agniechannn90 pisze:Ja tez wlasnie jestem po ekspresowych prysznicu:D DEPILACJA byla wczoraj:D

A co, Aga, też się obawiałaś, że przystojni panowie z karetki zanim zaczną Cię reanimować to najpierw ocenią stan nóg??
-- 27 lutego 2011, o 05:37 --
Jestem piątą godzinę na chodzie

Próbowałam się położyć spać około 12.30, ale dopadł mnie skok ciśnienia, koszmarne dreszcze i pocenie się. Nie pomogło żadne pozytywne myślenie, doszło ssanie w żołądku, które dało wrażenie walenia serca.. Teraz ciągle się trzęsę, jestem mokra, wzięłam już dwa leki na obniżenie ciśnienia, ale nie mogę się uspokoić, trzęsę się i boję. Mam już podkrążone oczy, bo nie zmrużyłam ich ani na minutę. Ledwo piszę.. Takie skoki ciśnienia to musi być jakaś poważna choroba, na 100% guz nadnerczy, problemy z cukrem albo coś z sercem. To nie może być nerwica, nie możliwe. Ja nie wyrabiam, boję się, jestem sama w domu, mąż za granicą do środy, a ja zdwójką dzieci.. ssie mnie w żołądku, ale ledwo przegryzłam kawałek bułlki, gotuje mi się w mózgu, chociaż nie mam wysokiego pulsu, zjadłam też kilka rennie, ale to chyba adrenalina się tak wydziela. Wygląda na nadnercza.. Strasznie się boję. Chyba żadne z Was nie miało ataku tyle godzin. Nie mam nic na uspokojenie.. Mam wrażenie, że umrę, boję się, nie wiem jak opanować te dreszcze. Nie wiem czy uda mi się uspokoić.. Boże jak ja się boję, że umrę..