Podstawowe informacje na temat farmakokinetyki i farmakodynamiki każdego zarejestrowanego w Polsce leku, w tym interakcje z alkoholem czy wpływ na przebieg ciąży, zawarte są na stronach rządowych i jako takie są ogólnodostępne (strona 8 podlinkowanego materiału, gdzie mowa o tym, że u osób przyjmujących 200 mg dziennie sertraliny nie stwierdzono nasilenia działania alkoholu).
Z kolei tutaj znajdziesz ciekawy artykuł (wraz z linkami do tekstów naukowych na temat prowadzonych badań na temat całej grupy SSRI), w którym opisano interakcje między Zoloftem (a więc również sertraliną) a alkoholem. W skrócie: wszystko rozbija się o ilość spożytego alkoholu. Im mniej, tym lepiej. Zasadniczo możesz spodziewać się: zespołu serotoninowego, epizodu maniakalnego z jakimś prawdopodobieństwem zachowań agresywnych lub odwrotnie - nadmiernego uspokojenia i wyciszenia. Jeśli wypijesz za dużo, odczuje to wątroba. Innymi słowy - nic zaskakującego. Tyle wiedziałeś pewnie i bez lektury tego tekstu.
Natomiast rzeczą oczywistą jest, że alkohol, podobnie jak kofeina czy popularne energetyki, wzmagają niepokój u osób cierpiących na zaburzenia lękowe. U jednego mocniej, u innego słabiej. W przypadku kawy efekt jest właściwie natychmiastowy, to kwestia kilkudziesięciu minut. W przypadku alkoholu nasilony lęk przyjedzie następnego dnia, gdy wytrzeźwiejesz.