Siema,
dzisiaj wjeżdzam z takim tematem, bo moja dziewczyna przejawia czasami stany depresyjne.
I ogólnie to jakieś smutne myśli:
- że ona mi się nie podoba
- że studia ciężkie
- i inne smuty ; że jej nie lubią bądź że nikomu się nie podoba
I ogólnie bawią mnie jeje smuty, ale rzeczywiście czasami jej się nic nie chcę. Ogólnie w domu też nie ma za lekko, bo dość trudna sytuacji (rodzice w seperacji), a studia też ciężki(Informatyka po angielsku). Ogólnie szczera rozmowa do 4 rano załatwiła sprawę, ale chciałem Was zapytać, czy może coś mi podpowiecie ?
I ogólnie to cisnę ją, żeby chodziła na jakieś zajęcia sportowe, bo wiele osób na forum poleca. Ogólnie rzadna tam panika, ale wolę wiedzieć więcej niż mniej.
Pozdrawiam,
Ciekawy94
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Stany depresyjne mojej dziewczyny
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Poniekad to "normalne". Ja mojemu tez mowie ze pewnie przestane mu sie podobac , ze mam dosc pracy i inne przemyslenia egzystencjalne. Dobrze by bylo.gdybyscie pracowali nad jej poczuciem wlasnej wartosci bo chyba ma z tym problem. I dobrze, ze motywujesz ja do zajec takich jak silownia. Mozliwe ze.to tylko chwilowy gorszy okres. Dobrze ze ma ciebie:)
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Raczej epizodyczne, ale dzięki za info. Dam radę, dobrze, będę działał. Dzięki , wezmę Sobie uwagi do sercaNelia pisze:Poniekad to "normalne". Ja mojemu tez mowie ze pewnie przestane mu sie podobac , ze mam dosc pracy i inne przemyslenia egzystencjalne. Dobrze by bylo.gdybyscie pracowali nad jej poczuciem wlasnej wartosci bo chyba ma z tym problem. I dobrze, ze motywujesz ja do zajec takich jak silownia. Mozliwe ze.to tylko chwilowy gorszy okres. Dobrze ze ma ciebie:)
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26