Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
jak to jest z tymi lekami?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 251
- Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55
Kochani , powiedzcie - bo temat leków odkładałam ale jestem przy scianie . JAk to jest z lekami ? pomagają wyjsc z nerwicy jak człowiek sam tez mocno pracuje nad swoją głową? skutki uboczne mijają po zaprzestaniu i nie zostawiaja jakiś złych trwałych sladów po sobie ?
ogólnie ja nielekowa jestem, staram się nie brac nawet przy przeziebieniu... tylko witaminy i kołderka
jak to jest - bierzemy leki np przez 6 mscy i potem czuc ich działanie na dłużej ?
bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek info
Pozdrawiam Was
ogólnie ja nielekowa jestem, staram się nie brac nawet przy przeziebieniu... tylko witaminy i kołderka
jak to jest - bierzemy leki np przez 6 mscy i potem czuc ich działanie na dłużej ?
bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek info
Pozdrawiam Was
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 251
- Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55
no tak , ale jak się trafi na odpowiedni - załóżmy to on pomaga tylko na czas jego brania?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 251
- Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55
czy efekty utrzymują się dłużej ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
Pogorszaly mi objawy, nie liczac benzodiazepin, antydepresanty zle na mnie dzialaly. Ja tam powiedzialem stop eksperymentom na moim zdrowiu. Kiedys bralem psychodeliki a ich antydepresanty po wejsciu w moj mozg przywracaly podobny stan! Przeszedlem pieklo! Ale nikt tego nie zrozumie. A lekarze nie przyznaja sie do bledu.maggie2223 pisze: ↑21 marca 2022, o 14:39Kochani , powiedzcie - bo temat leków odkładałam ale jestem przy scianie . JAk to jest z lekami ? pomagają wyjsc z nerwicy jak człowiek sam tez mocno pracuje nad swoją głową? skutki uboczne mijają po zaprzestaniu i nie zostawiaja jakiś złych trwałych sladów po sobie ?
ogólnie ja nielekowa jestem, staram się nie brac nawet przy przeziebieniu... tylko witaminy i kołderka
jak to jest - bierzemy leki np przez 6 mscy i potem czuc ich działanie na dłużej ?
bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek info
Pozdrawiam Was
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 251
- Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55
rozumiem , przykro mi bardzo
ale to minęło jak przestałeś brac?
ja wiem , że moze byc zle , nawet bardzo zle po lekach ale chyba chce zaryzykowac - zawsze można je odstawic i skonczy sie ich działanie, czy tak?
ale to minęło jak przestałeś brac?
ja wiem , że moze byc zle , nawet bardzo zle po lekach ale chyba chce zaryzykowac - zawsze można je odstawic i skonczy sie ich działanie, czy tak?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
Czesc efektow minela, wiekszosc zniknela, czesc zostala, boje sie chodzic po miescie, wszystko dzieje sie jakos szybko intensywnie i dziwne, obraz wyostrzony, cialo zlęknione, prądymaggie2223 pisze: ↑21 marca 2022, o 17:01rozumiem , przykro mi bardzo
ale to minęło jak przestałeś brac?
ja wiem , że moze byc zle , nawet bardzo zle po lekach ale chyba chce zaryzykowac - zawsze można je odstawic i skonczy sie ich działanie, czy tak?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 209
- Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11
W ogole nie sugeruj sie mna, ja mam historie przyjmowania psychodelicznych narkotykow. Moze dlatego tak zareagowałem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 listopada 2021, o 20:25
Ja biorę zoloft na ocd fobię s i derpesję . Nie mam w sumie już żadnych objawów tych zaburzeń. Te leki mnie uratowały, w końcu mogę pogadać ze znajomymi i wyjść z domu. No ale każdy inaczej na nie reaguje.. Ale i tak warto spróbować
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 149
- Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24
Ja również biorę od 3 miesięcy leki na lęki. Nie wiem, czy to zasługa ich działania czy mojego podejścia do "choroby" ale objawy napadu lęku zeszły prawie do zera. Lek zaczął u mnie działać po około 5-6 tygodniach. Obecnie biorę go cały czas (tylko 1 tabletka). Lekarz psychiatra zapowiedział, że jeśli go odstawię lęki u mnie mogą powrócić, ale nie muszą (byłem w ciężkim stanie psychicznym kiedy zacząłem je brać, nie wychodziłem w ogóle z domu, straciłem przez to pracę). Więc ciekaw jestem odstawienia leku...
Na tym forum są ludzie, którzy są za lekami oraz grono osób które ich nie toleruje:) Mi np pomogły wstać na nogi w ciężkim stanie. Pamiętajmy, że każdy organizm inaczej reaguje na te leki. Bynajmniej tak mi się wydaję czytając opinie ludzi na tym forum.
Jeśli czeka mnie coś w ciągu dnia bardziej stresującego wypijam sobie meliskę do tego codziennie magnes i jest ok. Zastanawiam się również nad ashwagandha.
Na tym forum są ludzie, którzy są za lekami oraz grono osób które ich nie toleruje:) Mi np pomogły wstać na nogi w ciężkim stanie. Pamiętajmy, że każdy organizm inaczej reaguje na te leki. Bynajmniej tak mi się wydaję czytając opinie ludzi na tym forum.
Jeśli czeka mnie coś w ciągu dnia bardziej stresującego wypijam sobie meliskę do tego codziennie magnes i jest ok. Zastanawiam się również nad ashwagandha.
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Brałam antydepresanty (najniższa dawka) na początku zaburzenia i nie wiem, czy to placebo, czy faktycznie w jakimś stopniu mi pomogły, ale owszem czułam się lepiej, na tyle lepiej bym mogła przyswoić wiedzę na temat nerwicy.
Ja osobiście uważam, że leki są dla ludzi i gdyby były niebezpieczne to żaden lekarz psychiatra, by ich nie przepisywał. Więc jeśli lekarz daje Wam opcje brania leków, bo uważa, że Wam pomogą to podejmujecie własną decyzję, czy je brać, czy nie. Nie sugerujcie się obcymi ludźmi w internecie, bo na jednych leki będą działać na innych nie. Na jednych od razu na innych po kilku próbach różnych leków.
To Wasza decyzja, czy chcecie je brać, czy nie i nikt nie ma prawa Was oceniać. Są zrozumiałe sytuacje, gdy jesteśmy w bardzo złym stanie i potrzebujemy farmakologii, to nie ma się czego wstydzić, że korzystamy z pomocy.
Ale to na co warto zwrócić uwagę to to, że leki to jedna rzecz i moim zdaniem nie można tylko na ich działaniu polegać. Bo w większości przypadków jest tak, że jeśli bierzesz leki, ale nie uczęszczasz na terapię, nie zmieniasz siebie, swojego życia itp to gdy odstawisz leki i będziesz musiał zmierzyć się z różnymi problemami to logiczne, że objawy wrócą i znów będziesz w punkcie wyjścia.
Co innego gdy bierzesz leki w fazie początkowej, by móc pójść dalej w terapii, w przyswajaniu wiedzy z forum itp. Wtedy pracujesz nad sobą i gdy odstawisz leki możesz lepiej sobie radzić z życiem.
Inna sprawa jest też taka, jeśli mamy problem tylko z samą nerwicą, która przecież opiera się na lęku. Bo jeśli leki wyciszą nam wszystkie lęki nerwicowe, a to jest naszym głównym problemem to jak mamy pracować nad lękiem, gdy lęku nie ma? Będziemy myśleli, że uporaliśmy się z lękiem podczas gdy po odstawieniu leków lęki wrócą i znów będziemy się bać.
Więc decyzja o braniu leków powinna wynikać z tego, z czym mamy główny problem. Z sama nerwicą, czy z rzeczami, które do niej doprowadziły?
Ja osobiście po pierwszym leku nie zdecydowałam się już nigdy na farmakoterapię, mimo wielu załamań, bardzo ciężkich. Nawet teraz gdy mam problemy życiowe i również nie należą one do najłatwiejszych to nie czuje potrzeby, by się wspomóc. Wystarczy mi terapia, forum, bliscy. Jednak gdy poczuje, że nie daje rady to mogę pomyśleć o lekach. Jednakże to wszystko wynika z mojej decyzji, która nie należy się sugerować przy podjęciu swojej.
Ja osobiście uważam, że leki są dla ludzi i gdyby były niebezpieczne to żaden lekarz psychiatra, by ich nie przepisywał. Więc jeśli lekarz daje Wam opcje brania leków, bo uważa, że Wam pomogą to podejmujecie własną decyzję, czy je brać, czy nie. Nie sugerujcie się obcymi ludźmi w internecie, bo na jednych leki będą działać na innych nie. Na jednych od razu na innych po kilku próbach różnych leków.
To Wasza decyzja, czy chcecie je brać, czy nie i nikt nie ma prawa Was oceniać. Są zrozumiałe sytuacje, gdy jesteśmy w bardzo złym stanie i potrzebujemy farmakologii, to nie ma się czego wstydzić, że korzystamy z pomocy.
Ale to na co warto zwrócić uwagę to to, że leki to jedna rzecz i moim zdaniem nie można tylko na ich działaniu polegać. Bo w większości przypadków jest tak, że jeśli bierzesz leki, ale nie uczęszczasz na terapię, nie zmieniasz siebie, swojego życia itp to gdy odstawisz leki i będziesz musiał zmierzyć się z różnymi problemami to logiczne, że objawy wrócą i znów będziesz w punkcie wyjścia.
Co innego gdy bierzesz leki w fazie początkowej, by móc pójść dalej w terapii, w przyswajaniu wiedzy z forum itp. Wtedy pracujesz nad sobą i gdy odstawisz leki możesz lepiej sobie radzić z życiem.
Inna sprawa jest też taka, jeśli mamy problem tylko z samą nerwicą, która przecież opiera się na lęku. Bo jeśli leki wyciszą nam wszystkie lęki nerwicowe, a to jest naszym głównym problemem to jak mamy pracować nad lękiem, gdy lęku nie ma? Będziemy myśleli, że uporaliśmy się z lękiem podczas gdy po odstawieniu leków lęki wrócą i znów będziemy się bać.
Więc decyzja o braniu leków powinna wynikać z tego, z czym mamy główny problem. Z sama nerwicą, czy z rzeczami, które do niej doprowadziły?
Ja osobiście po pierwszym leku nie zdecydowałam się już nigdy na farmakoterapię, mimo wielu załamań, bardzo ciężkich. Nawet teraz gdy mam problemy życiowe i również nie należą one do najłatwiejszych to nie czuje potrzeby, by się wspomóc. Wystarczy mi terapia, forum, bliscy. Jednak gdy poczuje, że nie daje rady to mogę pomyśleć o lekach. Jednakże to wszystko wynika z mojej decyzji, która nie należy się sugerować przy podjęciu swojej.
- karolax
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 23 czerwca 2020, o 08:41
Ja uważam, że jeśli ktoś jest w naprawdę ciężkim stanie (nie spi, nie je, ciagle płacze i ciezko przyswoić mu jakakolwiek wiedzę-bo wiadomo koncentracja jest dużo gorsza) to warto spróbować. Choćby po to żeby troszkę stanąć na nogi. Lęki na pewno się zmniejsza, somaty itd. Tylko ze właśnie same leki nie „wyleczą” nerwicy. Warto znaleźć dobrego terapeutę, nie zawsze się to udaje za pierwszym razem. Czytanie i przyswajanie wiedzy z forum jest moim zdaniem kluczem do wyjścia z nerwicy.
Jeśli myślisz ze jesteś w najgorszym momencie, to pamiętaj ze to jest tylko moment. Przecież wiesz, że nic co złe też nie może wiecznie trwać.