Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 maja 2025, o 05:46

No i jest coś nie tak. Jestem przerażona. Zatruty ząb a cały boli. Nie mogę ruszać buzią, boli mnie cała szczęka..jestem przerażona 😭
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

1 maja 2025, o 18:23

Czasami po zatruciu może boleć 24h, ewentualnie stan zapalny poszedł kawałek dalej i zatrucie nie pomoże, dlatego zazwyczaj się odchodzi od zatruwania i czyści ząb na jednej wizycie. Teraz możesz się poratować jakimś mocniejszym przeciwbólowym nic ci nie będzie
bj76
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 18 października 2024, o 16:11

2 maja 2025, o 14:51

Witajcie,
nie wyrabiam, od kilku tygodni mdłości od rana.przez cały dzień, zero apetytu, biegunki, ciągłe wrażenie, że zaraz zemdleję, nogi i ręce, jak z waty, poootworna senność w oczach...
Czy to mieszanka nerwicy z przesileniem wiosennym, co myślicie?
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

2 maja 2025, o 15:29

bj76 pisze:
2 maja 2025, o 14:51
Witajcie,
nie wyrabiam, od kilku tygodni mdłości od rana.przez cały dzień, zero apetytu, biegunki, ciągłe wrażenie, że zaraz zemdleję, nogi i ręce, jak z waty, poootworna senność w oczach...
Czy to mieszanka nerwicy z przesileniem wiosennym, co myślicie?
Mam prawie codziennie takie objawy zwalam na przesilenie ale czy ono nadal trwa ?czuje się koszmarnie
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
bj76
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 18 października 2024, o 16:11

2 maja 2025, o 15:52

znerwicowana_ja pisze:
2 maja 2025, o 15:29
bj76 pisze:
2 maja 2025, o 14:51
Witajcie,
nie wyrabiam, od kilku tygodni mdłości od rana.przez cały dzień, zero apetytu, biegunki, ciągłe wrażenie, że zaraz zemdleję, nogi i ręce, jak z waty, poootworna senność w oczach...
Czy to mieszanka nerwicy z przesileniem wiosennym, co myślicie?
Mam prawie codziennie takie objawy zwalam na przesilenie ale czy ono nadal trwa ?czuje się koszmarnie
Dzięki za pocieszenie, ja to po swojemu nazywam "syndromem towarzysza niedoli" :friend:
Kot
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 sierpnia 2024, o 21:55

3 maja 2025, o 22:25

Patro1995 pisze:
22 marca 2025, o 10:02
Witam, ja mam takie pytanie czy właśnie teraz jest przesilenie wiosenne? Bo mimo tego że cieplej i słońca więcej, to mój stan psychiczny się pogorszył. Jestem bardziej odklejony, więcej depresyjnych myśli i wachan nastrojów, nawet mocno wkurzony na nic, odrealnienie większe i po prostu jakoś mi ciężej? Lęk też jakby wzmozony a było lepiej niedawno? Dziękuję za pomoc
Hej, ja w podobnym okresie miałem to samo! Ale już nauczony doświadczeniem, bo zdarzyło mi się to po raz chyba trzeci. Nie co roku, w ciągu kilkunastu lat, ale jest to ewidentne, że ten sam początek wiosny przynosi, zdawałoby się znikąd, depresyjny nastrój. Poprzednio miałem tak dwa lata temu po czym miałem nawrót nerwicy i bardzo ciężki okres, z którego wyszedłem bogatszy o odnalezienie tego forum i akceptację swojego zaburzenia. Dlatego gdy znowu przyszło (lęki, myśli depresyjne), to po prostu uśmiechnąłem się (znowu na wiosnę przychodzicie, o wy! ;) :D i starałem się je ignorować, nie reagować i zajmować czymś innym. Pomogło!
VectraGTS
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 13 kwietnia 2025, o 20:46

5 maja 2025, o 16:10

Xtxxtb pisze:
16 kwietnia 2025, o 21:54
Hej, jestem w podobnej sytuacji, też mam dwójkę małych dzieci, podobnie jak Ty zawsze wszystkim się martwiłam, przejmowałam na wyrost i na zapas. Jeśli masz ochotę odezwij się na priv. Pozdrawiam:)
Kropka w kropke jak ja. Zawsze przewidzialem najgorszy możliwy scenariusz.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

7 maja 2025, o 14:01

Znowu było do wytrzymania ciężko ale do wytrzymania i dziś znowu atak lęku który trwa już od dobrych 30 minut ale od rana było już jakoś dziwnie zamknięcie w głowie wszystko odbierane jako takie dziwne plus ogromne DD i najgorzej te myśli które są w głowie czy to wszystko prawdziwe czy może mam już jakieś halucynacje czy inne urojenia i strach przed psychozą tyle człowiek już w tym siedzi czytał nabył wiedzy a dalej jest taka iluzja i otępienie logicznego myślenia i spojrzenia na to…
VectraGTS
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 13 kwietnia 2025, o 20:46

8 maja 2025, o 23:46

Aaa99 pisze:
7 maja 2025, o 14:01
Znowu było do wytrzymania ciężko ale do wytrzymania i dziś znowu atak lęku który trwa już od dobrych 30 minut ale od rana było już jakoś dziwnie zamknięcie w głowie wszystko odbierane jako takie dziwne plus ogromne DD i najgorzej te myśli które są w głowie czy to wszystko prawdziwe czy może mam już jakieś halucynacje czy inne urojenia i strach przed psychozą tyle człowiek już w tym siedzi czytał nabył wiedzy a dalej jest taka iluzja i otępienie logicznego myślenia i spojrzenia na to…
Wszystko jest ok, to Ci się tylko wydaje.

Czytaj po kolei:
materia-ytkownikow.html

Pomoze wszystko zrozumieć, przepracować. Mi pomaga a jestem w polowie czytania. Czytaj po kolei od numeru 1.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

11 maja 2025, o 08:09

Witam wszystkich to znowu ja….chyba popadam w szaleństwo wpadła mi myśl do głowy że ktoś mnie obserwuje i odrazu myśl że to objaw schizofrenii i tak się nakręciłem znowu że chyba popadłem już w całkowity obłęd nie wiem co robić diametralnie po prostu atak lęku czuję jakbym miał zdegradowane myślenie na początku naczytałem się kiedyś objawów schizofrenii i wgl i teraz doszukuje wszystkiego u siebie wpoiłem sobie że mam jakieś załamanie rzeczywistości wewnętrznego ja i chodzę lękliwy jak próbowałem z kimś o tym pogadać jakiś czas temu żeby się uspokoić to usłyszałem że banie się swoich myśli to już schizofrenia nie wiem kompletnie co robić wizytę u psychiatry mam dopiero za jakiś czas bo mają zadzwonić z wolnym terminem…nie wiem kompletnie co robić naprawdę się bardzo boję że mam jakąś psychozę i że popadnę w obłęd jak już to się nie stało jak się uspokoić skoro już nawet filmiki chłopaków nie pomagają i to forum na którym wszystko pisze czy te zmiany myślowe są już nieodwracalne i może być tylko gorzej?jak próbuje się uspokoić i jest taka chwila że niby jest na chwilkę dobrze na parę sekund to w głowie oho skoro cię to nie stresuje to pewnie już napewno schizofrenia Proszę napisać czy ktoś miał podobny problem i czy może jakoś sobie z tym poradził
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

11 maja 2025, o 08:30

Aaa99 pisze:
11 maja 2025, o 08:09
Witam wszystkich to znowu ja….chyba popadam w szaleństwo wpadła mi myśl do głowy że ktoś mnie obserwuje i odrazu myśl że to objaw schizofrenii i tak się nakręciłem znowu że chyba popadłem już w całkowity obłęd nie wiem co robić diametralnie po prostu atak lęku czuję jakbym miał zdegradowane myślenie na początku naczytałem się kiedyś objawów schizofrenii i wgl i teraz doszukuje wszystkiego u siebie wpoiłem sobie że mam jakieś załamanie rzeczywistości wewnętrznego ja i chodzę lękliwy jak próbowałem z kimś o tym pogadać jakiś czas temu żeby się uspokoić to usłyszałem że banie się swoich myśli to już schizofrenia nie wiem kompletnie co robić wizytę u psychiatry mam dopiero za jakiś czas bo mają zadzwonić z wolnym terminem…nie wiem kompletnie co robić naprawdę się bardzo boję że mam jakąś psychozę i że popadnę w obłęd jak już to się nie stało jak się uspokoić skoro już nawet filmiki chłopaków nie pomagają i to forum na którym wszystko pisze czy te zmiany myślowe są już nieodwracalne i może być tylko gorzej?jak próbuje się uspokoić i jest taka chwila że niby jest na chwilkę dobrze na parę sekund to w głowie oho skoro cię to nie stresuje to pewnie już napewno schizofrenia Proszę napisać czy ktoś miał podobny problem i czy może jakoś sobie z tym poradził boję się dosłownie już wszystkiego kazdej myśli i tego wszystkiego co widzę nie wiem czy to taki mocny napad lęku czy psychoza się jakaś zaczęła albo serio schizofrenia ale wgl jakiś ten obłęd szaleństwo
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

11 maja 2025, o 09:03

drakan9 pisze:
1 maja 2025, o 18:23
Czasami po zatruciu może boleć 24h, ewentualnie stan zapalny poszedł kawałek dalej i zatrucie nie pomoże, dlatego zazwyczaj się odchodzi od zatruwania i czyści ząb na jednej wizycie. Teraz możesz się poratować jakimś mocniejszym przeciwbólowym nic ci nie będzie
Ząb przestał boleć po kilku dniach.
Od 3 dni znowu zaczyna boleć tak po nerwie jak przed zatruciem. Znowu zaczęła boleć głowa. Zaczął reagować. Trochę na zimno jak nie ma prawa 🤦🏻‍♀️
I znowu bił matki, zawroty głowy , mdłości, brak apetytu ..mam wrażenie że mnie aż trzepie. Dziś go 4 nie spałam. Wstaje mdłości, zawrotu, zgaga do gardła. Przecież chyba takich objawów nie można mieć od zęba? Chyba jakby był jakiś poważny stan zapalny to bo w cholerę bolał a nie tylko nerw po szczęce i bóle głowy ok. Ale żeby od zęba takie jazdy? Bóle rąk nóg, klatki piersiowej, zawrotu głowy, mdłości , bóle żołądka, zgaga. Nie jestem wstanie wstać i funkcjonować.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

11 maja 2025, o 09:19

Aaa99 pisze:
11 maja 2025, o 08:30
Aaa99 pisze:
11 maja 2025, o 08:09
Witam wszystkich to znowu ja….chyba popadam w szaleństwo wpadła mi myśl do głowy że ktoś mnie obserwuje i odrazu myśl że to objaw schizofrenii i tak się nakręciłem znowu że chyba popadłem już w całkowity obłęd nie wiem co robić diametralnie po prostu atak lęku czuję jakbym miał zdegradowane myślenie na początku naczytałem się kiedyś objawów schizofrenii i wgl i teraz doszukuje wszystkiego u siebie wpoiłem sobie że mam jakieś załamanie rzeczywistości wewnętrznego ja i chodzę lękliwy jak próbowałem z kimś o tym pogadać jakiś czas temu żeby się uspokoić to usłyszałem że banie się swoich myśli to już schizofrenia nie wiem kompletnie co robić wizytę u psychiatry mam dopiero za jakiś czas bo mają zadzwonić z wolnym terminem…nie wiem kompletnie co robić naprawdę się bardzo boję że mam jakąś psychozę i że popadnę w obłęd jak już to się nie stało jak się uspokoić skoro już nawet filmiki chłopaków nie pomagają i to forum na którym wszystko pisze czy te zmiany myślowe są już nieodwracalne i może być tylko gorzej?jak próbuje się uspokoić i jest taka chwila że niby jest na chwilkę dobrze na parę sekund to w głowie oho skoro cię to nie stresuje to pewnie już napewno schizofrenia Proszę napisać czy ktoś miał podobny problem i czy może jakoś sobie z tym poradził boję się dosłownie już wszystkiego kazdej myśli i tego wszystkiego co widzę nie wiem czy to taki mocny napad lęku czy psychoza się jakaś zaczęła albo serio schizofrenia ale wgl jakiś ten obłęd szaleństwo
Cały chodzę po pokoju normalnie nie wiem co się dzieje wziąłem hydroksyzyne ale nie wiem czy coś pomoże
Caramoglie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 26 października 2024, o 17:38

11 maja 2025, o 09:20

Aaa99 pisze:
11 maja 2025, o 08:09
Witam wszystkich to znowu ja….chyba popadam w szaleństwo wpadła mi myśl do głowy że ktoś mnie obserwuje i odrazu myśl że to objaw schizofrenii i tak się nakręciłem znowu że chyba popadłem już w całkowity obłęd nie wiem co robić diametralnie po prostu atak lęku czuję jakbym miał zdegradowane myślenie na początku naczytałem się kiedyś objawów schizofrenii i wgl i teraz doszukuje wszystkiego u siebie wpoiłem sobie że mam jakieś załamanie rzeczywistości wewnętrznego ja i chodzę lękliwy jak próbowałem z kimś o tym pogadać jakiś czas temu żeby się uspokoić to usłyszałem że banie się swoich myśli to już schizofrenia nie wiem kompletnie co robić wizytę u psychiatry mam dopiero za jakiś czas bo mają zadzwonić z wolnym terminem…nie wiem kompletnie co robić naprawdę się bardzo boję że mam jakąś psychozę i że popadnę w obłęd jak już to się nie stało jak się uspokoić skoro już nawet filmiki chłopaków nie pomagają i to forum na którym wszystko pisze czy te zmiany myślowe są już nieodwracalne i może być tylko gorzej?jak próbuje się uspokoić i jest taka chwila że niby jest na chwilkę dobrze na parę sekund to w głowie oho skoro cię to nie stresuje to pewnie już napewno schizofrenia Proszę napisać czy ktoś miał podobny problem i czy może jakoś sobie z tym poradził
To, co opisujesz — lęk przed schizofrenią, ciągłe analizowanie objawów, strach, że już „nie jesteś sobą”, obsesyjne sprawdzanie, czy coś jest „normalne” — to bardzo częsty objaw nerwicy lękowej (czyli zaburzenia lękowego), a nie schizofrenii. Zwłaszcza to, że boisz się swoich myśli, analizujesz je i się nimi przerażasz — to typowe dla zaburzeń lękowych, a w schizofrenii najczęściej... ludzie nie widzą problemu albo nie potrafią go tak opisać jak Ty.

To, że to wszystko tak Cię przeraża — to właśnie dowód, że jeszcze w tym jesteś, że się nie odciąłeś, że masz kontakt z rzeczywistością, mimo że lęk próbuje Ci wmówić coś innego.

Wiem, że to brzmi banalnie, ale to nie jest obłęd. To jest panika. To są emocje, które przeszły poza punkt krytyczny i teraz zalały Cię falą. Ale z tego się da wyjść. Wiem, że teraz czekanie na psychiatrę to jak wieczność, ale jesteś w stanie przetrwać ten czas. Nie jesteś sam. Oddychaj, pozwól myślom przepływać, nie zatrzymuj ich i nie dyskutuj z nimi na siłę. One miną. Tak jak przyszły.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

11 maja 2025, o 09:30

Caramoglie pisze:
11 maja 2025, o 09:20
Aaa99 pisze:
11 maja 2025, o 08:09
Witam wszystkich to znowu ja….chyba popadam w szaleństwo wpadła mi myśl do głowy że ktoś mnie obserwuje i odrazu myśl że to objaw schizofrenii i tak się nakręciłem znowu że chyba popadłem już w całkowity obłęd nie wiem co robić diametralnie po prostu atak lęku czuję jakbym miał zdegradowane myślenie na początku naczytałem się kiedyś objawów schizofrenii i wgl i teraz doszukuje wszystkiego u siebie wpoiłem sobie że mam jakieś załamanie rzeczywistości wewnętrznego ja i chodzę lękliwy jak próbowałem z kimś o tym pogadać jakiś czas temu żeby się uspokoić to usłyszałem że banie się swoich myśli to już schizofrenia nie wiem kompletnie co robić wizytę u psychiatry mam dopiero za jakiś czas bo mają zadzwonić z wolnym terminem…nie wiem kompletnie co robić naprawdę się bardzo boję że mam jakąś psychozę i że popadnę w obłęd jak już to się nie stało jak się uspokoić skoro już nawet filmiki chłopaków nie pomagają i to forum na którym wszystko pisze czy te zmiany myślowe są już nieodwracalne i może być tylko gorzej?jak próbuje się uspokoić i jest taka chwila że niby jest na chwilkę dobrze na parę sekund to w głowie oho skoro cię to nie stresuje to pewnie już napewno schizofrenia Proszę napisać czy ktoś miał podobny problem i czy może jakoś sobie z tym poradził
To, co opisujesz — lęk przed schizofrenią, ciągłe analizowanie objawów, strach, że już „nie jesteś sobą”, obsesyjne sprawdzanie, czy coś jest „normalne” — to bardzo częsty objaw nerwicy lękowej (czyli zaburzenia lękowego), a nie schizofrenii. Zwłaszcza to, że boisz się swoich myśli, analizujesz je i się nimi przerażasz — to typowe dla zaburzeń lękowych, a w schizofrenii najczęściej... ludzie nie widzą problemu albo nie potrafią go tak opisać jak Ty.

To, że to wszystko tak Cię przeraża — to właśnie dowód, że jeszcze w tym jesteś, że się nie odciąłeś, że masz kontakt z rzeczywistością, mimo że lęk próbuje Ci wmówić coś innego.

Wiem, że to brzmi banalnie, ale to nie jest obłęd. To jest panika. To są emocje, które przeszły poza punkt krytyczny i teraz zalały Cię falą. Ale z tego się da wyjść. Wiem, że teraz czekanie na psychiatrę to jak wieczność, ale jesteś w stanie przetrwać ten czas. Nie jesteś sam. Oddychaj, pozwól myślom przepływać, nie zatrzymuj ich i nie dyskutuj z nimi na siłę. One miną. Tak jak przyszły.
Dziękuję bardzo za odpowiedź wiem że pisze już na forum już któryś raz podczas moich przygód z lękiem i dużo osób próbuje mi wytłumaczyć że to nic takiego ale do mnie to wgl nie dociera jakby nie wiem czuję się odłączony normalnie od siebie ,duża derealizacja/depersoanlizcja pełno myśli i wyobrażeń jest to bardzo ciężkie odkąd się obudziłem od 6 to już tylko czytam i chodzę po pokoju jakbym dostał jakiś paranoji boję się swoich własnych myśli i wgl mam wrażenie że wszystkiego jak staram sie sobie wytłumaczyć że nic złego się nie dzieje że to tylko w mojej głowie to wgl nie pomaga boję się że tak zostanie lub będzie tylko gorzej
ODPOWIEDZ