On93 pisze: ↑15 września 2017, o 14:13Hej, Ostatnio doszedł mi taki dziwny objaw, który mnie mocno męczy i powoduję spory lęk, a momentmi nawet panikę. Chodzi o to, ze bardzo często boję się i bardzo wierzę w to, że np. połknąłem osę/pszczołe ... Jak pije coś z puszki, to bardzo niepewnie pije napój i jak mi się zrobi jakaś flegma to cuzje jakbym coś połknął, nie mówiąc już o tym jak np zobacze ose, która leci przede mną i nie jestem pewien, czy zdąrzyłem zamknąć usta ... Potem patrze tyko na zegarek ile minęło od tego czasu i jeżeli nie minie 30-40 minut to ciągle skanuje siebie, czy ciezko mi sie oddycha (a zazwyczaj tak jest), czy puchnę, sprawdzam sobie gardło, czy nie mam guli itp itd. Mam to prawie codziennie i bardzo mnie to irytuję. Niby wiem ,ze sobie wmawiam ale zawsze jest ta niepewność, bo wiem ze połknięcie osy, czy coś to w zasadzie pewna śmierć ...
Latwo to pokonac chociazby nie kupowac picia w puszce. Dajcie lepiej znać jak przestac bac sie schizofreni i jak o niej nie myslec cale dnie