rok, miesiac temu lekarka zwiekszyla mi z 100 do 300 i po tygiodniu myslalem ze oszaleje takie pobudzenie psychoruchowe, teraz nie biore juz 4 dzien, lekarz kazał poprostu odstawićmartinsonetto pisze: ↑13 grudnia 2018, o 14:04A jaki czas go brałeś?crazyjack pisze: ↑13 grudnia 2018, o 00:56witam jest tu kto? psychiatra kazal mi odstawic sulpiryd, bralem 100, kazal ot tak odtsawic czy moge z tego powodu jakos cierpiec? bo nie biore juz go z 3 dni i dzisiaj mialem neizla jazde totalne otepienie i brak sił z bólem głowy jakby mi ktos tam kwas wlał
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Sulpiryd ( SULPIRYD )
- crazyjack
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 28 listopada 2018, o 18:14
człowiek nie szczęścia szuka tylko siebie takiego, który najlepiej jest sobą...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 17 maja 2018, o 14:44
Biorę Sulpiryd 1,5 roku. Najpierw dawka 100 mg, od pół roku 50 mg. Żadnych problemów. Fajnie działa aktywizujaco i jak twierdzi psychiatra, uspokaja. Próbowałam całkowicie odstawić już dwukrotnie - nie udało, się. Zrzucilam na karb traumatycznych przeżyć. Przede mną kolejna próba.
-
- Gość
Ja biorę sulpiryd drugi dzień w dawce 100mg na zaburzenia lękowe i derealizację 

-
- Gość
Siemka wszystkim :3
mam pytanie, odnośnie brałem 100 mg sulpirydu od dwóch miesięcy, miałem już okres 2-3 tygodni gdzie nie miałem somatów niczego, tylko DD ktora nie przeszkadzała, pare dni temu zacząłem schodzic do 50 mg, ale się pogorszyło i DD stała się mocniejsza i bóle głowy się bojawiły, no to otóż pytanie, czy to za wcześnie, żeby odstawiać lek? czy lepiej brać te 100mg i zadecydować z psychiatrą 23 maja, czy schodzić czy nie. Ogólnię zastanawiam się czy nie lepiej mi by było zejść z leku wtedy kiedy mam dużo dni wolnych, bo w szkolę ciężko z bólem głowy wysiedzieć a w domu to wiadomo, da się przeżyć
, dzięki za odp i pozdrawiam
mam pytanie, odnośnie brałem 100 mg sulpirydu od dwóch miesięcy, miałem już okres 2-3 tygodni gdzie nie miałem somatów niczego, tylko DD ktora nie przeszkadzała, pare dni temu zacząłem schodzic do 50 mg, ale się pogorszyło i DD stała się mocniejsza i bóle głowy się bojawiły, no to otóż pytanie, czy to za wcześnie, żeby odstawiać lek? czy lepiej brać te 100mg i zadecydować z psychiatrą 23 maja, czy schodzić czy nie. Ogólnię zastanawiam się czy nie lepiej mi by było zejść z leku wtedy kiedy mam dużo dni wolnych, bo w szkolę ciężko z bólem głowy wysiedzieć a w domu to wiadomo, da się przeżyć

- Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
Sulpiryd jedt ogolnie spoko lekiem ma dzialanie wlasnie takie aktywizujace i przeciw lekowe tylko szkoda ze u niektorych i tez wlasnie u mnie podnosi wage. Ja wlasnie zszedlem z niego 5 dni temu biore teraz tylko moklar dwa razy po 150mg ale dziala on glownie do wieczora a na wieczor jest troche slabo ale to moze byc tez efekt odstawienia sulpirydu. Ja osobiscie polecam go , mozna go spokojnie przetestowac u mnie niebylo zadnych skutkow ubocznych i ogolnie zajebiscie sie czuje po tym leku.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 listopada 2019, o 17:29
Od kilku dni biorę 100 mg sulpirydu, czy to lek działający trochę szybciej niż antydepresanty, bo na razie nie czuję żadnej różnicy a lekarz mówił o poprawie po 3 dniach? Chwilowo musiałam się wesprzeć bo przez nasilone natręctwa mam duże problemy z żołądkiem i zaczęłam za dużo zwolnień brać, bo to naprawdę problemy uciążliwe.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 listopada 2019, o 17:29
- Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
Czesc wszystkim mam pytanie do osob ktore braly sulpiryd...czy mieliscie wzrost masy ciala?
- Mariusz87sk
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58
Mam pytanie do Was, schodze właśnie z sulpirydu powoli, brałem przez dwa tyg 25mg czyli połowe tab a teraz mam przez tydz brać 1/4 lekarz zalecił zejscie powoli poniewaz długo brałem sulpiryd a ja tak sie zastanawiam z ciekawości czy czy dawka 25mg ktora bralem wczesniej miala jakis wplyw leczniczy na organizm bo ogolnie wszedzie w roznych informacjach odnosnie leku zalecana dawka lecznicza zaczyna sie od 50mg i tak sie zastanawiam czy ponizej tej dawki jeszcze sulpiryd wogole dziala.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 października 2023, o 15:28
Witam.
Wczoraj psychiatra przepisał mi Sulpiryd Hasco 50mg.
Chodzi i takie ciągłe poddenerwowanie się głupotami, ciągły stres, jakby szybsze bicie serca. Ogólnie przeżywanie przejmowanie się w zasadzie bez powodu. Nie są to kołatania serca , omdlenia ciężki oddech itd.
50 mg to najmniejsza dawka, uważam, że to nie depresja (ta już była) (50-150), ale newica.
Czy powieninem rozmawiać o dawce przynajmniej 150-300, czy zaczekać i nie przesadzać? (Bo jest skąd załatwić te leki)
Czy mogę mieć jakieś większe jazdy jak na początek wezmę od razu 150?
Wczoraj psychiatra przepisał mi Sulpiryd Hasco 50mg.
Chodzi i takie ciągłe poddenerwowanie się głupotami, ciągły stres, jakby szybsze bicie serca. Ogólnie przeżywanie przejmowanie się w zasadzie bez powodu. Nie są to kołatania serca , omdlenia ciężki oddech itd.
50 mg to najmniejsza dawka, uważam, że to nie depresja (ta już była) (50-150), ale newica.
Czy powieninem rozmawiać o dawce przynajmniej 150-300, czy zaczekać i nie przesadzać? (Bo jest skąd załatwić te leki)
Czy mogę mieć jakieś większe jazdy jak na początek wezmę od razu 150?