Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Szpital
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39
Czy któryś któraś z was mieli myśli ze najlepiej byś w szpitalu leczenia nerwic bo terapia trwa rok a problemy coraz nowsze a stare ciezko by znikły czujecie się psiakostkowo macie natrętne myśli obwinianie się złość ze tak jest samo ze już sobie myśle No okej to może ostatnia deska to szpital nie wiem poprostu ta nerwica mnie tak wkurza czasem wewnętrznie walczę konflikt z nią wkurza mnie ten stan i smuci
Proszę was o 1000kroc dziś wsparcia ...Mam nadzieje ze nie wariuje ...;(
Proszę was o 1000kroc dziś wsparcia ...Mam nadzieje ze nie wariuje ...;(
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Tak i to nie raz. nawet kiedyś pojechałem do szpitala w desperacji tak się nakręciłem że bzikuję ale raz dwa stamtąd wyszedłem Do tego terapie szpitalne nie są wcale takie super jakby się wydawało, zresztą po co chcesz tam uciekać? Myślisz że to zmieni twoją nerwice i problemy? Mylisz się.
Czemu stare problemy nie znikną? Dlaczego terapia nie pomaga, wcale?
Czemu stare problemy nie znikną? Dlaczego terapia nie pomaga, wcale?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39
Darek mam tak ze cały czas mamdarekp pisze: ↑3 stycznia 2018, o 17:12Tak i to nie raz. nawet kiedyś pojechałem do szpitala w desperacji tak się nakręciłem że bzikuję ale raz dwa stamtąd wyszedłem Do tego terapie szpitalne nie są wcale takie super jakby się wydawało, zresztą po co chcesz tam uciekać? Myślisz że to zmieni twoją nerwice i problemy? Mylisz się.
Czemu stare problemy nie znikną? Dlaczego terapia nie pomaga, wcale?
Somaty które sobie wmawiam by zwrócić uwagę męża chociaż on na mnie zwraca kogokolwiek cały czas chce być w centrum zainteresowania w dzieciństwie przeżyłam duży lęk i odrzucenie duża samotność i robiłam tak i teraz nie umiem mimo terapii tak nie powielać schematów staram się ale
To ciężkie .Poza tym czasem mam takie dni jak ostatnie ze budzę się w nocy niewiele śpię śnią mi się sny ze oszukuje w ten spososhb bliskich ze jestem najgorsza mam złość do siebie ze nie umiem sobie poradzić z tym Że wybucham złością ze mam natrętne myśli ze boje się nie wiem czego ...Trochę terapia dała cierpiałam na totalna bezsenność już nie cierpie dusialam się kiedyś tzw miałam wrażenie nocami ze się dusze chociaż się nie dusialam ze mi coś stoi w gardle ...Teraz to są głównie obwinianie siebie brak akceptacji niska samoocena ciagle podejrzenia ze mnie mąż zostawi odrzuci ze są ładniejsze ze ja się nie nadaje do niczego ...No ciezko Darek sam wiesz jak jest ...pewnie na tym forum każdy każdego chcociaz trochę rozumie .Bo mój mąż nie rozumie twierdzi ze to nie istnieje wiec kiepsko nie zrozumie mnie a mnie męczą wyrzuty ze ja zwracam tak uwagę a jemu nie warto nic mówić bo on wie swoje lepiej ...Dzieciństwo mi dało w Kosc ...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39
Tak pewnie myśle ze rozwiąże to moje problemy to pewnie w głowie taka moja ucieczka przed sama sobą ...darekp pisze: ↑3 stycznia 2018, o 17:12Tak i to nie raz. nawet kiedyś pojechałem do szpitala w desperacji tak się nakręciłem że bzikuję ale raz dwa stamtąd wyszedłem Do tego terapie szpitalne nie są wcale takie super jakby się wydawało, zresztą po co chcesz tam uciekać? Myślisz że to zmieni twoją nerwice i problemy? Mylisz się.
Czemu stare problemy nie znikną? Dlaczego terapia nie pomaga, wcale?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Tak rozumiem. w sumie wystarczy poznać lęk w nerwicy i można zrozumieć wszystko że każda inna rzecz od emocji jest ciężka.
Ale szpital nie rozwiąże ci tego. A co masz za terapie? Ja na twoim miejscu to poszedlbym na terapie grupowa do tej swojej.
A czytasz sporo o tym jak sobie radzic z niska samoocenia itd? czytanie bardzo duzo daje bo karmi glowe.
Ale szpital nie rozwiąże ci tego. A co masz za terapie? Ja na twoim miejscu to poszedlbym na terapie grupowa do tej swojej.
A czytasz sporo o tym jak sobie radzic z niska samoocenia itd? czytanie bardzo duzo daje bo karmi glowe.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39
Chodzę prywatnie wiec ona raczej grupowej nie prowadzi .Myslisz ze przez ten schemat jestem najgorsza ze tak zwracam na siebie uwagę i czasem. Się do tego przyznaje czasem nie ? Mam dość ...czytam i będę czytać więcej .Boje się tez w sumie nie wiem czego .No aledarekp pisze: ↑3 stycznia 2018, o 17:24Tak rozumiem. w sumie wystarczy poznać lęk w nerwicy i można zrozumieć wszystko że każda inna rzecz od emocji jest ciężka.
Ale szpital nie rozwiąże ci tego. A co masz za terapie? Ja na twoim miejscu to poszedlbym na terapie grupowa do tej swojej.
A czytasz sporo o tym jak sobie radzic z niska samoocenia itd? czytanie bardzo duzo daje bo karmi glowe.
Mam nadzieje ze kiedyś wyjdzie słońce ...i nie zwariuje ... i mnie w pasach nie wywiozą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 301
- Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05
Nie bój się,nie wariujesz.Szukasz dla siebie pomocy a szpital leczenia nerwic jest jednym z tych miejsc,gdzie możesz taką pomoc otrzymać.Ale to Ty sama musisz rozstrzygnąć,czy rzeczywiście jest to opcja dla Ciebie najlepsza.
Masz ode mnie pełne wsparcie
Masz ode mnie pełne wsparcie
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Ale na grupową możesz iść gdzie indziej do tej indywidualnej. I na pewno nie zwariujesz, nie ma to nic wspolnego z tym. Moim zdaniem musisz po prostu probowac nie robic tego co robisz od zawsze i zwiekszac samoocene.koala89 pisze: ↑3 stycznia 2018, o 17:30Chodzę prywatnie wiec ona raczej grupowej nie prowadzi .Myslisz ze przez ten schemat jestem najgorsza ze tak zwracam na siebie uwagę i czasem. Się do tego przyznaje czasem nie ? Mam dość ...czytam i będę czytać więcej .Boje się tez w sumie nie wiem czego .No aledarekp pisze: ↑3 stycznia 2018, o 17:24Tak rozumiem. w sumie wystarczy poznać lęk w nerwicy i można zrozumieć wszystko że każda inna rzecz od emocji jest ciężka.
Ale szpital nie rozwiąże ci tego. A co masz za terapie? Ja na twoim miejscu to poszedlbym na terapie grupowa do tej swojej.
A czytasz sporo o tym jak sobie radzic z niska samoocenia itd? czytanie bardzo duzo daje bo karmi glowe.
Mam nadzieje ze kiedyś wyjdzie słońce ...i nie zwariuje ... i mnie w pasach nie wywiozą
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Koalo, nie wariujesz i nic się poza tym z Tobą nie dzieje, tylko nerwica Ci dokucza Niekiedy terapia wymaga dużo czasu, ale musisz uwierzyć, że da się to pokonać i jeszcze będziesz się śmiała. Jestem z Tobą, szczególnie dziś, bo też mi bardzo źle
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lipca 2017, o 00:39
Kasia a tobie co dziś się dziejekatarzynka pisze: ↑3 stycznia 2018, o 18:10Koalo, nie wariujesz i nic się poza tym z Tobą nie dzieje, tylko nerwica Ci dokucza Niekiedy terapia wymaga dużo czasu, ale musisz uwierzyć, że da się to pokonać i jeszcze będziesz się śmiała. Jestem z Tobą, szczególnie dziś, bo też mi bardzo źle
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Kasia to taka dobra dusza naszego forumkatarzynka pisze: ↑3 stycznia 2018, o 18:10Koalo, nie wariujesz i nic się poza tym z Tobą nie dzieje, tylko nerwica Ci dokucza Niekiedy terapia wymaga dużo czasu, ale musisz uwierzyć, że da się to pokonać i jeszcze będziesz się śmiała. Jestem z Tobą, szczególnie dziś, bo też mi bardzo źle
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Oj Kochana, dziś i depresja i ocd doskwiera, ale muszę to przeczekać. Choć boli niemiłosiernie. Jestem myślami z Tobą, damy radę wspólnymi siłamikoala89 pisze: ↑3 stycznia 2018, o 21:15Kasia a tobie co dziś się dziejekatarzynka pisze: ↑3 stycznia 2018, o 18:10Koalo, nie wariujesz i nic się poza tym z Tobą nie dzieje, tylko nerwica Ci dokucza Niekiedy terapia wymaga dużo czasu, ale musisz uwierzyć, że da się to pokonać i jeszcze będziesz się śmiała. Jestem z Tobą, szczególnie dziś, bo też mi bardzo źle
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Moniś, bo się zawstydzę !eiviss1204 pisze: ↑3 stycznia 2018, o 21:50Kasia to taka dobra dusza naszego forumkatarzynka pisze: ↑3 stycznia 2018, o 18:10Koalo, nie wariujesz i nic się poza tym z Tobą nie dzieje, tylko nerwica Ci dokucza Niekiedy terapia wymaga dużo czasu, ale musisz uwierzyć, że da się to pokonać i jeszcze będziesz się śmiała. Jestem z Tobą, szczególnie dziś, bo też mi bardzo źle
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.