Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dłuższe przebłyski w derealizacji

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

1 lipca 2013, o 23:46

DD praktycznie nie ma.

Tzn czasem się pojawia. Ale nie zagłębiam się w to.

Wtedy gdy nie odczuwam DD, Derealizacja staje dla mnie abstrakcją czymś co nie może istnieć, wymysł umysłu. Aż trudno sobie to wyborazić jak można mieć DD. Dlatego innym ludziom trudno zrozumieć co to jest DD.
Ale gdy DD się pojawia to inna bajka, wtedy DD jest realne.

Teraz pojawia się sporadycznie. W chwilach stresowych:)

Pomogła mi praca. Poszedłem do pracy gdzie musze nieźle zapie*dalać, gdy przychodze do domu nie mamsiły na nic tyylko odpoczynek. Ciesze się z tego że jestem w domu i że mogę kożystać z wolnego czasu.

Najgorsze na DD/nerwice jest siedzenie w domu, nuda brak planów na przyszłość...

Najlepsze na DD/Nerwice jest znalezienie innego problemu niż DD/nerwica :)

Pozdrawiam:)

PS. Kochani! Wiara we własne możliwości i w powodzenie to podstawa! Jeśli wierzysz w to że Ci się uda to tak się stanie!
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

2 lipca 2013, o 12:54

Gratulację ! ;) Ile to u Ciebie trwało? bo mi już 4 miesiąc idzie ;/ tylko już mam takie DD i przyzwyczajenie do tego że jest tak jakby było tak od zawsze pomocne w nieskupianiu się na tym i nie zauważaniu różnicy miedzy normalnością a stanem dd :D
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

2 lipca 2013, o 21:07

Kearav minie ci calkiem, tez tak mialem ze jeszcze sie pojawialo sporadycznie ale juz nie zwracalem uwagi. potem minelo zupelnie. gratki!
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
rofe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21

5 lipca 2013, o 00:39

Widzę, że się polepszyło :) I dobrze, tak trzymaj, gratuluję stary. Ja w tym siedzie i leci 6-7 miesiąc, już nawet nie liczę :)
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

7 lipca 2013, o 21:04

rofe czemu Cie nie ma na GG ?? :)
rofe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21

20 lipca 2013, o 00:29

Nie mam kompa, już spory czas :D A teraz wakacje to cały czas spędzam praktycznie na basenie, siłowni itd. Nie ma kiedy tego ogarnąć :)
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

27 sierpnia 2013, o 01:17

Kearav jak to było jak Ci przeszło ? Znów było to tak, że idziesz ulicą i zaczynaja Ci samoistnie wpływac do głowy mysli związane z chwilą obecna itp. ? Znów jest tak, że jestes np. w szkole, pracy czy gdzieś tam i masz ta świadomość otoczenia ?
Where is my mind?
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

29 sierpnia 2013, o 11:13

Ten temat powinien zostac usuniety, bo wtedy się pospieszylem :)
Poprostu miałem dłuzszy przeswit :) teraz tez mi sie zdarzaja.

DD mam dalej, raz mniejsze raz wieksze. Lęk opanowałem. Ogolnie jest duzo łatwiej, doswiadczenie daje bardzo duzo.
Przynajmniej nie panikuje gdy DD jest mocniejsze bo wiem ze to jest chwilowe:)
Jestem na dobrej drodze do wyjscia z DD.

Pozdrawiam

-- 29 sierpnia 2013, o 16:52 --
PS. Dzięki Victor za zmiane nazwy tematu :)
ODPOWIEDZ