Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

11 marca 2011, o 16:29

Victor-Ja dzis w nocy mialam to samo...co zasnelam to sie budzilam z brakiem tchu..pisalam wczesniej...ale zasnelam po 24...jakos;)
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Czapla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 6 grudnia 2010, o 14:47

11 marca 2011, o 16:30

A mnie wczoraj dopadła taka "cudowna" klasyczna migrena: rano pojechałam na zajęcia, ale juz ledwo mi się prowadziło samochód przez światłowstręt, mdłości i koszmarny ból.. Około 13.00 przyjechałam do domu i łyknęłam swój specyfik na te migreny i padłam. Odwołałam przy tym jedne zajęcia bełkocząc przez telefon, bo mam wtedy trochę "upośledzoną" mowę.. Ten sumamigren daje trochę objawy "naćpania" i niestety potrafi powodować tachykardię, więc jak mi ból ustąpił, to serce zaczęło sobie folgować, ale mnie puls nie przeraża tak jak podwyższone cisnienie, więc szybko minęło. Ogólnie wczoraj miałam bardzo dobry dzień bez lęków.
Dzisiaj w sumie też, ale ostatnio jestem skupiona na sercu i oddechu i jak tylko o tym myślę, to mam koszmarne problemy z oddychaniem i naprawdę mam wrażenie, że się uduszę. Do tego nie mogę się dzisiaj opędzić od senności, aż zaczynam się bać czy się nie przewrócę i nie zemdleję :? Mam koszmarnie ciężką głowę, znowu jakby pobolewanie, ale u mnie na taki wiatr to klasyka i ciężko mi się oddycha, ale ciśnienie mam prawidłowe..
Biorę tranxen co drugi dzień, ale trochę odczuwam niepokój w dniu, po którym go nie łyknęłam. Nie wiem, czy podświadomie, czy naprawdę.
Lekarz z tej firmy farmaceutycznej, gdzie prowadzę lektorat obiecał, że jego żona da mi namiary na dobrego psychologa, żebym nie szła w ciemno..
Od niedzieli znowu zostaję sama ze wszystkim, bo mój mąż wylatuje służbowo do Arabii a potem RPA :(: :(: :(: i znowu będę za nim tęsknić i sie bać.. Prawie dwa tygodnie katorgi..
Jak go nie będzie, to ja będę miała więcej czasu, żeby tu do Was zaglądać :friend: Poza tym postanowiłam zrobić ekg i echo serca podczas jego nieobecności. Zresztą pisałam już kiedyś, że zamierzam wszystko ukrywać. Nie chcę, żeby obchodzono się ze mną jak ze zgniłym jajkiem. U mnie w rodzinie ani u mojego męża nie było żadnych nerwic, depresji, tzw. patologii, alkoholizmu, przemocy.. Czuję się jak ufoludek :( Więc albo jestem chora na serce, na jakiegoś raka, albo po prostu będę pierwsszym świrem w rodzinie! :^

-- 11 marca 2011, o 16:35 --
agniechannn90 pisze:Odebralam TSH i wynik 5...czyli juz powoli powoli i bedzie NORMA...
ale kurde po poludniu mialam jazde...SPAC mi sie zachcialo i sie przespalam ja wiem...z pol godziny...wstalam,zmierzylam cisnienie,a tu puls 57!!!!! i juz,ze mam bradykardia,a bradykardia to zatrzymanie krazenia...BOJE SIE :buu:
Aga, jak ja Ciebie rozumiem: u mnie o tachykardię trudniej, bo raczej skacze mi cisnienie, ale bradykardię przeżywam dość często :huh

-- 11 marca 2011, o 16:37 --
Victor pisze:[..] a dziś na siłę próbowałem zasypiać i mówiłem sobie dawaj kochana! zobaczysz, ze zasnę :D Ale jednak pozwoliła mi moja najdroższa z dziwek zasnąć dopiero o 4 rano :D
:hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe:
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

11 marca 2011, o 19:58

Olinko znam ten utwor, wspaniala piosenka. Jakies 2, moze 3 lata temu sluchalam jej bardzo czesto :))

Agnieszko ja Ci moge od razu napisac, ze to byly emocje i wrazenia. Ja juz kiedys pisalam, ze niestety ja po pobraniu krwi zawsze padam w objecia pielegniarek, potem na lozko i nogi do gory :DD Pomaga i zawsze dochodze do siebie, uspokajam sie - wkoncu wiem, ze znajduje sie w przychodzi i jestem pod opieka :) Niestety tak mam od dziecka, nie lubie igiel i wogole zyl bleeeee :D
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:12

Mój dzisiejszy dzień nie należał do najlepszych.Szczerze mówiąc dawno nie było mi tak źle :(
Mam nadzieję,że chociaż wy mieliście dzisiaj spokój :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

11 marca 2011, o 21:18

Iza ja niestety nie mogę zaliczyć tego dnia do najlepszych. Od rana męczyły mnie chore myśli, humor do dupy. Niech te tabletki zaczną szybko działać bo się wykończę ... :(
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:26

Katie,mi bardzo pomagały myśli o tym,że jak się trochę przemęcze to potem będzie dobrze.Powtarzałam sobie w myślach,że przetrzymam wszystko :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

11 marca 2011, o 21:28

Dziewczyny jestem z Wami myślami!!!
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:30

Dzięki Olinko :cm
Dobrze mieć wsparcie :)
A Ty jak się czujesz?Byliście u lekarza?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

11 marca 2011, o 21:30

Olinka my z Tobą też. W ogóle z wszystkimi cierpiącymi na to cholerne choróbsko ;)
Iza a Ty dlaczego miałaś zły dzień?
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:42

Wstałam rano i już się źle czułam.Przyduszało mnie,nie mogłam nabrać oddechu a potem dołączyły się zawroty i spanikowałam :( Znowu trzęsące ręce i ten cholerny lęk.Do tego jeszcze straszna senność.Próbowałam to zgonić na pogodę ale nie wyszło.Normalnie ryczeć mi się chce.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Natka2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 lutego 2011, o 10:38

11 marca 2011, o 21:44

Jak mnie dolacza zawroty glowy ti leze i tylko placze dla mnie to najgorszy objaw chyba jaki mam :( zawsze sa takie niespodziewane te zawroty a do tego trudno sobie z nimi radzic. Wiec trzymaj sie Wika jutro na pewno bedzie lepiej :)
Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale największym jest mniemanie, że się go nie ma wcale.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:47

Dzięki :)
Powiem Ci,że tych zawrotów to chyba najbardziej się boję.Zaraz mi sie wydaje,że mam guza mózgu.
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Natka2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 lutego 2011, o 10:38

11 marca 2011, o 21:48

ja tez wtedy mysle o jakims guzie...albo ze to poczatek wylewu jak jeszcze mi serdce szybko bije. Ale najbardziej to boje sie ze sie przez nie wywroce :( ale chyba najbardziej to tego ze bede miala chory blednik i dostane zaniku pamieci :) Co to czlowiek sobie nie wkreci...
Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale największym jest mniemanie, że się go nie ma wcale.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

11 marca 2011, o 21:51

Natka,a ja w takim momencie myślę,że chciałabym,żeby to był błędnik :) Wolę to od guza :) Podczas badań wyszło mi,że mam nadwrażliwość błędnika.Cały czas sobie tym tłumacze swoje zawroty ;)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Natka2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 lutego 2011, o 10:38

11 marca 2011, o 22:34

Wika to zalezy co sie poczyta jak poczytalam o bledniku i jego powiklaniach to...NIE CZYTAJ!! :) heh
Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale największym jest mniemanie, że się go nie ma wcale.
ODPOWIEDZ