byłam u psychiatry, który stwierdził że te moje objawy to objaw zaburzen nerwicowych, przepisał Zoloft, teraz mam Asentre 2 tabletki dziennie, niby fizycznie czuję się dobrze, nie budzę się w nocy z lękami, ogólnie jestem spokojniesza, ale psychicznie..cały czas doskwiera mi poczucie beznadziejnosci, zamknięcia w czyms, jakby mój mózg nie działał na tym samym poziomie co kiedyś, czuję się inna, moje emocje i uczucia tak samo oddalone jak wczesniej

byłam u psychologa dwa razy prywwatnie i od 7 stycznia zaczynam niby terapie;(
Czytając różne artykuły o tym stanie, troszkę już inaczej na to patrze, ale strasznie się z tym męcze, niby o tym nie myśle ale to cały czas we mnie siedzi

Czuję się bardzo źle z tym czymś
Czy tak będzie już zawsze?
