Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed „połączeniem” jednej rzeczy z drugą.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Snoopy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 9 sierpnia 2019, o 23:33

24 lipca 2023, o 13:29

Witam Zaburzonych :ups
Nerwica ciągnie się za mną prawie że odkąd pamiętam i w ciągu mojego życia dotyczyła różnych tematów, jednak takim najgorszym z nich jest religia. Teraz mam 21 lat, studiuję, chciałabym móc normalnie żyć i myśleć racjonalnie, ale nie potrafię 🙈 Jeśli chodzi o tematy typu składanie Bogu przysiąg albo zawieranie paktów z diabłem, to zbyt mnie to przeraża, bym potrafiła myśleć racjonalnie.

Zaczęłam na przykład mieć bezpodstawne obawy, że mogłam dawno temu zawrzeć pakt z diabłem robiąc pewną rzecz (dla uproszczenia nazwijmy ją X) i tego nie pamiętać – absurd, wiem, zwłaszcza że nigdy nie chciałam żadnych paktów zawierać i bałam się takich rzeczy. Ale potem zaczęłam się bać, że jeśli jakaś inna rzecz, nieważne co, będzie inspirowana X albo pomyślę sobie, że jest z X związana, to będę musiała tej rzeczy unikać, bo... Sama nie wiem :haha:

Wiem przecież, że moje myśli nie mają mocy sprawczej, nie mogę myślami sprawić, że coś będzie związane z czymś, ale nerwica stara się wtedy mi wmówić, że tak jakby dana rzecz może być związana z inną rzeczą tylko dla mnie, nie że tak „ogólnie” 'niemoge

Wiem, strasznie to nieskładne, ale może ktoś miał podobnie?
Umano
Nowy Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 15 sierpnia 2023, o 17:37

31 sierpnia 2023, o 18:03

Chrześcijaństwo i Islam są straszne bo straszą wiecznym potępieniem, nic dziwnego, że ludzie się boją rzeczy z nimi związanymi i często to nie musi być OCD. Przede wszystkim myślę, że powinnaś dojść do wniosku, że teologie chrześcijańska i islamska muszą być błędne, bo Bóg nie może być ani łaskawy i skazywać na wieczne potępienie ani sprawiedliwy i skazywać na wieczne potępienie. Uczynki popełnione w ciągu kilkudziesięciu czy 120 lat mają ograniczony wpływ na rzeczywistość ziemską (materialną) i wobec tego nawet najgorsi zbrodniarze we wszechświecie nie zasługują na wieczne piekło, a najwyżej na długotrwałą, ale ograniczoną czasowo karę pobytu w piekle. Mało tego. Promowanie poglądu o wiecznym potępieniu wskazuje na to, że Bóg jest niesprawiedliwą i złą istotą, więc jest to bluźnierstwo. Co ciekawe w Judaizmie w ogóle nie ma piekła. W Judaizmie jest Gehenna czy jak oni to nazywają Gehinam i jest to miejsce do którego duszą trafiają po śmierci aby zostać oczyszczone z ziemskich nawyków bo świat duchowy różni się od materialnego. Maksymalny czas pobytu w Gehennie ma wynosić 12 żydowskich miesięcy, a więc 12/13 roku. Jeśli dręczą Ciebie myśli związane z teologią chrześcijańską i wierzysz w świat duchowy to powinnaś poznawać inne religie i ścieżki duchowe których doktryny nie zawierają wiecznego torturowania grzeszników. Z czasem, po paru latach strach powodowany chrześcijańską teologią powinien się zmniejszyć.
ODPOWIEDZ