Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sposoby na myśli lękowe dotyczące zdrowia/hipochondria

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

2 czerwca 2018, o 13:09

Proszę o porady osób, które poradziły sobie z lękowymi myślami odnośnie zdrowia/życia swojego jak i bliskich osób. Ja w tym tkwię od 5 miesięcy.Zaczęło po dwóch miesiącach od narodzin dziecka. Lękowa zawsze byłam, ale tematy dotyczące chorób, śmierci były mi poniekąd obce.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

5 czerwca 2018, o 22:34

Hej! :) Jako osoba, która sama, praktycznie całkowicie pokonała bardzo ciężką hipochondrię, mogę Ci troszkę pomóc.
Przede wszystkim wiedz, że nie jesteś z tym sama. Takie zaburzenia się zdarzają i nie są niczym strasznym, można spokojnie z tego wyjść i jest to jedynie sposób naszego myślenia, który możemy zmienić. Myślę, że pierwszą sprawą są PODSTAWOWE badania, w zależności od tego, jakie masz objawy. Wyniki krwi, ekg serca to moim zdaniem podstawa. Jeśli one wyjdą dobrze, to na pewno się uspokoisz. Z doświadczenia jednak wiem, że ta ulga działa tylko na chwilę i potem zaczyna się "a co jeśli mam to, to czy to". Jeśli do tego dochodzi szukanie chorób w internecie, to już całkiem masakra. Wtedy trzeba powiedzieć stop. Jest to bardzo trudne, by przestać się doszukiwać, ale moim zdaniem to jedyny skuteczny sposób. Spróbuj sobie przetłumaczyć, że skoro badania wyszły dobrze albo Twoje objawy mijają na jakiś czas albo Twojej rodzinie nic nie jest, to nic złego nie może się stać. To jest zwyczajny lęk, który nie ma żadnego związku z tym, jak jest naprawdę. Głupio mi jest napisać "przestań o tym myśleć i Ci przejdzie", ale po części to jest prawda. Nie wolno skupiać się na każdym oddzielnym objawie, każdej myśli, bo tylko bardziej się w to zagłębiamy i robi się coraz trudniej. Mi pomagało zajęcie myśli czymkolwiek i znalezienie hobby. Miałam o tyle łatwiej, że chodzę do szkoły i nauka pochłonęła mnie na tyle, że nie miałam czasu myśleć o chorobach. Po paru miesiącach zaczęłam zauważać, że już o tym nie myślę i nie sprawdzam w internecie objawów, bo zwyczajnie nie mam czasu. Teraz, gdy czytam o jakiejś chorobie, robię to zupełnie na luzie i nie rusza mnie to ani trochę. Ten cały lęk siedzi w głowie. Jeśli nie ma rzeczywistego zagrożenia, to po co zajmować swój czas rozmyślaniem o chorobach, które nas nie dotyczą? ;) Spróbuj to sobie sama uzmysłowić. Nie wiem, jak inaczej pomóc, bo nie wiem czego te myśli dotyczą, czy masz jakieś objawy itd, ale schemat jest podobny. Będzie dobrze, w razie pytań pisz śmiało, pozdrawiam. :)
ODPOWIEDZ