Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Szybkie i ciężkie zerwanie

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Kris1206
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 7 stycznia 2024, o 04:31

8 stycznia 2024, o 09:32

Witam byłem w związku który trwał 5 i pół roku przez te lata razem z moją byłą partnerką mieliśmy wzloty i upadki, od roku miewała słabsze okresy, dużo rzeczy w sobie tłamsiła rok temu po zabawie sylwestrowej powiedziała do Mnie że nie wie czy coś do Mnie czuje, Ja więc powiedziałem że dostanie przestrzeń i się wyprowadze( po dwóch miesiącach związku zamieszkaliśmy razem) po dłuższej rozmowie doszliśmy do wniosku żeby dać sobie jeszcze szansę, do października było wszystko okej pod koniec października znowu wróciły do niej te myśli i znowu o tym myślała, daliśmy sobie 4 dni przerwy gdzie po dwóch dniach się spotkaliśmy i znowu o tym powiedziała że nie wie czy coś do Mnie czuje ale znowu daliśmy sobie szansę i do połowy grudnia wszystko było okej układało się dobrze, na tydzień przed świętami znowu zaczął się u Niej słabszy okres oraz znowu myśli żeby zakończyć, Ja z racji że od września zastanawiałem się nad zaręczynami a na początku grudnia powiedziała że jest szczęśliwa i to był udany rok, Ja postanowiłem się dzień przed wigilią oświadczyć. Wbrew mojemu zdziwieniu Ona odmówiła zaręczyn jednocześnie zrywając ze Mną mówiąc że uczucie chyba się u niej wypaliło, szczerze ? Ja nie wierzę żeby się wypaliło i nie wierzę żeby Mnie nie kochała bo tydzień wcześniej wszystko było okej. Po tej rozłące widzę że zachowuje się dziwnie i podejmuje pochopne decyzje, mam nawet wrażenie jakby była strasznie zagubiona. Dodam też że kilka lat temu jak miała słabszy okres to miała napady nerwicowe jakby nad sobą nie panowała. Szczerze kocham Ją najmocniej na świecie oraz strasznie za Nią tęsknię, nie wiem czy mam przestać pisać przestać do niej jeździć i po prostu poczekać z tydzień jeszcze albo z dwa tygodnie. Boję się że za jakiś czas Ona jak i Ja będziemy żałować tego co się stało
Kris1206
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 7 stycznia 2024, o 04:31

8 stycznia 2024, o 09:35

Dodam że jak miała kryzys w październiku to godzinę po rozmowie napisała do Mnie wiadomość że dziękuję za rozmowę oraz że Mnie kocha
Kris1206
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 7 stycznia 2024, o 04:31

8 stycznia 2024, o 09:36

Po przemyśleniu tego wszystkiego mam wrażenie jakby miała rOCD i po prostu miała zaniki uczuć ponieważ jak rozmawialiśmy to powiedziała że nie czuje kompletnie uczuć do wszystkiego
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

8 stycznia 2024, o 18:40

Może dasz jej do poczytania materiały o ROCD i sama zobaczy, czy coś się pokrywa, a potem może by chciała skorzystać z terapii? Ale niekoniecznie takiej która jej zaszkodzi, czyli przesadna psychoanaliza.
Kris1206
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 7 stycznia 2024, o 04:31

8 stycznia 2024, o 22:12

Narazie w jej oczach jestem psycholem który Ją osacza i wymyślam Jej różne choroby, ale Jej zachowania moim zdaniem jest bardzo chaotyczne
ODPOWIEDZ