cześć,
mam taki mechanizm w psychice, że nakręcam się bardzo szybko na jakąś postawę i cheć zrobienia czegoś, natomiast w momencie, gdy pojawią się trudnosci, od razu zwątpiewam, zapał wygasa. Przykładowo: ucieszyłem się najpierw, że mam do zrobienia dodatkowe zlecenia (powiedzmy coś napisać, zrobić szkolenie). Później, gdy pojawiają się trudności (do pisma są zastrzeżenia, na szkolenie trzeba kawałek jechać) od razu moja motywacja spada i mówię sobie, po co się w to pakowałeś, miałeś spokój, teraz trzeba się szarpać itp. Najpierw jestem bardzo zadowolony i pełny energii, a później spada mi to w drugą stronę. Jak temu zaradzić ? są jakieś materiały na forum ciekawe do zapoznania się ?
pozdrawiam
tzw. słomiany zapał
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 44
- Rejestracja: 8 sierpnia 2018, o 21:31
Ja mialam biegac i ogolnie cwiczyc od stycznia,ot takie postanowienie noworoczne,kupilam ciuchy sportowe,opracowalam sobie trase i co? jest sierpien a ja ani razu nie bylam biegac,zawsze znajdzie sie powod.Mam wiele takich planow czy postanowien ale brak mi silnej woli do dzialania ,slomiany zapal