Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Tryby schematów - wewnętrzny krytyk

Ten dział jest dla wszystkich, którzy którzy chcą się podzielić swoją drogą obecnego leczenia bądź całkowitego dojścia do wyzdrowienia.
Porady, wskazówki, nadzieja, to sens tego forum.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Przemek_Leniak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06

17 czerwca 2025, o 20:34

Jest taka koncepcja zdaje się psychologiczna jak wewnętrzny krytyk.
Koncepcję intelektualnie rozumiem ale nie czuję jej.
Wydaje mi się że nie mam w sobie owego wewnętrznego krytyka.
Ba nie watpię w swoją genialność a dokładniej myślę i czuję że jestem najgenialniejszym sobą jaki jest możliwy.
Nie że najgenialniejszym człowiekiem w ogóle ale sobą czyli tą konkretną wersją człowieka.

I hmm trochę mam z tym problem bo może powinienem mieć takiego wewnętrznego krytyka?
Tyle że hmm nie mam i nie wydaje mi się być potrzebny.
Krytyki samego siebie a właściwie swoich dziełek różnego typu uczyłem się świadomie jako techniki ulepszania tego co robię - ale tego wewnętrznym mechanizmem czy schematem bym, nie nazwał bo wymaga działań zdecydowanie zewnętrznych - oderwania się emocjonalnego od dzieła - zapisanie myśli, emocji czy działań i przeczytania ich po jakimś czasie celem oceny...

Coś ze mną nie tak?
jestem świrem? :P
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

18 czerwca 2025, o 10:26

Szczerze zazdroszczę bo mój wewnętrzny krytyk odzywa się bardzo często. Słyszałam na terapi podobne słowa do Twoich. Mianowicie, że jesteśmy już doskonali tacy jacy jesteśmy ale ciężko mi to zaakceptować bo mam dużo wad i nie czuję się doskonałą. Czy jesteś świrem to już nie mi oceniać 😅
Awatar użytkownika
Przemek_Leniak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06

18 czerwca 2025, o 21:39

Mokami pisze:
18 czerwca 2025, o 10:26
Szczerze zazdroszczę bo mój wewnętrzny krytyk odzywa się bardzo często. Słyszałam na terapi podobne słowa do Twoich. Mianowicie, że jesteśmy już doskonali tacy jacy jesteśmy ale ciężko mi to zaakceptować bo mam dużo wad i nie czuję się doskonałą. Czy jesteś świrem to już nie mi oceniać 😅
Dziękuję że napisałaś.
Słyszę co mówią ludzie i mnie to zaskakuje
zastanawiam się czy moje poczucie nie wynika z manii lub hipomanii
czemu właściwie odczuwam szczęscie?
czy to nie podejrzane?
no jest podejrzane.
owszem często gdy zaplanuję coś i zrobię cześć mówię zrobiłem ale...
to ale jest ale mnie nie katuje
cieszę się zrobionym i myślę jak zrobić resztę
kiedyś mówiłem czego nie zrobiłem pomijając co zrobiłem
i to było chyba najbardziej krytyczne wewnętrznie bo pesymistyczne i frustrujące
...
no szukam tego krytyka wewnętrznego i chyba go znalazłem?
ha znaczy się zakopał w bunkrze i go nie widzę bo pracuję nad sobą - ciekawe...

z tą doskonałością jest śmieszna sprawa - bo ona jest trochę żartobliwa...
nie czuję się doskonały właściwie ale jakiś taki pełen siebie - szczególnie gdy ustąpiły mocno upierdliwe ciężkie objawy
objawy powodowały niepewność siebie - brak zaufania do siebie - rzecz męczącą do niedowytrzymania...

hmm no powiem ci że fajnie jest nie mieć wewnętrzego krytyka czy mieć go ukrytego w bunkrze
ale z drugiej strony jestem jakiś podejrzliwy i chyba cieszę się że go namierzyłem choć trochę
pośledzę gościa jeszcze

świrem cóż jestem niewątpliwie - choruję psychicznie i choć z tym walczę to...
hmm nawet gdyby się udało wygrać to blizny pozostaną
i przyjdzie się do nich przyzwyczaić
na chwalenie się sznytami takimi to jestem za stary
także cóż będą świadkami mojej historyjki
pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za odzew
ODPOWIEDZ