1. Mam wrażenie że jestem w 2d, ale świat jest normalny, z tym że te 2d nie jest takie jak na początku, mogę powiedzieć że jest teraz o wiele bardziej znośnie.
2. Że ja jestem 2d i świat również wydaje się być taki sztuczny przy czym nachodzi myśl czy świat jest naprawdę prawdziwy. Gdy te dwa stany się złącza to na prawdę odechciewa się czegokolwiek.
3. Mam taką myśl, trochę może taką mniej oczywistą, ale nie raz mamy takie różne rośliny prawda ?
4. Stan wycięcia to... Jakbyśmy byli po prostu wycięci i wklejeni w ,, świat" przepraszam za określenia, tak ja to po prostu odczuwam.
A teraz tak bardziej przyziemnie o mnie... Straciłem zainteresowanie czymkolwiek, całymi dniami potrafię żyć objawami, takie uczucie jakbym przez te stany był zniszczonym człowiekiem, jakbym nimi wykasował wszystkie moje wspomnienia uczucia i przeżywania życia. To tak jakbym był na ścieżce ku autodestrukcji, ale z niej zszedłem. Dodam że jestem może nie nieśmiały, a bardziej wstydliwy i zakompleksiony.
Moje główne pytanie brzmi.. Czy to jest aby na pewno odwracalne.
Mam nadzieję że pomożecie mi znaleźć odpowiedź na moje pytania, coś mi się pewnir jeszcze przypomni, no ale trudno
Wiem że takich i podobnych tematów jest mnóstwo, dlatego zostawię to już tak