Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - nasze historie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
IceMan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwietnia 2010, o 00:36

14 czerwca 2010, o 23:00

Hlfix ale nie musiałeś mnie w momencie tej frustracji poprawiać...:) Na codzień nie używam takiego słownictwa. Po prostu się źle czułem i dlatego zbluzgałem też na forum wywalając swoje brudy.
Ale myślę że i ty nieraz bluźnisz jak ci jest źle. Więc mogłeś mi darować :)
Ale to fakt poddać się nie można. I tak się nie da bo gdyby jeszcze można było się poddać i miec z łowy. Ale to nie jest też takie proste :)
Ostatnio zmieniony 15 czerwca 2010, o 17:55 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kazdy ma prawo do swobodnej wypowiedzi, wiec podajcie sobie rece, damy rade ja w to wierze :)
Udało się i piwo jest już przyjemnością
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

15 czerwca 2010, o 12:32

halfix. jak ja to dobrze znam, jakbym o sobiue czytała..myśle ze sesja egzam była głownym powodem mojego sttresu. dzisiaj jak wstalam to poprostu ucisk w żołądku znikł!! piękne uczucie!!! ale w ciąglu dnia pare razy jeszcze mnie złapie., ale staram się nie myśleć o tym.. hmm mam nadzieje że bedzie tylko lepiej teraz.heh. wakacje już mam,. miałam pracować ale sobie narazie dam spokój. mój chłopak bedzie ratownikiem w lipcu- więc sobie będe do niego jeździć nad jeziorko na opaloanko:) a potem niesety wyjeżdza;/ już w sierpniu. jest siatkarzem,gra w tzw. młodej ekstraklasie, oid sierpnia zaczynają treningi, niby nie daleko bo we wrześni, a to tylko 100km od Bydgoszczy ale zawsze... dlatego nie chcce sama zostawac na 2 miesiaće(sierpień,wrzesień)sama w Bydzi bo znowu jakieś doly bede łapać i deprechy a nie chce. więc mam plan na wakacje: odpocząc,odpocząc i jeszcze raz odpocząc! w rodzinnym domu , i jeżdząc do chłopaka:) troche tęsknoty się przyda zawsze:P
halfix
Gość

16 czerwca 2010, o 04:43

cholera... IceMan teraz ja mam ochote klac jak szefc :!: :!: :!: :!: :!:

czuje sie tragicznie juz ptaki spiewaja a ja oka nie zmruzylem ,,,.... dusze sie , boli mnie serce.... oddech sie zatrzymuje :buu: cisnienie skacze puls... i ta walka chce uciekac ale gdzie :?: :?: nie daje juz rady :ban:
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

16 czerwca 2010, o 15:35

mam pytanie: czy miewacie uczucie hmm nie wiem jak to opisać.... "płaskości emocjonalnej" tak to nazwe.. jakbyścioe nie czuli nic... jakby uczucia zniknęły... ja miewam takie stany . to jest straszne buuuuuu
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

16 czerwca 2010, o 15:51

Miewałam takie okresy w których czułam że jestem bez emocji. Nie ma we mnie radości, miłości, czułam się taka pusta. Jakbym nie czuła nic troche jak - zombi :)
Zmieniało sie to czasem nie miałam tak długo a potem znowu wracało.
Moja terapeutka tłumaczyła to tak że jesteśmy przepełnieni strachem i lekiem i życie swoje przez objawy. I przez to nasze uczucia ulegają zamieszaniu, po prostu zawieruszają się w tym ciągłym lęku.
To tak samo jak z koncentracją często ludzie opisują, że nie mają koncentracji. Ale tak naprawde ich koncentracja skupiona jest cąłkowicie na objawach i dlatego nie ma miejsca żeby skupiać się na codziennym życiu.
I tak samo z emocjami. Sama piszesz jak te objawy cię mecza i sie boisz. Sam strach i dlatego nie ma miejsca na inne uczucia.
Tak mniej więcej mi tłumaczyła terapeutka. i coś w tym jest bo odkąd się podleczyłam to nie mam już tych okresów pustki emocjonalnej.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

16 czerwca 2010, o 15:55

dzięki za odpowiedz. kurczę.. ja mam teraz takie uczucie.. niby czuje się lepiej,ale mam taką pustkę ze ja nie mogę.... i pulsowanie brzucha mam cały czas, ale troszke mniejsze heh.
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

16 czerwca 2010, o 16:05

No to z ta pustka to jest tak jak ci napisałam. Jezeli czujesz sie lepiej to dobrze, pamietak ze zdrowieje sie z tego w miare powoli. Rzadko komus przechodzi wszystko od razu.
A puklsowanie brzucha. A jak ty to rozumiesz? jak to czujesz? Bo może to być od mięśni napiętych ale też od przepony.
Masz problemy z oddechem w sensie, że za szybko oddychasz i łapiesz dużo tlenu? Wtedy przepona i w ogóle żoładek jest obciążony.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

16 czerwca 2010, o 16:20

więc u mnie to jest tak: nie moge głębokiego oddechu zlapać. i pulsuje mi żołądek, cały czas, raz bardziej raz intensywnie raz mniej. w okolicy mostka.czuję aż to pulsowanie idzie aż do gardła, jest to strasznie nieprzyjemne;/ i ciągle trwa .
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

16 czerwca 2010, o 16:29

Też zawsze z tym oddechem wojowałam :( Ciągle miałam wrażenie że za mało tlenu mi idzie do płuc a jak próbowałam wciągnąć więcej to jakby mi coś to blokowało. I czułam ucisk w klatce. Ale to dlatego tak jest że ciągle masz klatke przepełnioną tlenem bo ciągle go wdychasz i próbujesz pewnie złapać jakby więcej a to pogarsza sprawę bo w efekcie tlenu jest jeszcze więcej.
http://nerwica-depersonalizacja.xaa.pl/ ... 24&start=0 tutaj na pierwszej stornie jest opisane dlaczego tak sie dzieje ze nie mozemy złapać oddechu. Ja jeszcze czasem ziewałam ale nawet tego do konca nie mogłam zrobić :) Bo w połowie ziewniecia jakbym juz wiecej nie mogła wziąc tlenu.
To moze od tego masz to pulsowanie. Cięzko to tak określić ale ciągle widac że jestem w stanie napięcia :( To nie dziw sie ze tych uczuć nie czujesz :(
Pulsowanie moze byc od przepełnionej przepony oddechem. Albo od spięcia mięśni. Możliwości jest pare.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

16 czerwca 2010, o 16:46

też miałam ucisk w klatce ale od paru dni nie mam. jakby kamień spadł z serca.poprostu przeszło ,jak sie sesja egzam skonczyła:)
nom, mam to pulsowanie, i czasami mi się wydaje że całe ciało od środka mi drży heh. uczucie guli w gardle też jest nieznosne, przez to wogle mi się jeść nie chce heh
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

16 czerwca 2010, o 16:57

Przez gule w gardle może nie chcieć ci się jeść bo nawet wtedy sie trudno przełyka. A najgorzej jak człowiek zacznie się bać że sie udusi to już w ogóle. Ale oczywiście zapewniam cie ze nie jest możliwe uduszenie się przez ta gulę. Bo nic tam gardła nie zatyka tylko mięśnie sa spięte i tak się to odczuwa.
Jakiś stres odszedł to jakiś objaw też :)
A miałaś może robione badania na tarczycę? Ją mogłabys sobie zbadać sama dla siebie, jeśli jeszcze nie badałaś.
Ale jedzenia też nie zaniedbuj....bo to troche zawsze pogorsza sprawę bo organizm jest osłabiony.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

16 czerwca 2010, o 17:10

jasne jem, nie chce zaniedbywać jedzenia, hmm musze zrobić te badania na tarczycę...
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

16 czerwca 2010, o 17:57

Myślę ze to wrto zrobić samemu dla siebie jak pisałam wcześniej. Bo tarczyca może dawać troche podobny objawów a czasem idzie w parze z nerwicą.
oczywiście myślę że u ciebie to jednak nerwica niemniej jednak warto zbadać. I nie pamiętam czy wczesniej pisałaś o morfologii bo tez od razu sobie zrób z ob.
Seelengarten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 4 czerwca 2010, o 23:31

16 czerwca 2010, o 21:42

Witam, bardzo mądry pomysł z tymi badaniami związanymi z tarczycą, a mianowicie TSH,FT3,FT4. Przy okazji można zbadać też cukier. Nie śledziłam aż tak uważnie Waszych wpisów, zatem czy mogę Was o coś zapytać? A mianowicie chodzi mi o to, czy jesteście w stanie uchwycić moment, kiedy nadchodzi lęk, a konkretnie z czym jest to związane, czy jest to nieustanny, uogólniony lęk?
Gabinet Psychologiczny Seelengarten Hamburg - Psycholog polskojęzyczny
http://www.polskipsychologwhamburgu.pl/
http://achramowicz-bielecki.imbdp.de/
Melania
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 16 czerwca 2010, o 16:17

16 czerwca 2010, o 21:51

Chyba zależy u kogo ja mam ciągłe poczucie zagrożenia. Ciągle czuje się zdenerwowana do maksymium. I nie w sensie że zestresowana ale mam taki niepokój.
I ciągną się za tym objawy zmienne chyba codziennie. Uciski w głowie najbardziej mi doskwierają i oczywiście duszności, poczucie dławienia się. Tyle że zmienne sa te objawy bardzo. rzadko kiedy bywają dni kiedy ich nie mam ale ciągle czuje się zagrożona, tak bym to określiła.
ODPOWIEDZ