Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

DD a myśli

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Nikol_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2016, o 20:24

17 marca 2016, o 20:30

Moje DD trwa już czwart miesiąc,bywało różnie raz lepiej a raz gorzej.Od paru dni mam dość niepokojący ,,objaw?''to znaczy przeczytałam gdzieś że w schizo człowiek traktuje swoje myśli jako nie swoje.Przechodząc do sedna od paru dni mam poczucie nie swoich myśli to znaczy są one strasznie odległe,mam wrażenie że to już nie jestem ja tylko ktoś inny do tego egzystenty typu ,,jak ja myśle ''czemu siebie słysze''.Mam to traktować jako depersonalizacje czy naprawde coś jest na rzeczy ze schizofrenią ?
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

17 marca 2016, o 20:58

Przeczytałeś coś i się sama nakręciłaś;-) w nerwicy szukamy wytłumaczenia dla dziwnych myśli i objawów a tymbardziej w DD. Depersonalizacja odcina nasze emocje i z tąd wrażenie ze są obce. Kiedy býłaś zdrowa napewno miałaś takie dni ze byłaś skrajnie wyczerpana i nie wyspana np po imprezie. Napewno ciężko miałaś wtedy się skupić na myśleniu. Do tego dodaj długo trwałe wystraszenie i napięcie i masz odpowiedz
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

17 marca 2016, o 21:05

No własnie... teraz rodzi się pytanie: Gdzie jest granica dziwnych myśli?
Czy wszystko będzie podciąganie pod DD i nerwice? Ja dzisiaj miałem myśli np. że w głowie mam mózg, tam jest ciasno i poczułem potrzebe wyjęcia sobie mózgu, zeby się tam nie psuł. Chore mysli prawda? Czy to nadal DD czy już zalążek schizofrenii? Krytycyzm mam, boje się tego, że poczulem potrzebe wyjecia go. Co lepsze, ostatnio nie odczuwam lęku przed głupimi myślami. Czy to normalne i co z moim pytaniem ?
Nikol_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2016, o 20:24

17 marca 2016, o 21:12

Templarious pisze:No własnie... teraz rodzi się pytanie: Gdzie jest granica dziwnych myśli?
Czy wszystko będzie podciąganie pod DD i nerwice? Ja dzisiaj miałem myśli np. że w głowie mam mózg, tam jest ciasno i poczułem potrzebe wyjęcia sobie mózgu, zeby się tam nie psuł. Chore mysli prawda? Czy to nadal DD czy już zalążek schizofrenii? Krytycyzm mam, boje się tego, że poczulem potrzebe wyjecia go. Co lepsze, ostatnio nie odczuwam lęku przed głupimi myślami. Czy to normalne i co z moim pytaniem ?
Mam takie same jazdy z tym mózgiem ;// juz nie daje rady.Sama nie wiem czy to tylko nerwica z dd czy coś wiecej
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

17 marca 2016, o 21:22

Ja staram się o tym nie myślec, mam to od 2 dni. Dodam, że ostatnio się lepiej czuje ale czasami dojedzie mnie taka pop.... myśl :/. Rozumiem, że można mieć DD nie odczuwajac lęku? Tzn boje się swoich myśli, lęku wolnopłynącego nie mam ale jakiś tam strach jest... Nikol_a a co psy

-- 17 marca 2016, o 21:22 --
A co psycholog tobie na to odp. ? * za szybko enter poszedł :p
Nikol_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2016, o 20:24

17 marca 2016, o 21:33

Templarious pisze:Ja staram się o tym nie myślec, mam to od 2 dni. Dodam, że ostatnio się lepiej czuje ale czasami dojedzie mnie taka pop.... myśl :/. Rozumiem, że można mieć DD nie odczuwajac lęku? Tzn boje się swoich myśli, lęku wolnopłynącego nie mam ale jakiś tam strach jest... Nikol_a a co psy

-- 17 marca 2016, o 21:22 --
A co psycholog tobie na to odp. ? * za szybko enter poszedł :p
U mnie jest to podobno dd z nerwicą i depresją ale sama już nie wiem.Od ok 5 dni mam taką obcość do myśli że już nie daje rady,cały czas boje się że siebie straciłam.Kompletnie się nie poznaje przez deperso i teraz te jazdy z myślami.Dodam że deralka też nie daje mi spokoju.

-- 17 marca 2016, o 21:33 --
Psycholog w sumie nic mi nie mówił,jedynie psychiatra stwierdził diagnoze
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

17 marca 2016, o 21:39

Granice myśli wyrabiamy sobie przez całe życie. Jedni dużo myślą zanim coš zrobią i analizują po fakcie a inni działają spontanicznie bez przemyślenia. Jeśli przekroczymy tą granice to zaczyna nas odcinać
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

17 marca 2016, o 21:45

Nikol_a, a mowilas o tym mózgu? Staram sie odwracać uwage od tego wszystkiego i jak narazie mi to wychodzi. Mam uderzenia dp i bardzo lekkie derealizacji. Jakoś daje rade, bez lekarzy i leków jakichkolwiek do tej pory.
Nikol_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2016, o 20:24

17 marca 2016, o 21:49

Często mam myśli typu ,,jak mój mózg może być mną przecież to tylko organ''itp.najgorsze jest to że już nie wiem czy ja wariuje czy to tylko egzystenty,straszne jest to że czuje że straciłam ostatnią cząstkę mnie.Strasznie się tego boje
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

17 marca 2016, o 21:52

A jak radzisz sobie z myślą o wyjęciu mózgu? Dp przechodzi... czytałem o tym na zagranicznych forach dużo. Ja sie głównie boje choroby psychicznej i to ze mi tak zostanie + te myśli popaprane... wtf :/ Nie czuje też swoich rąk, jak rozczapirzam palce to wydaje mi się moja dłon taka kosmiczna jakby tzn bardzo dziwna, ze mam 5 palcy..
Nikol_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2016, o 20:24

17 marca 2016, o 22:00

Mam identycznie.Jeżeli chodzi o myśli np o mózgu czy innych głupotach (a uwież miałam jeszcze gorsze niż o mózgu)to raczej je olewam,jedynie te o myślach nie dają mi spokoju,za cholerę nie czuje się sobą a kiedyś mój ogarnięty umysł to był największy plus.Obecnie nie pamiętam jak było kiedyś,leci już 4 miesiąc i czasami mam poczucie że z każdym dniem jest coraz gorzej
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

17 marca 2016, o 22:03

Ja DD mam od listopada 2015r. Mam okropne szumy uszne też... masakra... Nikol_a, jak chcesz to pisz privy z pytaniami to z checia pogadam i wymienie się doświadczeniami. Tutaj też możemy pisać. A jakie miałas mysli, jezli mozna wiedziec ? Najgorsze..
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

18 marca 2016, o 09:55

Templarious pisze:A jak radzisz sobie z myślą o wyjęciu mózgu? Dp przechodzi... czytałem o tym na zagranicznych forach dużo. Ja sie głównie boje choroby psychicznej i to ze mi tak zostanie + te myśli popaprane... wtf :/ Nie czuje też swoich rąk, jak rozczapirzam palce to wydaje mi się moja dłon taka kosmiczna jakby tzn bardzo dziwna, ze mam 5 palcy..

Ano wlasnie wszyscy popelniacie ten sam blad, po co tyle czytacie?? tutaj macie przeciez wszystko o dd co jest naprawde potrzebne do tego aby chociaz na poczatku przestac sie wkrecac. Po co wy to sami sobie robicie?
Przeciez oddalenie i obcosc mysli to jest podstawowy objaw odrealnienia! Do jasnej ciasnej przeciez sama nazwa prawidlowa dd czyli ---------- odciecie mowi wszystko. Mozecie czuc sie odcieci od samych siebie, mysli, wyobrazni wszystkiego.
Idac takim tropem jak wy to wam to naprawde nie przejdzie no bo jak wam to moze przejsc? To juz lepiej idzcie po leki. Pierwsze miesiace to jeszcze mozna sie wkrecac ale potem? To juz pora dzialac i to realnie na watpliwosci.
Co ci dadza kolego gadki ze "jak mozna wszystko podciagac pdo nerwice" ano mozna bo choroby psychiczne to sa powazne sprawy i tak dlugo jak kminisz o danych myslach o danych objawach, tak dlugo jak analizujesz, wkrecasz sie tak dlugo masz i bedziesz mial nerwice i zupelnie nic wiecej.
ja ci polecam przestac wyczytywac pierdoly bo na zagranicznych forach to jest taka tendencja do wieczneog lamentu ze to nigdy nie mija i najlepiej garsc psychotropow brac. Nie trzeba byc nawet psychiatra zeby widziac ze twoj problem ma charakter nerwicowy, nakrecony, wyolbrzymiony a cala reszta i objawy i mysli jest tego efektem.
Co zrobicie to wasza sprawa bo tutaj od was wszystko zalezy. A jeszcze jak mi napiszecie ze 24 na dobe siedzicie w domu to to juz KURVA nie dziwcie sie ze tak sie czujecie. Samo nie minie, w taki sposob jak wy do tego podchodzicie i tak jak z z tymi myslami i tym wszystkim robicie tez wam to rzeczywiscie nie minie. Zawsze od was zalezy jaka wybieracie droge.
Pora przestac juz wymieniac sie doswiadczeniami i objawami a zaczac akceptowac to co mam, to co mi jest i zaczac nad tym konkretna prace. Do psychiatry tez mozecie isc bo wy widze macie problem z zaufaniem temu co czytacie a co jest sluszne, a ufacie tylko temu co jest negatywne.
Tylko jak wam psychiatra powie ze to depresja to tez nie posrajta sie od razu ;)
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

18 marca 2016, o 10:01

Ja nie siedze w domu, pracuje od stycznia ;). Cały czas aktywny jestem i relatywnie czuje się o niebo lepiej niż w ubiegłym roku. Ja to wszystko rozumiem co piszesz i to jest ważne ale warto zastanowić się gdzie jest ta magiczna linia pod względem popieprzonych myśli (bo osoby chore psychicznie mają rózne myśli czyż nie? załózmy ze napisze ze ktoś słyszy moje myśli i tyle ale nie slyszy bo tak sie nie czuje ale zrozumcie co mam na mysli) że można je podciągac do DD czyli teorytycznie wszystko, kazdy objaw itp pod te zaburzenie. To jest teraz analizowanie ale w sumie logicznie myślac, jak oddzielić te 2 delikatne sprawy... Ps. dzieki za głos rozsądku, czasami trzeba powiedzieć dosadnie :)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

18 marca 2016, o 10:04

No właśnie,

Tutaj macie wszystko co Wam potrzebne odnośnie derealizacji/depersonalizacji: derealizacja-materialy.html

Ewentualnie jeszcze forum dp self help jeżeli szukacie na zagranicznych, ale tak to nie chodzi o to by czytać, tylko o to by wdrażać i wychodzić już ponad schematy analiz.

Jest też cała seria 3 nagrań odnośnie Derealizacji/Depersonalizacji tutaj: sezon-i.html

Najpierw zrozumienie, następnie działanie i na końcu odburzenie ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ