Hihihi przepraszam, ale to czasami wszystko bywa nawet zabawne bo jak czytam Was to i siebie widze

Rece, nogi lodowate mam non stop i czesto odczuwam pocenie mimo iz "mrozno" mi nadal a ja to nazywam "zimne poty"
Co do reklam, filmow, programow - rowniez nie moge ogladac i od razu przelaczam na inny kanal.
Czapla - bardzo Wam wspolczuje i przykro mi z powodu smierci osoby z rodziny bo to zawsze bywa bolesne i ciezkie zwlaszcza dla osob
bliskich tym bardziej, ze czasami ludzie odchodza tak nagle, niespodziewanie....
Sama do dzis wspominam babcie ktora mlodo zmarla (56lat)
odeszla nie pozegnajac sie ze mna bo zataila chorobe przede mna... (nie chciala mnie na odlglosc martwic niby)
Miala raka jelita grubego, byla juz po operacji, chemi i dochodzila do siebie. Niebawem po tym (jeszcze o niczym nie wiedzac) mialam przyleciec do PL w poniedzialek... (krotkie wakacje)
Babcia ponoc nie mogla sie doczekac i chciala mi wszystko opowiedziec. Coz.. nie zdazyla. Spoznilam sie 3 dni... Zmarla. Nagle zaczela zle sie czuc, dostala sepsy i mysle, ze sama nie zdawala sobie sprawy z tego, ze odchodzi....
Do dzis wspominam i placze bo pogodzic sie z tym, ze jej nie ma - nie moge. Czesto mi sie sni,przychodzi we snach - sa tak realistyczne i czesto mysle, ze te sny sa prawdziwe bo juz wiele razy babia mnie przed czyms ostrzegla badz powiadomila - zawsze sie sprawdzalo...
Do dzis majac to w glowie bo wspomnienia towarzysza meczy mnie jedno - sprawdzam bardzo czesto stan zdrowia moich bliskich, szczegolnie mamy, taty, siostry i drugiej babci. Jak tylko cos sie dzieje, panikuje bardziej niz oni sami i od razu posylam ich na kontrolne badania ... Chyba probuje na sile zapobiec czemus co przytrafilo sie babci - o tym tez porozmawiam z psycholog...
I tez gdy slysze, ze komus cos dolega ja zaczynam miewac to samo

Moja siostra ostatnio zle sie czula, ciezko jej sie oddychalo i bolal ja brzuch - bardziej sie chyba martwilam niz ona sama

Uspokajala mnie i zapewniala dwa dni pozniej, ze jest juz wszystko ok, ze to nadmiar palenia bo pali bardzo duzo. I coz przeszly OBAWY a przyszly OBJAWY

Ciezko mi sie oddychalo (mialam takie wrazenie) ale bylam calkiem spokojna bo wiedzialam, ze to psychika spowodowala i ze kiedys juz tak mialam. Po czasie samo przeszlo

Takze czaplo jesli chodzi o Twoj skok cisnienia - coz dowiadujac sie o tak przykrej sprawie moglas miec podwyzszony i to mialo do tego prawo - nie byla to mila wiadomosc. Take spokojnie, sprobuj sie wyciszyc bo zapewniam Cie, ze z Toba wszystko jest wporzadku

Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.