Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sztuka akceptacji i świadome życie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Mati
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 21:31

23 sierpnia 2016, o 00:18

Witajcie :-) Z natrętnymi myślami zmagam się już przeszło 6 lat. Problem ten jednak narastał we mnie już w okresie dzieciństwa. W moim przypadku "awaria" systemu nerwowego pozwoliła mi W SPOSÓB ŚWIADOMY zacząć radzić sobie z lękiem. Dopiero moment AKCEPTACJI pozwolił mi na nowo spojrzec na nerwicę natręctw w innym świetle, dostrzegając odcienie szarości. Pozwala mi to na zycie w HARMONII z samym sobą. Nie ukrywam że dawką inspiracji są dla mnie materiały na tej stronie. Są dla mnie swoistym źródłem przebudzenia i paliwem dajacym mi motywację do pracy nad sobą i odburzaniem siebie.
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

23 sierpnia 2016, o 06:59

Daje to nadzieje. Ja czytam duzo ksiazek psychologicznych, chodze na terapie I oczywiscie zerkam na materialy na tym forum. Obecnie jestem na etapie przejedzenia sie tymi informacjami. Jak odpoczne, to wroce do czytania. :)
Ja niby pogodzilam sie z tym, ze man nerwice, ale chyba to nie jest akceptacja. To chyba takie przyznanie, ze tak jak problem, ale to nie jest ok, by miec taki problem.
Jak to zaakceptowales?
Mati
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 21:31

23 sierpnia 2016, o 10:51

Myślę, że przyznanie się przed samym sobą do tego, że masz nerwicę to tylko składowa odniesienia sukcesu. Musisz jeszcze poczynić kroki, pozwalające stopniowo wychodzić z choroby. Tak jak wspomniano na jednym z materiałów wideo sama teoria jest nic nie warta jeśli nie zostanie przekuta w praktykę. Akceptacja w moim wypadku polegała na uświadomieniu sobie tego, że owszem mam problem, ale poczynię odpowiednie kroki, aby z niego wyjść. Nie można zjeść słonia w całości, ale jak metodą małych kroków podejdziesz do wychodzenia z nerwicy, to na pewno dużo łatwiej przyjdzie Ci ten proces. Nie będziesz bowiem tak zniechęcony- czego Ci bardzo życzę ! ;)
ODPOWIEDZ