30 listopada 2013, o 19:50
Zdecydowałem, że napisze w tym temacie. Chciałbym aby ktoś dokładnie opisał uczucie, które zostało zamieszczone w temacie, który opisuje objawy.
- Obraz może wydawać się nam płaski, dwu wymiarowy, jak z kreskówki.
oraz
Nie jestem pewien cały czas co do swoich objawów, miałem kiedyś d/d dokładnie takie jak opisano, teraz przeżywam je po 5 latach znowu, ale jest dużo gorsze i poszerzone o wiele dziwacznych uczuć których nie miałem.
Czasami jest tak, że świat na zewnątrz wydaje się ogromny tak jak widział bym go pierwszy raz na oczy (nawet przyjemne, bardzo rzadko tak mam, kiedyś miałem tak często jak za pierwszym razem przeżywałem dd), do tego w parze z tym występowało mało miłe uczucie, ciało tak jak by nie odnajdywało się w przestrzeni, każdy ruch powodował lęk, wydawało się trochę jak bym spadał, jak bym chodził po linie kilka set metrów nad ziemią, lęk można by przyrównać do lęku wysokości.
Teraz jest trochę inaczej
Nie wiem czy nie na odwrót czasem, teraz lęk bardziej przypomina klaustrofobie, świat na około wydaję się bardzo mały i bardzo, bardzo ponury, ogółem postrzeganie graficzne jest nie do wytrzymania, ciało czuje się jak by uwięzione gdy tego doświadczam, kolory też się zmieniają, cienie są takie ohydne jak na nie patrzę. Wszystko do okoła jest bardzo słabe graficznie, bardzo ciężko mi to opisać, kiedyś jak mówiłem, że czuje się nie realnie to miałem na myśli to pierwsze uczucie, taki bardziej mistyczny ciekawy stan, lecz teraz jak mówię, że czuje się nie realnie to chodzi mi o ten drugi stan, grafika nie jest taka jak powinna, do tego towarzyszą mi często bardzo dziwne uczucia, myśli egzystencjalne każdy wie o co chodzi. Chcę aby ktoś się wypowiedział i powiedział czy doświadczył czegoś takiego, bo kiedyś tak nie miałem i nie wiem czy to jest znane i popularne uczucie wśród innych. Jak już niedawno wspomniałem, mam trochę inne objawy niż większość piszących tu (nie uważam się za jakiś szczególny przypadek, albo, że niby jestem jakimś wybrańcem czy coś w tym stylu, nie odbierajcie tego tak), bo ludzie nie są dla mnie dziwni i nie realni, ja w lustrze nie dziwie się patrząc na swoją twarz itp. to nie jest u mnie duży problem, ale znam te uczucie, które kiedyś swego czasu było u mnie bardzo silne i głownie one było najważniejszym problemem w d/d, teraz głównie trapią mnie problemy z ciałem i odnajdywaniem siebie w przestrzeni, postrzeganie, zaburzone są u mnie też rozróżnianie wielkości.
Do tego jeszcze jedno mnie ciekawi, bo na ten temat też nigdzie nie potrafiłem się doczytać.
Kolejne pytanie z serii "czy ma cie tak?" Macie tak czasem, że jak patrzycie na jakąż chropowatą jednokolorową powierzchnie taką jak np. dywan, ręcznik itp. to po czasie pojawiają wam się takie dziwne wzory, podobne do zamarzniętej szyby? Co chwile przybierają inne kształty, podobne trochę do fraktali, coś w tym stylu.
Pozdrawiam was ludzie, trzymajcie się, d/d minie na pewno kiedyś trzymam za was kciuki, u mnie trwało to ok. 4 miesiące, 5 lat temu, żyłem potem normalnie i przyjemnie, niestety zachciało mi się jakiś zielsk...
edit: No i przepraszam was, że tak jak inni zamęczam postami trochę natrętnymi. Chce tylko odpowiedz, podsumowanie na tego posta. Już więcej się nie będę wypytywał, niech tylko ktoś to wyjaśni. Każdy jest inny, ale nie którzy są podobni, ja szukam kogoś kto też czuje się podobnie. Jeszcze raz pozdrawiam!!!