającysię pisze: ↑
7 czerwca 2018, o 20:55
Rycerzem jestem ja
A ty królową nocy

Miłość żarzy w Twoje oczy. Rozpędzona jak motocykl. Hej wypijemy wszyćkie drinki aż do dna.

cebulka · 10 czerwca 2018, o 16:08

Hejka, wydaje mi się, że chcę poprosić o fiolet

(por favor).

Formenos · 12 czerwca 2018, o 07:48

Od samego początku zaburzenia (ok. 1,5 roku) czuję się wojownikiem. Od początku wdrożyłem ryzykowanie na wszystkie objawy i obawy. Nerwica niczego mi nie zabrała i wiem, ze jestem blisko wyjścia, więc poproszę o fiolet

martinsonetto · 9 lipca 2018, o 23:42

Poproszę o kolor wojownika!

Alicja539 · 10 lipca 2018, o 21:21

<okey> Proszę o wojownika!

atypowy · 16 lipca 2018, o 21:48

Jako życiowo sinusoidalny (trochę nie z wyboru) użytkownik byłbym wielce rad otrzymując królewski fiolet, gdyż duma mnie rozpiera pod wpływem mojego samozaparcia i niepoddawactwasię

Ciasteczko · 16 lipca 2018, o 23:15

Królewskie fiolety zasłużenie poprzydzielane

schanis22 · 17 lipca 2018, o 00:52

Dlaczego warto być wojownikiem?
Bo wojownik sam tworzy swoje szczęście i panuje nad swoim życiem. Nie ulega lękom, stresom i niepokojom.Jest samodzielny i odważny. Nie gubi się w bałaganie myśli ani celów. Ma siłę, dzięki której może realizować swoje zamierzenia i stać się takim człowiekiem, z jakim chciałby się zaprzyjaźnić.

magia83 · 17 lipca 2018, o 08:21

po 1.5 roku bujania się z jednego kranca na drugi przyszedł czas by zostać wojownikiem

Ciasteczko · 17 lipca 2018, o 09:35

Dodałam

magia83 · 17 lipca 2018, o 09:39

Ciasteczko pisze: ↑
17 lipca 2018, o 09:35
Dodałam

dziekuje

miniper · 20 lipca 2018, o 14:07

Walczę!

Juliaaa78569 · 14 sierpnia 2018, o 23:44

Hmm może to nie ten czas... A może jednak tak... Ale wiele powoli zaczynam rozumieć i porównując siebie sprzed kilku miesięcy a teraz no to widzę różnice. Czy to sprawa leku, który biorę, może. Ale czy to TEŻ sprawa moja? I tu odpowiem w 100% tak, moja TEŻ. Pochwalę się że udało mi się trochę ogarnąć, nje wszystko i długa droga przede mną ale uważam że jestem wojownikiem, bo walczę.
Także jeśli nikt nie ma nic przeciwko proszę o tą range

możliwe że będę najmłodszym wojownikiem